16.12, a jestem już prawie najebany. Cztery browary wciągnięte i raczej jeszcze pójdę po następne.
Prócz tego: obiad zrobiony (mięsko - łopatka, z cebulką, czosnkiem i pieprzem; wenla wykupiona, koń zwalony - żart)
Candy14, w Szczecinku. :)
*Wiola*, wiem, że bym pasował, jak się urżnę (%) jestem dość śmieszny. W grę wchodzą inne kwestie, ale kiedyś się chyba pojawię, serio. :)
Szukałem info w google, ale przy obecnej sytuacji rynkowej nikt już nie robi loda za 20 złoty.
-- 01 sie 2012, 21:21 --
kornelia_lilia, jakoś nie potrafię nawiązywać znajomości w tzw. realu
tak, spotkałem się, ale to był żywy trup - zombie.
niestety w kwocie do 20zł są tylko takie egzemplarze.
Jeden z najlepszych postów tego forum ever.
W sumie to, mimo posiadania drugiej połówki, strasznie brakuje mi ludzi, bo znajomych ma 0 (słownie: zero), ale nie mam nawet tych 20 złotych, żeby komuś zapłacić za towarzystwo.
[videoyoutube=MzJf9iRhMtU][/videoyoutube]
-- 01 sie 2012, 20:54 --
Ten numerek też dzisiaj za mną chodzi:
[videoyoutube=QqFAAqgD2ew&feature=fvst][/videoyoutube]
Przy świetle księżyca para kochanków marzyła namiętnie o wspólnym wyjeździe do kołchozu. Ich masochistyczne pragnienia buzowały intensywnie niczym bąbelki białoruskiego szampana. Para kochanków lubiła chłostanie w szampanie, jęcząc nacjonalistyczne hasła takie jak np. precz z komuną! Tymczasem zza krzaka dobiegły ich śmiechy beztroskiej pary krasnali kompletnie ujaranych marichuaną. Pośród nich leżała martwa Królewna Śnieżka. Atmosfera stała się co najmniej patologiczna. Królik w dziupli obserwował całe zajście i miał antidotum, które ożywi Królewnę. Tanie wino marki 'owoc lux' roztaczało upojny zapach niepranych marzeń, które odżyły a brat Rafał powiedział "Idźcie i rozmnażajcie się".I poszli i rozmnażali się chędożąc do woli. Zwłaszcza krasnale, które obdarzone były wielkimi,długimi zaskrońcami, które pobierały opłatę za to by ich szukać u wróżki. Widząc to brat Rafał miąchał i miąchał. Był zadowolony że po raz pierwszy wróżka znalazła jego wrażliwy na pieszczoty punkt na ciele i zamienił sie wtedy w brata Micha - uległego masochistę uwielbiającego okładanie ołowianym pejczem, bo ból to jego tajna metoda na redukcję stresu po drapaniu się.
Masochista miał także pewien wstydliwy problem w kolorze czerwonym
Po chuj Ty tu ludzi na forum, którzy mają setkę swoich problemow tym obarczasz?
Żeby szukali Twojego ip i dzwonili na policję?
Zastanów się nad swoim postepowaniem.