Chyba dlatego nie oglądam telewizji. Czasem Kiepskich... tylko. Ferdek jest mentalnie (pod innymi względami też) na moim poziomie, a Mariola to fajna dupa.
Kiya, albo jakiś zakonnik położyłby mi swą pulchną, w pierścienie grube przyodzianą, łapę na glowię i powiedział "Śij dziecię mannę"
nextMatii, mi też się odechciewa. Muszę się ogarnąć, przepraszam.
Sorrow, ale te filmy są bez sensu. Te jednostki, z tych filmów, powinny spojrzeć w lustro, splunąć, pomyśleć "Jestem zerem, do widzenia.", i strzelić sobie w łeb, a nie wyrzywać się na biednych ludziach, którzy chociaż próbują jakoś żyć.
Kiya, że co? :)
Moje życie to jest kurwa jedno wielkie nieporozumienie. Może powinienem urodzić się w średniowieczu, może tam bardziej wiedzieli co robić z psychicznymi. Na stos, albo rozjebać głowę o kamień itede.
kpi_pl, a jak o odnalezieniu siebie, to może "Absolwent", bardzo pozytywnie mnie ten film nastraja, jak wszystkie filmy w nieco żółtawych odcieniach.
-- 10 lut 2012, 22:39 --
Sorrow, w Falling Down jest kilka fajnych scen, film daje radę. Ogólnie nie przepadam za jakimiś brutalnymi filmami, no chyba, że są to horrory wzięte w spory cudzysłów.