
Vian
Użytkownik-
Postów
2 280 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Vian
-
Nie W TEJ WYPOWIEDZI, generalnie w Tobie, ale... Litości... Szukajka się tnie co 3 sekundy... Kufla... >.< Dobra, podobno mam niezłą pamięć... Pisałaś gdzieś o chodzeniu na randki - że czujesz, że nie możesz, nie masz prawa, umówić się z kimś, kto jest lepszy od Ciebie, komu się lepiej powiodło, tylko z takim samym, 30-letnim, bezrobotnym menelem jak Ty. Pamiętam, że przepraszałaś za menela. Czytałam to raz, wybacz jak coś pokręciłam, mam nadzieję, że wiesz, o jaki post mi chodzi, bo wyszukać go za chu chu nie mogę. ;-) W każdym razie tam kompleks niższości było tam widać jak na dłoni. Zresztą nawet w powyższym poście widać: Ten strach przed zaangażowaniem się, przed przywiązaniem a potem późniejszym zranieniem... cóż, nie kojarzę przypadku, żeby nie łączył się z kompleksem niższości. Swoją drogą ciekawe, że własnie o niego zapytałaś, a nie o kompleks wyższości. :) I tak for the record - nie sam fakt występowania kompleksów wyższości i niższości mnie fascynuje, one występują relatywnie często obok siebie. Raczej to, jak się manifestują u Ciebie jest intrygujące...
-
Badziak, to musisz napisać bardziej wprost, bo zawsze byłam marna z "co autor miał na myśli" ;-)
-
Badziak, tak, ale oni uważają się za lepszych, bo są przecież tacy cierpiący, znękani, nikt nie rozumie jak mają źle i ciężko w życiu. Takie trochę emo. ;-) Natomiast rdzaa jest fascynująca, bo nie dość, że nie stara się wzbudzić współczucia, to jeszcze wyraźnie nie oczekuje, nie chce wręcz, użalania się nad sobą. Widzisz, u niej to nie jest ot, prosty mechanizm obronny ego - ona serio ma powody do dumy.
-
Spróbuj kupić jakieś ziołowe tabletki uspokajające w aptece i poproś, żeby je brała przed Waszymi rozstaniami. Ciężko postawić jednoznaczną diagnozę na podstawie paru postów z drugiej ręki do tego, ale na razie wszystko wskazuje na to, że dziewczyna histeryzuje, bo hormony szaleją.
-
rdzaa, jak się nie boisz użyć to nóż pomoże. To nawet chińska pałeczka do jedzenia pomoże, cały trik to mieć dość zdecydowania, żeby tego użyć. Nie można wyjąć noża i pomachać komuś przed nosem, postraszyć, trzeba użyć i to raz a dobrze, bo drugiej szansy raczej nie będzie. Zresztą w tym momencie nie zdziwcie się dziewczyny, kiedy się okaże, że prawo jest przeciwko Wam - zabijecie takiego, a odpowiecie jak za człowieka. Nota bene ja też noszę ze sobą nóż. Ogólnie muszę przyznać, że jesteś ciekawą osobą - rzadko kiedy spotyka się tak jaskrawe połączenie kompleksów wyższości i niższości w jednej osobie.
-
Próbowałeś z nią po prostu o tym pogadać? Poza tym z dziewczyną ok? Nie ma żadnej toksycznej rodzinki ani nic takiego?
-
moja przeszłość...moja zguba
Vian odpowiedział(a) na doma4 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
doma4, po paru postach rozwiązania się raczej nie znajdzie. -
W wieku 16 lat takie hiperemocjonalne podejście jest raczej normalne... Hormony buzują. Pierwsze słyszę, że ktoś dostał depresji przez tygodniowe rozstanie. ;-)
-
kłopoty z wymeldowaniem
Vian odpowiedział(a) na anonim1984 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Nie wiem, co doradzić Ci innego niż drążyć temat, pytać się na forach, zbierać pomysły, męczyć prawników, urzędasów jak pozbyć się pasożyta... Dla mnie ta sytuacja to po prostu totalny kosmos i jeszcze jej do końca nie ogarniam... Zapytam się swojej znajomej, jest prawnikiem i dziennikarką, może będzie wiedziała, co i jak... -
Przyjaciółka znaczy się. :) Dzięki za wyjasnienia, Różyczko. Dlaczego uważasz, że by to kogoś obciążało?
-
kłopoty z wymeldowaniem
Vian odpowiedział(a) na anonim1984 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
anonim1984, tak czy siak - potrzebujesz prawnika, a nie forum nerwicowców i depresantów... -
czarna roza, a Anita to..? Bo ja np. nie wiem. :)
-
Ja mam blizny po wypadkach i do tego jestem gruba, i też się podobam mężczyznom, więc nie tędy droga. :) @Szak Musisz z kimś o tym na serio pogadać, wszystko jedno z kim, byleby słuchał. -- 11 wrz 2011, 17:16 -- PS. Acha, to bardzo dobrze, że nie WYMAGASZ akceptacji, bo akceptacji ciężko wymagać, ją się po prostu dostaje lub nie. A pewnych rzeczy akceptować się wręcz nie powinno, ja np. nie akceptuję, że się tniesz, nie powiem Ci "ta? to fajnie, tnij się dalej jak Ci to sprawia frajdę".
-
kłopoty z wymeldowaniem
Vian odpowiedział(a) na anonim1984 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Pasman, pytanie tylko czy musi wytaczać sprawę, może wystarczy na razie jej wystawić walizy za drzwi, bo ma do tego pełne prawo. Ja się tam nie znam, ale znam kilka ładnych przypadków, kiedy mąż żonie, żona mężowi albo rodzice dziecku wystawiali tak walizy i nie było dyskusji o powrocie, bo każdy mówił "przykro mi, mieszkanie jest ich, mogą robić z nim, co chcą". Dlatego zamiast zalewać robaka uderzyłabym na forum prawnicze, ew. poszła do odpowiedniego urzędu i zapytała się, jak to wygląda z urzędowego punktu widzenia, a potem podjęła odpowiednie środki. Wywalić pasożyta! -
moja przeszłość...moja zguba
Vian odpowiedział(a) na doma4 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Jak dla mnie jego paranoja to jego problem, ale Twoja obsesja na punkcie jego paranoi to już zupełnie inna kwestia i Twój problem, który ma swoje przyczyny. Widzisz, co jakiś czas słyszę o takich przypadkach jak Twój, tyle, że większość ludzi nie przeżywa tego, nie wmawia sobie winy, nie czuje się podle. Pytanie jest, dlaczego Ty się tak czujesz i co na to zaradzić. -
kłopoty z wymeldowaniem
Vian odpowiedział(a) na anonim1984 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Ja się nie znam, ale odnoszę wrażenie, że zameldowanie to jednak nie to samo, co bycie współwłaścicielem mieszkania, a to oznacza, że w dowolnym momencie możesz jej zwyczajnie wystawić walizki za drzwi i zmienić zamki. Sprawdź dokładnie na forum prawniczym. -
moja przeszłość...moja zguba
Vian odpowiedział(a) na doma4 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Heh... wiesz, każdy kłamca, jakiego znam, kłamstwo tłumaczy sobie właśnie tym "tak będzie lepiej", niezależnie od tego, czy chodzi o bzdet czy o coś poważnego. Kłamstwo kochanej osobie nigdy nie jest lepsze, bo po pierwsze zawsze może wypłynąć (nawet nie masz pojęcia jak dziwnymi czasami sposobami), po drugie kłamca wie, że okłamał, boi się, że to może wyjść i ten strach się w nim jątrzy powodując problemy. A tak na marginesie po mojemu tylko szmaty kłamią kochanym osobom. Wiesz, tak mnie zastanawia jedno... ZAŁÓŻMY, że z obecnym partnerem z jakiegoś powodu się rozstaniecie. Czy on nie zwiąże się z inną dziewczyną, do końca życia będzie żyć w celibacie, bo już nie będzie prawiczkiem, nie będzie "tym pierwszym" dla kolejnej dziewczyny w której się zakocha..? Czy może będzie sobie wyrzucać, że jest szmatą, kurwą bez szacunku do siebie, bo wcześniej związał się z Tobą? Twój chłopak ma problem. Ale to ON ma problem. -
moja przeszłość...moja zguba
Vian odpowiedział(a) na doma4 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Podstawowe pytanie - Ty OKŁAMAŁAŚ swojego faceta, że jesteś dziewicą, że teraz jest taki rozgoryczony..? Jeśli nie no to halo! Równie dobrze ja mogłabym się związać z kobietą, a potem robić jej pretensje, że zamiast penisa ma pochwę. Pytanie pomocnicze - zaczęłaś od opisania swoich pierwszych relacji, które skończyły się niechęcią do seksu - jak z tą niechęcią jest teraz..? -
wyprowadzka od rodziców - doradźcie
Vian odpowiedział(a) na zenon.strzyga temat w Problemy w związkach i w rodzinie
linka, ja w sumie też nie miałam zamiaru (w sensie nie było to wcześniej zaplanowane) - po prostu tak wyszło, że mieszkałam. :) -
wyprowadzka od rodziców - doradźcie
Vian odpowiedział(a) na zenon.strzyga temat w Problemy w związkach i w rodzinie
linka, jakiś czas zwykle mieszkamy bez rodziców, ze względu na różne sytuacje - wyprowadzka do partnera, na studia do innego miasta, do pracy za granicą ble ble ble. :) -
wyprowadzka od rodziców - doradźcie
Vian odpowiedział(a) na zenon.strzyga temat w Problemy w związkach i w rodzinie
wiola173, no dokładnie o coś takiego chodziło. :) Nie mam dość pieniędzy, żeby kupić swoje mieszkanie czy dom (i jeszcze długo mieć nie będę), a wynajem to strata gotówki. Mieszkanie ze współlokatorami, kiedy mogę mieszkać u siebie też wydaje mi się nonsensem. Po co, po to, żeby pokazać koleżankom i kolegom, że jestem samodzielna..? NATOMIAST gdyby się okazało, że relacje między mną a mamą gwałtownie się popsuły, wchodzimy sobie wzajemnie w kółko w paradę, brakuje nam przestrzeni czy cokolwiek, to naturalnym krokiem jest pomyśleć o zmianie mieszkania. -
wyprowadzka od rodziców - doradźcie
Vian odpowiedział(a) na zenon.strzyga temat w Problemy w związkach i w rodzinie
zenon.strzyga, dorosły znaczy pełnoletni. Skoro czujesz, że mieszkanie z rodzicami Cię ogranicza to się wyprowadź. Ja jestem jedynie przeciwna takiemu... demonstracyjnemu wyprowadzaniu się, często wbrew rozsądkowi, żeby pokazać otoczeniu, że ło, co to nie ja, jestem samodzielna. -- 11 wrz 2011, 00:59 -- No i dobrze, to nie harmonogram, że się go ściśle trzymać musisz i na gwałtu rety sobie żony szukaj. Słuchaj, temat się ciągnie, a sprawa jest bardzo prosta - jak Ci z jakiegoś powodu źle, to się wyprowadź. Dziękuję. -
wyprowadzka od rodziców - doradźcie
Vian odpowiedział(a) na zenon.strzyga temat w Problemy w związkach i w rodzinie
zenon.strzyga, a moim zdaniem to wszystko zależy od warunków - inaczej jest, kiedy mieszkacie w mieszkaniu (chyba, że dwupoziomowym), inaczej kiedy w domu, który można podzielić na 2 części. Mnie się tam ani śni nigdzie wyprowadzać z powodu wymienionego powyżej i nie uważam się za niezaradną życiowo mamincórcię, zwyczajnie przeważają kwestie pragmatyczne. Ale zaznaczę, że ja się nie czuję źle ani nie mam żadnego wewnętrznego przymusu nakazującego wyprowadzkę. -
wyprowadzka od rodziców - doradźcie
Vian odpowiedział(a) na zenon.strzyga temat w Problemy w związkach i w rodzinie
wiola173, ja tam mam 27 lat, mieszkam w domu rodzinnym i zamierzam w nim mieszkać całe życie - podzieliłyśmy się z mamą na zasadzie piętro moje, parter mamy i cześć. Nie widzę powodu, dla którego miałabym komuś oddawać za mieszkanie ciężko zarobioną kasę dla zasady "jesteś dorosła, powinnaś mieszkać osobno", bo to moim zdaniem głupie... :) Natomiast jeśli ktoś z jakiegoś powodu źle się czuje w rodzinnym domu, czy to z powodu braku miejsca, czy atmosfery, to jasne, niech się wyprowadza jeśli jest dorosły. -
Chłopak NIGDY nie dotrzymuje obietnicy, nie robiNICo co pros
Vian odpowiedział(a) na szyszka922 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
szyszka922, Ty chcesz pomocy, rady, czy potwierdzenia, że "z nim jest coś nie tak"...