Ja pograłem z 10 minut na moim Stratocasterze przed lustrem. Zobaczyć ten ryj - bezcenne
Poza tym, jeden odcinek Monty Pythona (sezon trzeci, 'Wycieczka rowerowa')
2 godzinki wiercenia i szlifowania takiego małego, upierdliwego aluminium
No i rano - kubolec kawy i nie ma opie.... ekhm... lipy.
Generalnie dziś wszystko sprawia radość.
Natusia, pięknie dziś na zdjęciu wyglądasz. Co prawda tak, jak wcześniej, ale...