ladywind, tak, na każdej wizycie mówię lekarce, że nie mogę spać! Przecież ja czasami zasypiam ok 7-8 rano! I po chwili muszę już wstać. Biorę teraz cały czas pernazynę na noc i.. mam dalej duży problem z zaśnięciem, czasami prze4śpię 4-5 godzin, to dla mnie dużo. Lekarka powiedziała, że teraz leków mi zmieniać nie będzie, bo za 2-3 tygodnie przyjdę i powiem, że już dany lek mi nie pomaga, więc trzymamy się jednego. Rozglądam się za nową lekarką, bo ta mnie coś denerwuje... jakbym sobie zmyślała, że nie mogę spać. To, że ona może, to nie znaczy, że ktoś też może spać. Mam bardzo dużo nauki i nie jestem w stanie się nawet uczyć. Poza tym znowu mam wysokie ciśnienie i w ogóle mi źle...