idle, też się rozbierasz? Serio pytam, bo to jedyna część jego zachowania, której absolutnie nie rozumiem. Raz się tak czułam. Nie rzucałam się po całym pokoju, tylko po podłodze i krzyczałam. Ojciec poczuł się tym faktem wielce urażony. Potem nie rozmawialiśmy przez tydzień. Na jego miejscu sama bym mnie zaprowadziła do lekarza, a nie się obrażała, ech.
-- 29 lut 2012, 23:22 --
izzie, w takim razie gratuluję!