carlosbueno

To raczej wygodnictwo i niechęć do samodzielności, laski na to nie lecą.

Mam mieszkanie za darmo, nie mam nikogo na utrzymaniu, nie mam wielu wydatków, odkładam chyba podobnie albo i więcej jak byłem za granicą gdzie za wszystko musiałem płacić sam, no ale teraz do końca nie jestem samodzielny.

pewnie idzie na bilet, albo do baku Nie mam auta i jeżdżę rowerem, pieniądze wydaję na głupoty albo odkładam.

A ja gdzieś czytałem że wybierasz się na ślub, ale nie wiem czy Twój własny. Ja też nie wyobrażam sobie jakiś trójkątów albo tego że moja domniemana kobieta może spać z kimś innym, nawet jak to tylko seks, ja jestem nawet zazdrosny o dziewczyny z którymi nie jestem a chciałbym , a co dopiero realne.

Nie rozumiem, skąd myślenie, że każda panna zwraca na to uwagę. Kobieta nie może pracować i mieć w nosie pieniędzy faceta? Ja w ogóle nie mam pasku z wypłatą, wszystko dostaję do ręki a później nie wiem co mam robić z gotówką A co do pociągania u tu mnie niezmiennie od lat; pociągają mnie te kobiety których ja nie pociągam i vice versa.

Reszta: https://oko.press/efekt-500-sie-wyczerpal-a-kobiet-rodzacych-pierwsze-dziecko-nadal-ubywa-matka-polka-w-odwrocie/ Rodzących pierwsze dzieci ubywa, bo mamy coraz mniej młodych osób. Na początku lat 80-tych rodziło się 700 tysięcy dzieci czyli po części dzisiejszych matek, które rodzą 2 i 3 dziecko rzadziej pierwsze, a w połowie lat 90-tych 400 tysięcy czyli prawie dwukrotnie mniej. To że będzie mniej narodzin jest nieubłagane i nie ma wiele wspólnego z 500 plus, niestety lata zaniedbań zrobiły swoje. Polska miała jedyny w sakli Europy drugi boom demograficzny w latach 1975-1985 ale został on kompletnie zaprzepaszczony bo gro tych osób wyjechało na zachód albo nie wydało potomstwa z braku perspektyw i winę za to ponosi PO przez swoje zaniechania choć oczywiście nie tylko oni. Niestety będzie coraz to gorzej i nie pomogą żadne 500 plus, niedługo wejdą w wiek rozrodczy osoby urodzone w xxi wieku a tu rodziło się jeszcze mniej i bez importu z zagranicy( oczywiście nie chodzi mi o pastowanych nachodźców) będzie tragedia. Ja w ogóle byłem zwolennikiem programu 1000 plus ale za każde nowo narodzone dziecko, a te które już są by to nie obejmowało, wtedy to byłby bardziej program demograficzny a nie społeczny jakim jest 500 plus, który płaci głównie za dzieci które narodziły się przed jego wprowadzeniem.

Jeśli co 4-ty Polak ma być singlem to ja na pewno nim będę bo jestem w tych 25% nieudaczników, odmieńców, osób mało atrakcyjnych nie tyle wizualnie co życiowo. Czasami mam urojenia ze kogoś znajdę ale są to tylko iluzje.

Większość się już odwróciła, Polska może jest wyjątkiem. Ale wiara tych co jeszcze wierzą bywa silniejsza, w Polsce może tak jest w dużych miastach, bo na wsiach to dominuje mało pogłębiony katolicyzm ludowy.

Nie widzę nic pozytywnego w samotności, ale chyba jestem na nią skazany.

O cholera, ale cyrk z całego zestawienia znałem jedno zdjęcie - to z biblią w pakiecie z PS3. kia_ sportage, phœnīx, też miałem komunię w domu. W moich oczach to nie anomalia, to normalne. Nadziani rodzice robią szopkę (przykłady w linku od INTEL 1). Ci mniej nadziani, odczuwają dyskomfort, że nie są w stanie zapewnić dziecku luksusów. Prześciganie się w prezentach stało się żałosne. Gardzę. Kler oficjalnie potępia te pokazy bogactwa, ale gdyby nie to ten religijny sakrament byłby nic nieznaczący i zapomniany takim jak jest np bierzmowanie. A tak kościół na tym zarobi, zjawia się tam ludzie którzy zwykle z kościołem nie mają nic wspólnego, aureola masowego kościoła zostaje podtrzymana, a to że cała ta komunijna szopka ma z wiara niewiele wspólnego schodzi na drugi plan. W mojej pracy, gdzie dominują ultrakatoliccy kaszubi w maju temat komunijny jest wiodący:kto co dostanie, gdzie do fryzjera, kto w co co ubrany, w jakiej restauracji przyjęcie, całe życie wsi się wokół tego skupia a jakby ktoś nie chciał uczestniczyć w tej szopce to zostanie wytknięty palcami.

To zły wątek, bo pierwsza komunia ma z religią niewiele wspólnego. To pokaz bogactwa lub rozdawnictwa, w czasach jedynaków którzy niekoniecznie będą chcieli hucznego wesela , pierwsza komunia to okazja dla rodziców do zrobienia imprezy i pokazania się sąsiadom, ot kolejny element konsumpcji na pokaz ubrany w szaty religijne. Dzieci się cieszą że dostają prezenty, księża że jest ruch w interesie, tylko rodzice niekoniecznie bo czasem trzeba wziąć pożyczkę, a jak się nie postawisz to sąsiedzi obgadają.

Przez 3 lata odmłodniałem o rok, po 50-ce jak jakimś cudem dożyje, będę umysłowym nastolatkiem.

Hej równolatko, ja też z 1994 roku . Szkoda że tak nie jest naprawdę.

To nie te czasy dziecko to przede wszystkim wydatek, często większy od kupna dużego mieszkania, poza tym zdecydowana większość ludzi którzy oczekują potomstwa nie myśli w kategoriach materialnych.

wiejskifilozof, Znajdź se jeszcze jakąś fajną 40-tkę, wtedy to już będzie w ogóle super, a może właśnie wtedy skończy się życie bez problemu .

Jak to przeciętnie, lepiej od 80% ludzi. Zresztą jak niektórzy twierdzą testy IQ jedyne co sprawdzają to umiejętność rozwiązywania testów IQ. Wystarczy parę takich rozwiązać w krótkim czasie i wynik zawsze się poprawi. Ludzie mają po 80-90 pkt IQ mają dobrą pracę i udane życie, tym bardziej zazdroszczę niż członkom Mensy.

Twój wynik Aspi: 113 na 200 Twój wynik neurotypowy (nieautystyczny): 90 na 200 Wygląda na to, że masz cechy zarówno Aspie, jak i neurotypowe No to jestem tym aspi czy nie bo nie wiem.

Mi IQ wyszło 123 ale 5 ostatnich pytań zaznaczałem co popadnie bo nie zdążyłbym. Kiedyś wiem że miałem 129 ale i miewałem poniżej 120 nieznacznie. Do geniuszów mi daleko, z matmy ledwo zaliczałem klasy a niby ci co mają w miarę wysokie IQ powinni być dobrzy z tego przedmiotu.

Oś ekonomiczna: Centrysta RÓWNOŚĆ 45.7% 54.3% RYNEK Oś dyplomatyczna: Patriota NARÓD 61.8% 38.2% GLOB Oś cywilna: Pośredni WOLNOŚĆ 57.4% 42.6% AUTORYTET Oś społeczna: Postępowy TRADYCJA 28.3% 71.7% jestem postępowym patriotą i centrystą , choć niektórzy uważają mnie za prawicowego oszołoma.

teraz już wiem co chciałbym dostać na 40- te urodziny.

Najwięcej osób polskiego uczy się na Ukrainie, to dla nich zachodni język lepszego świata tak jak np dla nas niemiecki. Tam czasem uczą się w szkole naszego języka tak jak my angielskiego czy niemieckiego, są też popularne kursy polskiego z których korzystają ci którzy chcą przyjechać do Polski i pracować. Ja mam kupę rodziny w Niemczech i oni albo po polsku się wstydzą mówić albo zapomnieli a ich dzieci nie mówią już prawie w ogóle. No ale ja nic lepszy, pochodzę w połowie z niemieckiej rodziny a tego języka nie umiem.

u mnie też pojawiły się już w dzieciństwie, zdarzało mi się pytać mamę, po co mnie urodziła i dlaczego nie usunęła ciąży, oraz jaki jest sens mojego życia Ja aż tak nie mówiłem, ale b. często powtarzałem mamie że nie chcę żyć, chcę umrzeć i tak było chyba do końca podstawówki, później już tego nie mówiłem bardziej się z tym kryłem. Od dzieciństwa czułem że moje życie będzie do dupy i się jak okazało nie myliłem się. Ciekawe czy w ogóle jest coś takiego jak wrodzone myśli samobójcze.

Ostatnie 2 lata praktycznie nie miewam tych myśli także nie jest źle. Co ciekawe nie wychowywałem się w patologicznej rodzinie jakby mogło się wydawać, myśli samobójcze miałem głównie przez "kolegów" z klasy czy podwórka, no i nadwrażliwość przede wszystkim.

To ok, nie mam nic przeciwko gejom jako takim, tylko przeciwko wielu raczej skrajnym pomysłom tych grup które lewica chce realizować aby się im przypodobać. Wg mnie cześć prawicy ma fioła na punkcie homoseksualizmu, jakby byli oni wypartymi homoseksualistami, mnie jako hetero oni zbytnio nie interesują, nie obchodzi mnie kto z kim śpi.

Żeby jeszcze te argumenty były zgodne z prawdą, ale jak czytam te religijno prawicowe głupoty na temat lgbt, to nie wiem czy powinienem płakać czy śmiać się. Później ludzie to czytają i zaczynają wierzyć w te zmyślone bzdury... i osobom lgbt się dostaje w dupę. Ja jestem ateistą i religijne farmazony mnie nie interesują co nie znaczy że jest pro LGBT, znaczy nie przeszkadzają mi ale obawiam się że da się im palec a utną rękę jak było to na zachodzie, gdzie stawiają albo mają zamiar toalety dla 3-ciej płci a liczbę płci ustalono na 56 a teraz może już więcej. To równie bzdurne jak leczenie z homoseksualizmu.