Skocz do zawartości
Nerwica.com

carlosbueno

Użytkownik
  • Postów

    20 959
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez carlosbueno

  1. Skutki uboczne masowego dostępu do sieci. Przedtem aby zaistnieć w mediach trzeba było przejść przez cenzurę i nie chodzi mi o tą komunistyczną tylko tego typu że w tv czy radio nie pokazywano, puszczano totalnego chłamu zarówno pod względem treści jak i formy. Takie disco polo w latach 90-tych a nawet trochę później puszczano tylko chyba w Polsacie. A dziś jacyś patostrimerzy którzy chleją, przeklinają i stosują przemoc domową mają miliony odsłon, stworzyła się szansa to zaistnieli co nie znaczy że wcześniej nie było takiej patologii.
  2. Pewnie, nie choć na tamte czasy ich teksty też były prowokacyjne. No ale wtedy aby zaistnieć trzeba było umieć grać i śpiewać a dziś można parę komputerowo sklecić parę bitów, śpiew można zastąpić rapem albo go przemodułować komputerowo, zrobić dobry lans w sieci i zostać gwiazdą. Oczywiście im się jest bardziej kontrowersyjnym tym lepiej.
  3. Skąd takie wnioski. Po prostu stosunkowo mało osób go słucha, chyba kilka procent w skali kraju. A co do odwagi, to do niedawna zwłaszcza młodzi i miastowi bali się przyznać że słuchają disco polo teraz chyba już mniej. Nawet na juwenalia zaprasza się gwiazdy tego nurtu co za czasów moich studiów było nie do pomyślenia, bo studenci głównie słuchali alternatywnego rocka czy muzyki elektronicznej.
  4. Liroy miał krótką sławę, większość raperów i fanów tego gatunku go później nienawidziła i chyba tak jest do dziś, choć ja sam nigdy nie pałałem miłością do tego gatunku. A jaką opinie miały gwiazdy klasycznego rocka Stonesi czy Led Zeppelin, Black Sabbath wśród starszego pokolenia gdy zaczynali grać: wyjce, szarpidruty i upadli moralnie narkomani odciągający młodzież od nauki, moralności i wiary. A dziś słuchają tego starsze osoby, często o wysokiej pozycji społecznej, dlatego nie przejmowałbym się tak tym popkiem i innym tego typu gwiazdami.
  5. Podobnie mówiono o rocku w latach 60,70 tych że propaguje seks i narkotyki, a metal masowo słuchany przez młodych w latach 80 i na początku 90-tych propagował jeszcze satanizm. Każde tzw starsze pokolenie powtarza że młodsze pokolenie jest zepsute, no i słucha niewłaściwej muzyki, choć ten cały popek jest nawet starszy ode mnie.
  6. To chyba facet musi podołać a nie kobieta, ale nie znam się, bo mam mikrodoświadczenia seksualne mimo zaawansowanego wieku. Ja sam nie wiem czy mi seks potrzebny jakoś żyje bez niego całe życie, no ale może on dodałby mi poweru, pewności siebie, tak niektórzy mówią. U mnie bezpośrednio rodzice mi tego nie odradzali, ale pamiętam że jak miałem 16-18 lat i ktoś w tym wieku miał chłopaka/ dziewczynę to mówili tak szybko, przecież to jeszcze dzieci, jak ta dzisiejsza młodzież szybko dojrzewa itp, bo dla nich seks miałby być jeśli nie po ślubie to przynajmniej w poważniejszym wieku. No ale jak byłem po 30-ce to się dziwili czemu nikogo nie mam, najwyższa pora itp. Niektórym facetom może się to podobać. Ale rozumiem Twoje zakłopotanie , ja byłem prawiczkiem do ponad 30-tki i w zasadzie mentalnie nim pozostałem, też odczuwam lęki przed seksem, dlatego jakieś szybkie seksradnki odpadają bo czułbym się bardzo niepewnie. Zresztą nawet okazji na seks nie miewam za bardzo , bo i mało się staram.
  7. Ja takie coś miałem w czasie studiów, niby mi się chciało wymiotować, ale tego nie robiłem. Szukałem bardziej przyczyn gastrologicznych niż psychicznych, chodziłem po lekarzach, robiłem badania, niby jakieś tam zapalenie miałem, ale właściwie nie wiadomo co. Przeszło mi w końcu ale z 3 lata się męczyłem i stres to wyraźnie nasilał np przed egzaminami, czy spotkaniem towarzyskim. To glassofobia, podobno najczęstszy lęk społeczny , dotyka 70 czy 80% społeczeństwa oczywiście w różny nasileniu. Wątpię aby tylko to powodowało ten stan, ale specjalistą nie jestem.
  8. Ja tam jeśli chodzi o języki to antytalentem jestem. Angielski to ledwo dukam, filmy muszę z napisami oglądać a niby w szkle się uczyłem kilkanaście lat plus 4,5 roku pobytu w UK. No ale to nie tylko brak talentu ale też lenistwo i niekontaktowość. Moje rodzeństwo i rodzice umieją/li biegle w co najmniej 2 językach, tylko ja jakiś tępy jestem, ale rodzice się polskiego dopiero w szkole nauczyli bo w domu mówili w innych językach.
  9. Rzeczywiście drogo zwłaszcza usługi i restauracje. Nawet łosoś 2 razy droższy mimo że do Norwegii bliżej. Mac donald tani, wiem że w Norwegii najtaniej właśnie wychodzi jeść w macu, nawet taniej niż kupować i gotować, a w Polsce za cenę żarła w macu masz obiad w prawdziwej restauracji. Ale te wysokie szwedzkie ceny są spowodowane wysokimi kosztami pracy tak sądzę, ja się strzygę za 13 zł, a wiem że nawet za 10 zł można przynajmniej w małych miejscowościach.
  10. Sprawdziłem se w necie rzeczywiście dość drogo, jedzenie w sklepach nawet 2 razy droższe a ceny w restauracjach jeszcze wyższe. W UK, NL czy DE w supermarketach ceny są praktycznie takie same jak w Polsce, tylko usługi sporo droższe.
  11. Znam parę osób co pracują w Norwegii i tam zarabiają jako kierowcy, operatorzy maszyn, budowlańcy po kilkanaście tysięcy na polskie, netto oczywiście. Myślałem że w Szwecji niewiele mniej a tu widzę spora przepaść.
  12. Czyli kierowca zarabia tam tylko 7 tysięcy złoty, myślałem że minimum 10. No ale te jego zarobki są raczej 4,5 krotnością kwoty netto polskiego minimum które wynosi 1550 zł bodajże. W Polsce na kasie można też te 2,5 tys zarobić choć zwykle bliżej 2000 czyli tylko 3 razy mniej jak tam a Szwecja chyba jest dość droga.
  13. Takich kobiet jest bardzo mało, pewnie mniej niż 1 % ogółu, skoro w Polsce rodzina wielodzietna zaczyna się od 3-ki dzieci. Ktoś kto myśli że dzięki 500 plus nagle przybędzie aż tak wielodzietnych rodzin jest w błędzie, choć pewnie Polsce by się przydały. Moja mama pochodzi z rodziny 7-dzietnej, wtedy to była norma zwłaszcza na Kaszubach, którzy do dziś mają najwyższy poziom rozrodczości w kraju.
  14. To coś słabo zarabia ten Szwed że tylko 3,5 krotność polskiej najniższej krajowej. W Polsce kierowca Tira zarabia więcej od niego. Ludzie z zachodu mają nikłe pojecie o Polsce, zwykle uważają ją aż za przesadnie zacofaną, typu że u nas jeszcze ludzie uprawiają ziemię i podróżują za pomocą koni, ale też niektórzy często Niemcy, że u nas dzięki UE jest dobrobyt większy niż u nich bo jest taniej. A jak paru Brytolom przedstawiłem relację zarobków do cen, to się dziwili że jakiejś rewolucji nie wszczęliśmy bo oni by za to nie dali rady żyć, skoro oni zarabiając 2 tysiące funtów/ mies jeszcze często zadłużeni byli.
  15. Ja uważałem kiedyś podobnie jak mark123 że do żadnej pracy się nie nadaje czy to fizycznej czy umysłowej. Ale teraz jest taki deficyt pracowników że starczy że przychodzi się do pracy, nie obija i zna język polski w mowie i piśmie. Wiem że jakby była taka sytuacja jak 10-20 lat temu to dawno by mnie wyrzucili z mojej pracy, bo jestem mistrzem chaosu i bylejakości, ale teraz kogo znajda na moje miejsce kto by pracował 6 dni w tygodniu średnio po 10 godzin w niskich temperaturach.
  16. carlosbueno

    Samotność

    W porównaniu do mnie to i tak masz spore doświadczenia. Ja dopiero po 30-ce się całowałem z kobietą, a w związku nie byłem żadnym. A zakochany, choć może to było tylko zauroczenie byłem parę razy ale zawsze bez wzajemności. I jak np mam o tym powiedzieć tzw normalnej kobiecie, od razu zorientuje się że coś ze mną nie tak, bo aż takim brzydalem nie jestem żeby odstraszać.
  17. A ja mam kuzyna, który jest całe życie na rencie i większość jej wydaję na alkohol, a żyję za darmo u matki. W latach 90-tych łatwo dawali renty, dziś by jej nie dostał ale teraz jej chyba na niej bo se zrujnował zdrowie piciem i naprawdę nie jest w stanie pracować. Także do patologii dochodzi wszędzie, nie tylko w przypadku 500 plus i bym mógł napisać "Wiejski" oddaj rentę bo idzie na pijaków.
  18. Mi chodziło tylko o Wiejskiego filozofa, bo on na świat patrzy przez pryzmat polityki, dla niego wszystko co robi PiS jest złe, a co robi opozycja jest dobre. A co do stróżowania do jest taki wymóg ubezpieczycieli np w zakładach produkcyjnych, ale pewnie nie tylko, że musi być ochrona, aby w razie kradzieży, wypadków mogli się ubiegać o odszkodowanie.
  19. Gdyby to nie PiS dawało te 500 plus to może by miał inne zdanie. Przecież kiedyś popierał SLD i państwo opiekuńcze z tego co kojarzę.
  20. Tu nie widać, szczerze mówiąc piszesz składniej i używasz słownictwa bardziej wyrafinowanego niż 90% polskiego społeczeństwa. Może nadawałbyś się do jakiejś typowo biurowej pracy, gdzie nie ma zbytnio presji czasu i za wielu kontaktów z ludźmi tylko czy taka praca istnieje to nie wiem, ale jeśli istnieje czy nie jest po tzw znajomości. A co do stróżowania to to że spotkasz tam przestępce jest bardzo mało prawdopodobne, a nawet jak to się dzwoni wtedy do odpowiednich osób, czy włącza alarm bo przecież nikt by nie ryzykował życia i zdrowia za te grosze co się zarabia. Typowy polski stróż to emeryt, rencista który ma 60-70 lat, kuleje i ma 160 cm wzrostu, także co można od nich wymagać.
  21. carlosbueno

    Samotność

    Ja cierpiałem i nadal czasem się zdarza na zbyt szybkie wybudzanie, budziłem się o 2-3 godzinie a mogłem np do 6 -tej spać.
  22. carlosbueno

    Samotność

    To miewa bardzo dużo ludzi. Tylko ja mam bardzo niski próg stresu i bywało że codziennie miałem problemy ze snem.
  23. carlosbueno

    Samotność

    To jasnowidz z Ciebie, a może bardziej ciemnowidz. Ja nie śpię całą noc, gdy mam zrobić coś innego niż zwykle.
  24. carlosbueno

    Samotność

    Ja bym się wstydził innym przyznać że siedzę na takim forum. Nie że was się wstydzę, ale uznano by że mam coś z głową.
  25. carlosbueno

    Samotność

    Przemocowe wychowanie moich szkolnych prześladowców na pewno wpłynęło pośrednio na mnie, choć u mnie w rodzinie przemocy ani fizycznej ani psychicznej nie było.
×