
carlosbueno
Użytkownik-
Postów
20 959 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez carlosbueno
-
Jak się pogodzić raz na zawsze z brakiem faceta w życiu?
carlosbueno odpowiedział(a) na mozambik83 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Musisz szukać jakiś bardziej w stylu macho, im chyba zawsze staje no i chyba nie są zakompleksieni( choć tego nie byłbym pewien) a tak to widzę że gustujesz w miłych, czułych "inteligencikach" a oni jak widać nie spełniają swych męskich powinności. -
Jak się pogodzić raz na zawsze z brakiem faceta w życiu?
carlosbueno odpowiedział(a) na mozambik83 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Rozumiem że to już inni facet niż ten o który pisałaś parę miesięcy temu, a problemy podobne wtedy były czyli ich impotencja, zakompleksienie i narzekanie na Twoją rzekomą nadwagę. Ciekawe że trafiasz na takich podobnych choć raczej to żadne trafianie tylko bardziej lub mniej świadomy wybór, bo przypadkiem tego nazwać nie można. Chyba byłbym w Twoim emocjonalnym typie bo z grubsza nie różnie się wiele od Twych wybranków no ale na szczęście dzielą nas setki km. -
Ja pamiętam że nasza historyczka z podstawówki nie nosiła majtek i miała tam niezłe zarośla a było to na początku lat 90-tych a może i nawet bliżej połowy, czyli nie aż taka prehistoria. No o ile mnie pamięć ni myli to w latach 90-tych na plażach też jeszcze sporo zarośniętych było, mnie osobiście pachy odstraszają ale włosy łonowe( poza jakimiś megazaroślami) jakoś mniej, chodzi mi tylko o wizualność bo w seksie( przynajmniej oralnym) to może przeszkadzać trochę pewnie.
-
Jak wytłumaczyć się ze zmarnowanych lat i nerwicy lękowej?
carlosbueno odpowiedział(a) na Blue blue ribbon temat w Pozostałe zaburzenia
natrętek, Ja aż tego typu sytuacji nie miałem, mam raczej problemy typu, np lęk że se nie poradzę z nowym zadaniem, zwłaszcza jeśli wymaga to obsługi maszyn, pojazdów, sprawności manualnej i myślenia technicznego. Straszliwie się tego boje ale czasem trzeba i wtedy są dwie opcje jakoś udaje mi się opanować te umiejętności i później se wypominam sam sobie to że tak się tym stresowałem. Lub droga nie udaje mi się opanować, napięcie, lęk, stres narasta, często nie mogę spać, jeść i rzecz jasna tego pojąć mimo że bywają to dla 99% ludzi banalne rzeczy typu przykręcanie, odkręcanie czegoś, zawiązywanie, składanie itp. Czuje się wtedy nikim, upośledzonym i albo chce umrzeć albo uciec z pracy. W takiej pracy która mnie przerastała( pomocnik budowlany ale tylko rozbiórki i sprzątanie czyli niby to najprostsze) wytrwałem 4 lata( w 95% były to banalne czynności typu przynieś, zanieś pozamiataj, ale z czasem przybywało bardziej skomplikowanych i tego już nie mogłem znieść tym bardziej że przełożeni mnie krytykowali, poniżali i wyszydzali). W fabryce też se nie radziłem z wieloma rzeczami, zwłaszcza gdzie trzeba było mieć sprawność manualną, lub duże tempo pracy było, podobnie przy zbiorach owoców, ogólnie rzadko do której pracy się nadaje chyba tylko do takiej gdzie trzeba czystej siły fizycznej i wytrzymałości w miarę, tak spokojnie mogę wyłączyć mózg i się nie stresować. -
Czy tylko mi się wydaje, że zanika pomoc koleżeńska ?
carlosbueno odpowiedział(a) na Schwarzi temat w Socjologia
też sprawdziłem to rozszerzenie filologii rosyjskiej która supiała się głównie na języku, historii, kulturze o ekonomię, politykę , prawo rzecz jasna rosyjską. No ale bez znajomosci pewnie ciezko o jakąś posadę w dyplomacji, urzędach prędzej w handlu ale ruscy może odetną sie od nas całkiem przez to wtrącanie się w sprawy Ukrainy. -- 29 kwi 2014, 21:39 -- Schwarzi, rosysjki jest o niebo łatwiejszy ( chodzi mi o komunikację ) dla Słowian niż angielski, ja pracowałem z Ukraińcami pare miesięcy i mimo że z nimi w ich języku nie rozmawiałem to już sporo łapałem bo połowę z polskiego wiedziałem, z rosyjskim chyba jest podobnie, sam jak jakieś filmy rosyjskie oglądam dużo rozumiem bez tłumaczenia a nigdy się tego języka nie uczyłem. -
Czy tylko mi się wydaje, że zanika pomoc koleżeńska ?
carlosbueno odpowiedział(a) na Schwarzi temat w Socjologia
chyba nie, niech zresztą autorka wątku się wypowie -
Czy tylko mi się wydaje, że zanika pomoc koleżeńska ?
carlosbueno odpowiedział(a) na Schwarzi temat w Socjologia
nie wiedziałem że takie coś istnieje, za moich czasów to tylko filologia rosyjska była i nie cieszyła się dużym powodzeniem ale to były czasy gdzie wszystko co kojarzyło się z ZSRR było be, dziś jest chyba renesans Rosji i zainteresowania nią i jej kulturą i ludzie na nowo chcą się tzw ruska uczyć. -
Czy tylko mi się wydaje, że zanika pomoc koleżeńska ?
carlosbueno odpowiedział(a) na Schwarzi temat w Socjologia
Ja takich rzeczy jak pisze Shwarzi nie pamiętam, ale to było 10-15 lat temu i studia na lajtowych kierunku ale ze sporym przesiewem ponad 10 osób na miejsce i to z czasów egzaminów na studia. -
Czy tylko mi się wydaje, że zanika pomoc koleżeńska ?
carlosbueno odpowiedział(a) na Schwarzi temat w Socjologia
Schwarzi, kolejny wątek o postępującym upadku wartości we współczesnym świecie, zwłaszcza wśród młodych. No ale może trochę prawdy w tym jest, to nie te czasy gdy na studia szli nieliczni, często bon wiwanci albo naprawdę interesujący się pogłębianiem wiedzy. A dziś studia to niemal obowiązek, element wyścigu szczurów, gdzie już toczy się walka o lepszy start w dorosłym życia i udupianie i nie pomaganie innym mieści się w tych regułach. W społeczeństwie coraz bardziej wpaja się idee indywidualistyczne, ogrom dzieci jest jedynakami którym często rodzice wpajają walkę o swoje bez patrzenia na innych, to na pewno też ma wpływ na brak solidarności, pomocy ze strony innych. -
Posejdon, Ja tam od alkoholu nie stronie podczas spotkań towarzyskich, tylko że rzadko się spotykam, a sam dla siebie alkoholu nie potrzebuje, co najwyżej latem 1 piwko walne ale rzadko. No ale przy zapoznawaniu ludzi na pewno alko jest przydatne dla tak nieśmiałych ludzi jak ja, inaczej w ogóle bym się może nie odezwał, a tak jakoś po paru piwach, drinkach łatwiej lody przełamać choć najlepiej jakby człowiek bez tego potrafił.
-
Ja jestem raczej małomówny, ale nie tak wybitnie, nie lubię mówić o jakiś pierdołach czyli o niczym, czyli jak nie mam odpowiedniego rozmówcy to gównie milczę. Natomiast mam tendencje do rozpisywania się czy to tu na forum, czy wcześniej w szkole na polskim, przy pisaniu magisterki, ogólnie lepiej mi zawsze wychodziło pisanie niż mówienie , mniej stresu, więcej czasu do namysłu itd. nie lubię żadnych skypów i rozmów na żywo bo mnie krepują wole popisać, a wielu tego nie rozumie zwłaszcza ekstrawertyków. Za osobę w miarę rozmowną można mnie uznać tylko po alkoholu ale tez nie zawsze, na trzeźwo wolę się ukrywać z wieloma rzeczami. W sumie lepiej być małomównym niż kłapac jęzorem co co ślina na język przyniesie, takie osoby na dłuższą metę są bardzo męczące, mam taką znajomą po paru godzinach przebywania z nią mam ochotę uciec jak najdalej i zaszyć się w ciszy.
-
Mojego ojca znajomy, maratończyk, ultramaratończyk specjalnie poszedł do pracy do wojska bo tam można trenować w czasie pracy, która nie męczy przynajmniej fizycznie, a wcześniej pracując ciężko na budowie po 10 h nie miał na to sił i czasu. A za swoje wyniki sportowe jeszcze pewnie medale i kasę od wojska dostaje. teraz to wszystkie młode talenty długodystansowe z okolic po 20-tym roku życia zgłaszają się do wojska i dostają się pewnie po znajomości bo wiedzą że tam będą mogli trenować i "pracować" jednocześnie. W sumie lepiej to niż by mieli tam wódę pić, jak to czasem bywa a przynajmniej bywało nagminne kiedyś. Ogólnie jak ktoś ma czasochłonne hobby to mundurówka jest najlepszym rozwiązaniem bo kasa niezła a i wolnego dużo nie to co u prywaciarzy robota w piątek,światek i niedzielę za marne gorsze a nie każde hobby jest tanie.
-
Celibat został oficjalnie wprowadzony w Kościele w XI wieku, choć wcześniej zalecano takowy, natomiast w piśmie świętym nie ma o nim mowy. Ale z tego co mi wiadomo jeszcze w XiV, XV wieku dość powszechne było to że kler ma żony zwłaszcza z dala od głównych miast, siedzib hierarchów. A chodziło głównie o to aby majątek kościelny nie został dziedziczony prze dzieci księży, no i też aby księża skupili się głównie na posłudze bożej. Jakiś czas temu przeprowadzono sondaż wśród księży dotyczący celibatu i ponad połowa była za jego zniesieniem, myślę że jak już na prawdę nie będzie chętnych do posługi duszpasterskiej to możliwe że się go zniesie, tak samo jak zniesiono odpusty czy mszę po łacinie. A co do głównego cytatu to nawet w katolickich bibliach, przynajmniej niektórych można ten cytat znaleźć, no ale na lekcjach religii, na mszach itd nikt o tym nie wspomina. Ja sam dowiedziałem się o owym przykazaniu w wieku 20 kilku lat na zajęciach prowadzonych przez byłego księdza. Pary razy wspominałem o tym tzw głęboko wierzącym a oni powiedzieli że zmyślam i herezję szerze, albo że to nieaktualne już.
-
Ja się swoją emeryturą nie interesuję, raz że nie dożyje, dwa i tak bym jej nie dostał bo mimo 34 lat bardzo krótko legalnie w życiu pracowałem. Przeciez za 30 lat w Polsce będzie więcej emerytów( lub raczej ludzi w wieku dzisiejszoemerytalnym) niż pracujących przy takim niskim współczynniku dzietności i emigracjach ludzi młodych za granicę. Polską demografię może uratować tylko jedno: totalne załamanie gospodarcze i szczelne zamkniecie granic, wtedy ludzie powrócą do rolnictwa i innych prymitywnych metod a tam każda para rąk do pracy się przyda, bo na socjal czy 3 krotnie wyższe pensje Polski nie stać a tylko to mogłoby wpłynąć na rozrodczość i zatrzymanie ludzi w kraju.
-
Kościół katolicki milczy. Bo w protestantyzmie to przykazanie istnieje i jest respektowane. A milczy dlatego że obrazy, rzeźby, przedstawienia znakomicie oddziałują na ludzi, na ich emocje dużo bardziej niż słowa i racjonalne argumenty. Do tego tego obrazki dobrze się sprzedają, dewocjonalia,obrazy, gadżety z Jezusem, Marią a w Polsce zwłaszcza z JPII. Czymzę byłby kościół katolicki a również prawosławny bez swych okazałych świątyń, witraży, wielkich obrazów z postaciami boskimi i świętymi, ludzie czują się przy tym tacy malutcy, tak zależni od woli boskiej niczym trzcina na wietrze. Kultura obrazkowa jest zarówno najprymitywniejszą jak i najskuteczniejszą z istniejących, bo zrozumiałą dla każdego i nie wymagającą specjalnych kompetencji, nawet szympansy potrafią posługiwać się piktogramami. A dlaczego milczy to chyba jasne, przecież nie będzie przeczył sam sobie i 2-giemu co do ważności przykazaniu, dlatego je usunął i to już kilkanaście wieków temu. Czym by był polski katolicyzm bez pomników i obrazów, papy, bez obrazów Maryi, zwłaszcza tej jasnogórskiej, no ale dla wczesnych chrześcijan i protestantów to jawne bałwochwalstwo i czczenie cielców a nie Boga.
-
khaleesi, ja nigdy nałogowo nie paliłem, pochodzę z rodziny wrogiej paleniu i picu, a jakoś nie mam wielkiego wstrętu do palaczy i to czy dziewczyna pali, czy nie jest sprawa drugorzędną odnośnie innych cech dla mnie. A co do podobania się intelektualnego i fizycznego, to dla mnie rzadko w parze to idzie, albo to albo mi się podoba lub nie, a te co mają oba te względy zwykle są dawno zajęte, no ale ja rzadko stykam się z ludźmi także może się mylę.
-
izaa, nie chodziło mi o te fajki i wódkę tylko że co to za myślenie, kojarzące mi się z głęboką komuną że starczy że facet dużo nie piję ani nie bije i to już wystarczy żeby był atrakcyjnym towarem. No ale w ta wioska w której pracuje jest typowo postpgrowska, gdzie pełno pijaczków pod sklepem i o dziwo gł młodych 20-35 , a co mądrzejsi dawno wyjechali do miast lub za granicę. Mi tam by aż tak nie przeszkadzało jakby dziewczyna paliła, a co do picia to od czasu do czasu też bym nie miał nic przeciwko.
-
Hans, W jednostce wojskowej niedaleko mojego miejsca zamieszkania wynajmują zewnętrzną firmę sprzątającą i ochroniarską, poprzewracało im się w głowach zamiast sami to robić a do roboty z opowiadań znajomych nie mają tam kompletnie nic. No ale z drugiej strony godzina pracy żołnierza kosztuje pewnie minimum 30 zł jak nie 5o zł, a firma zewnętrzna daje swym pracownikom 11 zł/h ( najwięcej w tej wiosce chyba) no i coś dla siebie ale i tak pewnie wychodzi 2 razy taniej niżby mieli robić to żołnierze którzy by do tego musieli zostać zatrudnieni.
-
Dziś usłyszałem w pracy czemu nie mam dziewczyny skoro nie piję i nie palę-a już myślałem że te czasy minęły dawno temu, że samo nie posiadanie tych nałogów jest czymś co pociągałoby kobiety. Z moich obserwacji wynika że raczej nie ma to znaczenia, często wręcz odwrotnie z nałogami łatwiej znajdują partnerki.
-
Uchwała o kanonizacji Jana Pawła II- po co to komu?
carlosbueno odpowiedział(a) na carlosbueno temat w Socjologia
przecież to świętokradztwo, papieża wciskać między strony no jeszcze jakieś święte księgi, ale kryminały, horrory już nie mówiąc o np książkach Dawkinsa. Robert "wieczna kraksa" Kubica przyznał się że ma relikwie JP II które dostał on Dziwisza, kolejny święty sportowiec po Adamku, Radwańskiej, Stochu i wielu innych ciekawie czy jakiś się w końcu przyzna do niewiary albo chociaż obojętności. -
Jak wytłumaczyć się ze zmarnowanych lat i nerwicy lękowej?
carlosbueno odpowiedział(a) na Blue blue ribbon temat w Pozostałe zaburzenia
Blue blue ribbon, widzę że roznosi Cie energia i masz pozytywne nastawienie czyli całkiem dobrze z tobą. Ja już dawno tak nie miałem, każda potencjalna praca to dla mnie była obawa że se nie poradzę, że mnie wyśmieją, oszukają itd, chyba za stary na pozytywne patrzenie na świat jestem, . -
Jak wytłumaczyć się ze zmarnowanych lat i nerwicy lękowej?
carlosbueno odpowiedział(a) na Blue blue ribbon temat w Pozostałe zaburzenia
Blue blue ribbon, super. Grunt że się cieszysz, ja często byłem wręcz zły jak mi proponowano pracę bo burzyło to moje życie polegające na nic nie robieniu, no i stres okropny przede wszystkim. -
Niezła patologa, 70 % żołnierzy siedzi za biurkiem. Od znajomych wiem że zawodowi żołnierze głównie grają w karty, jeżdzą na jakies zawody sportowe za które dostają kasę a tam tylko chleją, podobnie na poligonach. Wojsko to najbardziej przeze mnie znienawidzona grupa społeczna, są gorsi nawet od polityków. trepy przebrzydłe w wieku 35 lat mogą sę iść na emeryturę, a czym niby się tam męczą na pewno nie tak jak większość pracowników fizycznych którzy tyrają do 65-67 lat. No i za to nic nie robienie minimum 3 koła na rękę mają i to ci niżsi rangą i stażem, a te stare moczymordy po 6-8 koła mają za pierdzenie w stołek i później emryturki 10 krotnie wyższe od innych cięzko pracujących całe życie. Gdybym miał jakąś władze polityczną to bym to całe wojsko przewrócił nogami a najlepiej w ogóle zlikwidował i ogłosił neutralność. Czemu nikt się nie chcę zabrać za ich przywileje, a zwykłym cywilnym pracownikom robi się to non stop, beton komunistyczny ciągle twardy a tzw prawicowcy i biurokraci z PO nic lepsi nie są.
-
Jak wytłumaczyć się ze zmarnowanych lat i nerwicy lękowej?
carlosbueno odpowiedział(a) na Blue blue ribbon temat w Pozostałe zaburzenia
Tam gdzie jest mało Polaków, ale o takie ciężko. Z angielskim można do UK, Irlandii, Holandii, Skandynawii do Niemiec czy Francji raczej nie. Pracowałem krótko w Holandii i nie polecam, dużo większy wyzysk i tempo pracy niż w Anglii choć kasa trochę lepsza zwykle. Najwyższe stawki sa w Norwegii ale życie drogie i bez fachu, doświadczenia albo znajomości nie ma szans na prace raczej. Za to do Anglii, Holandii agencje często biorą wszystkich jak leci bez doświadczenia tylko z podstawowy angielski wystarczy, ale często są to niezbyt ciekawe prace ciężkie fizycznie, albo w niemiłej atmosferze, z małą ilością godzin itp. bo te lepsze wakaty są dawno pozajmowane. -
Jak wytłumaczyć się ze zmarnowanych lat i nerwicy lękowej?
carlosbueno odpowiedział(a) na Blue blue ribbon temat w Pozostałe zaburzenia
monooso, szanse są oczywiście na początku miałbyś problem ze znalezieniem pracy,ale jakieś niewolnicze znalazły by się na pewno, a w niektórych niewolniczych mógłbyś się sprawdzić i awansować i nie być już tym niewolnikiem. Za granicą też nie każda praca to obóz pracy, wielu młodych bez doświadczenia sobie tam nieźle radzi, jak znają lub naucza się języka obcego to już w ogóle mają lepsze perspektywy niż ci starzy wyjadacze ledwo dukający. To że nie ma porządnej pracy dla ludzi bez wyższego wykształcenia to w dużej mierze bzdury wymyślane prze szkołę i media.