
carlosbueno
Użytkownik-
Postów
20 959 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez carlosbueno
-
Jak wytłumaczyć się ze zmarnowanych lat i nerwicy lękowej?
carlosbueno odpowiedział(a) na Blue blue ribbon temat w Pozostałe zaburzenia
W mojej sytuacji ciężko się wytłumaczyć, też sprzedaje bajeczki, przemilczam wiele spraw, nawet czasem tłumaczę to problemami z alkoholem mimo że takowych na poważnie nie miałem. No ale przede wszystkim unikam ludzi, a nowo poznanych trzymam na dystans, podobno aura tajemniczości działa na kobiety Co do rodziny dalszej to chyba już dawno mnie na straty spisali, nie utrzymuje z nimi kontaktu, tylko matka wciąż uważa że będą ze mną ludzie w sensie że się ożenię, spłodzę dzieci itd. mimo że racjonalnych podstaw ku temu nie skoro dotychczas nawet nie miałem dziewczyny. -
Jak wytłumaczyć się ze zmarnowanych lat i nerwicy lękowej?
carlosbueno odpowiedział(a) na Blue blue ribbon temat w Pozostałe zaburzenia
Tak twierdzi większość ludzi, również badania socjologiczne wskazują na prymat uczuć nad pieniędzmi, statusem, ale rzeczywistość bywa często inna, czyli albo ludzie kłamią albo nasze mózgi projektują alternatywną rzeczywistość. A może męczące pytania dawno niewidzianych znajomych typu gdzie pracujesz, mieszkasz, czy masz dzieci, partnera to zwykłe konwenanse bez żadnych podtekstów, bo przecież nie będą nasz pytać o naszą sytuacje psychiczną czy pogląd o sytuacje na świecie. -
Jak wytłumaczyć się ze zmarnowanych lat i nerwicy lękowej?
carlosbueno odpowiedział(a) na Blue blue ribbon temat w Pozostałe zaburzenia
80% użytkowników forum na to cierpi, ja zresztą sam należę do tej grupy należę. Oczywiście tzw zdrowi, nie zaburzeni psychicznie też na to cierpią, ale albo nie czują się wyraźnie gorsi od innych, albo jakoś lepiej to znoszą. Powiedzmy szczerze dzisiejszy konsumpcjonistyczny i indywidualistyczny świat temu sprzyja bo wmawia się że kto więcej osiągnie, więcej zarobi i kupi to bardziej wartościowy człowiek i nawet te ostatnie kanonizacyjne igrzyska miłości tego nie zmienią. -
Pierwsze słyszę. No może na jakiś wiochach zabitych dechami, zresztą gawiedź uważa że kobiety są same bo a) są mało atrakcyjne b) zbyt wybredne. Natomiast o nieudacznictwo to bardziej są posądzeni faceci bo jeśli są sami to dlatego że są mało zaradni życiowo, biedni, nieśmiali, ogólnie przez cechy charakteru i finanse a nie wygląd. To chorobliwy perfekcjonizm, to się leczy, ale głównie psychoterapią a nie pigułami.
-
Variable, ylvis, może macie przesadną rozwiniętą empatię, że pomagacie innym swoim kosztem. Psychologowie mówią że najpierw należy zająć się sobą, żyć z sobą w zgodzie a później można dopiero dawać coś innym. Ja to empatyczny nie jestem ale jest z kolei mało asertywny i zdarzało mi się pożyczać innym spore kwoty mimo świadomosci ryzyka że nie oddadzą tylko dlatego że nie potrafiłem odmówić, a później cierpiałem te straty i się samo obwiniałem. Mi ludzie wypominają że gadam o tym że jestem stary i nic już nie osiągnę, ale wy macie 10 lat mniej i naprawdę jeszcze życie przed sobą, ale jak będziecie dalej tak myśleć to stanie się to samospełnijącym się proroctwem i skończycie tak jak ja.
-
ylvis, Czyli matka Polka z Ciebie, wiecznie zajęta pomaganiem innym i tym żeby innych nie zawieść, nie być gorszym od innych ale to twoje życie a nie innych. Najlepiej zrobiłby Ci pewnie odpoczynek, przerwa od tego wszystkiego no ale wiemy że to łatwe nie jest jak człowiek uczy się, pracuje i ma jeszcze inne sprawy na głowie. Nie znam Ciebie osobiście ale dziś coś czytałem o wcielaniu się w rolę bohatera w rodzinie DDA, czy DDD i wydaje mi się że do nich pasujesz. http://www.psychologyhub.eu/artykuly/27,role-w-rodzinie-dda
-
ylvis, To nie połowa XX wieku, 24 lata to wciąż młody wiek żeby poznać miłość, ja wciąż się łudzę mimo że 10 lat starszy jestem i meganieogarniety. A to że szukasz oparcia w facetach pewnie swiadczy o tym że sama jesteś niedowartosciowana, no i za bardzo patrzysz na to co inni robią a to Twoje życie a nie ich. Myślę że możesz uznać się za kobietę sukcesu pracujesz i studiujesz, masz ambicję, ludzie mają poważniejsze problemy a miłośc przyjdzie z czasem, choć trzeba o nią czasem zawalczyć a nie czekać na księcia z bajki.
-
Uchwała o kanonizacji Jana Pawła II- po co to komu?
carlosbueno odpowiedział(a) na carlosbueno temat w Socjologia
Krytyczne głosy wobec JP są i jest ich nawet sporo ale trzeba je poszukać, nie wyłażą z tv, radia i głównych portali internetowych jak santo subito i habemus papa. Wśród zwykłych, przeciętnych ludzi ( nie mówię tu o wielkomiejskiej klasie średniej, czy lewicowcach) też trudno się przyznać do tego że nie wielbi się papieża ale np Wałęsa jest ostro jechany przez wszystkie strony bo to albo Bolek, albo prezydent-kretyn albo ten który zniszczył ten wspaniały komunizm( notabene prl-owscy sentymentaliści papieża jako niszczyciela komuny rzadko wyciągają) Jak pracowałem na budowie to większość pracowników było antyklerykałami psioczącymi na kościół, często nie będący w kościele od I komunii świętej ale papieża bardzo cenili mówili wspaniały Polak i wzór do naśladowania no ale w życiu byli b. daleko od jego nauk. Myślę że papa ma sporo takich sympatyków, no ale on w świecie pełnym przemocy, złodziejstwa, materializmu wydawał się nieodścignionym wzorem, aniołem pośród złoczyńców. -
Uchwała o kanonizacji Jana Pawła II- po co to komu?
carlosbueno odpowiedział(a) na carlosbueno temat w Socjologia
Nikt nie twierdzi że JP II nie był ważnym człowiekiem, Polakiem ale jednak Piłsudski a tym bardziej Wałęsa nie są tak bezkrytycznie i hagiograficznie traktowani no ale oni nie byli duchownymi a tu się nałożyły patriotyczne i religijne konotacje. -
Uchwała o kanonizacji Jana Pawła II- po co to komu?
carlosbueno odpowiedział(a) na carlosbueno temat w Socjologia
zujzuj, przecież ten wątek został założony parę dni temu a nie dziś. Poza tym gdy ktoś piszę nie po Twojej myśli to od razu uważasz że nie powinien się wypowiadac, że to dno..., że wszyscy są głupi, że piszą bzdury .. itp to nie pierwszy wątek gdzie takie rzeczy piszesz. No i nie lubisz jak ktoś jest anty, jest przeciwnikiem dominujących w mediach społeczeństwie obrazów, mitów, tez, od razu zarzucasz mu bycie anty tylko z powodu chęci bycia anty( nie twierdze że takie coś nie istnieje, ale to nie jedyny powód sprzeciwiania się większości). -
Uchwała o kanonizacji Jana Pawła II- po co to komu?
carlosbueno odpowiedział(a) na carlosbueno temat w Socjologia
przecież papież w Polsce uważany jest za świętego bez skazy chyba już od lat 80-tych, owszem czasem jakieś nieliczne słowa krytyki przedostaną się do głównego nurtu, ale najczęściej aby zjechać osoby które śmiały się to uczynić np Urbana, Obirka, czy nawet Palikota. Żyjesz chyba w jakimś innym świecie, kościół owszem bywa krytykowany ale JP II właściwe poza niektórymi lewicowcami nie poddawany jest żadnej krytyce, chociaż na zachodzie wypomina się mu zbytni konserwatyzm, zacofanie obyczajowe czy ukrywanie pedofilii wśród hierarchów kościelnych. Papież jest w mediach traktowany jak PZPR za czasów PRL, przewodnia siła narodu bez którego byśmy w ogóle nie mogli istnieć. -
Uchwała o kanonizacji Jana Pawła II- po co to komu?
carlosbueno odpowiedział(a) na carlosbueno temat w Socjologia
zujzuj, wiem że na onecie jest pełno hejterów, często o raczej prymitywnych umysłach, ale taka jest wolnosć i demokracja, a media jednokierunkowe głównego nurtu są skrajnie polityczne poprawne żeby nikogo nie urazić a zwłaszcza świętość jaką jest papa. Musi być gdzie ujście dla sprzeciwu wobec takiego pokazywania świata czasami dobrze że są to tylko anonimowe fora, ale w tym wypadku jakaś krytyczna myśl mogłaby się dostać chociaż do głównego nurtu, ale nie nie można narazić na urażenie większości czczącej papieża bo słupki oglądalności, poparcia, sprzedaży spadną. Może i licealny ateizm ale katolicyzm wielu Polaków jest wręcz przedszkolny. -- 27 kwi 2014, 13:28 -- zujzuj, co do to dyskryminowania to może za duże słowo ale spychanie z przestrzeni publicznej gdzieś w niebyt osób nie klękających przed Wojtyłą jest zauważalne aż nadto. Wg mnie katolicy, czy bardziej piewcy JPII sami sobie tym szkodzą, spiżowy pomnik musi kiedyś runąć zwłaszcza że zbudowany na infantylizmie i irracjonalnych podstawach. Dziś pomników Jana Pawła są setki, może tysiące niczym Lenina niegdyś w ZSRR, tak samo ulic i szkół jego imienia to się zrobiło już wręcz groteskowe. -
Uchwała o kanonizacji Jana Pawła II- po co to komu?
carlosbueno odpowiedział(a) na carlosbueno temat w Socjologia
tutaj więksozśc jest anty, na forach, onetu, wp.p itp podobnie a w mediach widać tylko bezgraniczne uwielbienie, nawet SLD i Palikota zmieszano z błotem i to nie w prawicowych, katolickich mediach że jak mogą szargać świętości. Na szczęście dziś dzięki internetowi media nie są tylko jednokierunkowe. -
Jak wytłumaczyć się ze zmarnowanych lat i nerwicy lękowej?
carlosbueno odpowiedział(a) na Blue blue ribbon temat w Pozostałe zaburzenia
sebastian86, call center, to tego trzeba mieć silną psychę, tak mi się przynajmniej zdaję a na pewno stany depresyjno-lękowe nie predestynują to takich profesji. Ja mam wyrwę 2,5 roku z 2 miesiącami przerwy w tej wyrwie, ale ją w cv trochę złagodziłem. No ale zawsze są stanowiska, oczywiście niskopłatne i małoambitne gdzie przyjmują każdego chętnego, no ale ja też o nie się nie starałem zbytnio, choć obecnie na takim pracuje. -
Rzym zaczął upadać zanim wprowadzono Chrześcijaństwo, mimo swojego antyklerykalizmu aż tak stronniczy nie jestem aby przypisywać całe zło Chrzecijaństwu, zresztą to ta religia i stała się bardziej ofiarą Rzymu niż odwrotnie. Rzym nie tylko wprowadził nowe elementy do Chrześcijaństwa głównie z kultów wcześniej wyznawanych ale zinstytucjonalizował, podporządkował władzy tą przecież z natury wolnościowa, nieinstytucjonalną religię.
-
ozesek, jak cud to trzeba wszcząć proces kanonizacyjny tylko kogo auta, kierowcy a może pasażerki.
-
Uchwała o kanonizacji Jana Pawła II- po co to komu?
carlosbueno odpowiedział(a) na carlosbueno temat w Socjologia
JP II by pewnie wolał żeby pieniądze, zainteresowanie, energia życiowa ludzi była skierowana na pomaganie innym; potrzebującym, biednym itp a nie stawianie pomników i czcze słowa jego uwielbienia. Matka mi dziś powiedziała czemu nie świętuje kanonizacji ,trzeba w coś wierzyć i dlatego mi się nie układa w życiu bo nie wierzę( jeśli chodzi o wiarę w samego siebie to się zgadzam, ale jej chodziło i wiarę katolicką) -
Uchwała o kanonizacji Jana Pawła II- po co to komu?
carlosbueno odpowiedział(a) na carlosbueno temat w Socjologia
Parafrazując Gombrowicza, "Karol Wojtyła wielkim Polakiem był" i basta na tym polega jego główna niezwykłość. Ale dzięki Karolowi Wojtyle dostałem na studiach zaliczenie z logiki, bo profesor nie chciał mi go dać ale w końcu powiedział że mam takie święte imię jak nasz papież więc nie mogę nie zdać. w 2005 roku, roku śmierci papieża liczba nadań imion Karol wzrosła 2-krotnie, może i ja dostałem je tylko dzięki papieżowi bo przed wyniesieniem go na szefa Watykanu to było mało popularne imię, osobiście poznałem tylko jednego Karola po 35 roku życia. -
Uchwała o kanonizacji Jana Pawła II- po co to komu?
carlosbueno odpowiedział(a) na carlosbueno temat w Socjologia
Media szaleją, internet, radio, tv wszędzie tylko kanonizacja papy i opowiastki jaki wspaniały, święty, doskonały był Wojtyła. Narodowe leczenie kompleksów i bałwochwalstwo piątego stopnia. Polacy czują się prawie święci ale za parę dni znowu każdy każdemu będzie nogę podstawiał i złorzeczył. -
zujzuj, trafne spostrzeżenia, przy całym szacunku dla Korwina to on jednak jest więźniem swej mentalności, mógłby mieć dużo większe poparcie gdyby nie odstawiał tej szopki kontrowersji za wszelką cenę, często nie mającej nic wspólnego z liberalizmem gospodarczym który rzekomo dla niego jest najważniejszy. Co odebranie praw kobietom, poniżanie niepełnosprawnych ma wspólnego z wolnością gospodarczą czy ogólnie wolnością. On chce państwa tylko dla facetów i to dla silnych, zdrowych facetów którym reszta ma być podległa i zależna, a wiadomo ilość ich w dzisiejszych czasach jest jednak mocno ograniczona.
-
Jak wytłumaczyć się ze zmarnowanych lat i nerwicy lękowej?
carlosbueno odpowiedział(a) na Blue blue ribbon temat w Pozostałe zaburzenia
W miarę wypłacalny choć kombinował. Ale głównie za wyzwiska, obrażanie, poniżanie i traktowanie ludzi jak śmieci. Ja na żywo wcale aż tak nie marudzę( jak już to głównie na siebie nie innych) i zdecydowanie nie wyżywam, nabijam się na gorszych ode mnie bo doskonale znam to z drugiej strony i mam na tyle empatii żeby tego nie robić. U mnie w pracy część osób obgaduje innych np że się obijają, nie wykonują pracy porządnie ja tego nigdy nie robię, co najwyżej na szefa ponarzekam że traktuje ludzi jak tanią siłę roboczą, niewolników ale to jest racja przecież. -
Jak wytłumaczyć się ze zmarnowanych lat i nerwicy lękowej?
carlosbueno odpowiedział(a) na Blue blue ribbon temat w Pozostałe zaburzenia
To dobrze że nie jestem Twoim znajomym, jeszcze mój ultrapesyzmizm i narzekanctwo wszedłby Ci w krew i wtedy to byłby problem dopiero. A co do afirmacji to coś tam kiedyś próbowalem ale moją największa afirmacją było zatłuczenie mojego byłego szefa łopatą na śmierć, także chyba nie zdało to u mnie egzaminu. -
W większości polskich dużych miast jest przewaga kobiet względem mężczyzn(w wieku 20 plus), bo kobiety częściej studiują i zostają w tym mieście po skończeniu edukacji. No a że wydaje Ci się odwrotnie to pewnie dlatego że kobiety częściej przyjmują postawy wyczekujące a mężczyźni aktywne w poszukiwaniu partnera. Na takich portalach randkowych jest mniej więcej pól na pół jeśli chodzi o płeć, a kobieta odpowie ci średnio 1 na 20, a facet prawie każdy, w realu podobnie ilość starających się facetów o kobietę jest dużo większa niż odwrotnie.
-
Jak wytłumaczyć się ze zmarnowanych lat i nerwicy lękowej?
carlosbueno odpowiedział(a) na Blue blue ribbon temat w Pozostałe zaburzenia
Blue blue ribbon, jakoś nie wyobrażam sobie przejmowania zachowań od innych ludzi, ale może już za stary jestem i mam w pełni ukształtowaną osobowość. No i czy my chcemy być sobą czy innymi, choć pewnie warto się na kimś wzorować jeśli jest tego warty. Czyli ratunkiem dla Ciebie będzie powrót do pracy, mi owszem nieco pomógł ale generalnie to niewiele się zmieniło jeśli chodzi o patrzenie na siebie i świat, nie potrafię się pozbyć pesymizmu i defetyzmu, chyba muszę się z tym pogodzić. -
piszesz o mnie dziś to w niektórych kręgach się wstyd przyznać że się takie studia ukończyło, choć jak ja zaczynałem studia to było 12 chętnych osób na 1-dno miejsce.