Skocz do zawartości
Nerwica.com

carlosbueno

Użytkownik
  • Postów

    20 959
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez carlosbueno

  1. Po prostu maciek, Tylko że jakby rządził PiS czy SLD byłoby podobnie( chodzi mi o sytuacje pracowników, pensję itd). Pamiętam jak około 2000 roku ( chyba AWS wtedy rządził) za miesiąc pracy 7 dni w tygodniu 12 h zarabiało się 1000 zł a wcale dużo taniej niż teraz nie było ( przynajmniej spożywka bo opłaty pewnie dużo poszły nie mówiąc już o fajkach czy benzynie). Tusk nie pomaga, raczej bardziej szkodzi, ale też błędem jest go w 100% obarczanie za wszystko winą. Równie temu winni są polscy "kapitaliści" przyzwyczajeni do tego że pracownika( dziś częściej zleceniobiorcę) można dymać ile wlezie a i tak chętni się znajdą.
  2. No właśnie, Pamiętam jak byłem w NL i tam była niewiarygodna ilość fabryk, hal, magazynów, szklarni itd i to wszystko funkcjonowało mimo że koszty pracy za godzinę wynoszą tam kilkadziesiąt Euro, taki Polak dostanie przez agencję 9 Euro na h, a firma płaci agencji nawet 2O kilka, czyli tyle ile w Polsce pracodawcy płacą dniówki a czasem i 2 dniówki. Do tego nie ma tam żadnych śmieciówek po 2 miesiącach pracy dali mi pieniądze za należny mi urlop który były wyższe od polskiej miesięcznej pensji a za 2 tygodnie pracy w grudniu dostałem na polskie prawie 2000 zł zwrotu podatku. Czemu im się tam opłaca a tu nie a np warzywa i owoce często z Holandii są sprowadzane bo są tańsze mimo że koszty pracy są tam nawet 10-krotnie wyższe. Ceny w dyskontach i hipermarketach są też porównywalne do polskich.
  3. carlosbueno

    Głupi.

    Teoretycznie każdy kto bierze kredyt jest głupi, bo zapłaci 2 razy więcej niż to dobro jest naprawdę warte. No ale w Polsce nielicznych i to tych stosunkowo nieźle zarabiających stać np na kredyt na mieszkanie i uważane jest to za swego rodzaju oznaka statusu wypływającej z inteligencji i zaradności.
  4. Kalebx3, 1200 zł by uszło ale nie przy rybach, bo to mało przyjemna praca, śmierdząca wymagająca wysokiej sprawności manualnej. U mnie w okolicy tez szukają do przetwórstwa rybnego i mają problem bo wielu wyjechało do podobnej pracy za granicę płatnej ileś tam razy więcej albo woli za podobną stawkę robić jakąś bardziej znośną pracę. Niech zaproponują jakąś sensowne pieniądze, umowę o pracę to chętni sie znajdą na pewno. W mojej firmie też szukali chętnych zwłaszcza w okresie zimowym gdzie jest większy ruch i mieli problem ze znalezieniem ludzi bo kto chce za 7zł na godz robić na śmiecówce, czy nawet czarno. A później szef jeszcze mówi że roboty jest pełno tylko ludziom się pracować nie chcę i sam w sobie winy nie widzi. Niestety wielu polskich pracodawców to idioci i wyzyskiwacze i to wieczne narzekanie na wysokie podatki, koszty pracy itp jest w dużej mierze przesadzone. Moja firma z branży rolno-spożywczej stawia hale za dziesiątki milionów, mają drogie, nowe maszyny, samochody, wypasione traktory a płacą ludziom np traktorzystom 8 zł na h na śmieciówce to śmiech na sali. W ogóle ich ludzie nie interesują tylko sprzęt którym chwalą się przed kim popadnie. Człowiek z zewnątrz myśli o tu na pewno dobrze płacą bo wszystko takie nowe i eleganckie a tu gówno prawda. Unia daje miliony tej firmie, ale o to ile płacą i jakie formy zatrudnienia tu panują w ogóle ich nie interesuje, wiadomo człowiek się nie liczy tylko inwestycja.
  5. carlosbueno

    Głupi.

    niosaca_radosc, no właśne nei wiadomo co to słowo właściwie oznacza dla jednych głupi to ten który ma niskie wykształcenie ,dla innych ten co się niczego nie dorobił albo pracuje fizycznie, wyborca PO albo PiS, choć to wszystko może się wzajemnie wykluczać. A najpowszechniej to używanye jest jako epitet wobec kogoś kogo nie lubimy albo gdy chcemy się dowartościować czymś kosztem.
  6. carlosbueno

    Samotność

    pocałunek, seks a może coś innego.
  7. Ale 50-latki zarabiają zwykle więcej niż 22 latki jakiemu 22 latkowi ktoś płaci ponad 2 tysiące na rękę, większość młodych marzy o mundurówce bo jedynie tam na starcie mogą zarobić w granicach 2 koła( za 40 a nie 80h pracy w tyg) no i dostać umowę o pracę.
  8. carlosbueno

    Głupi.

    Ale chyba nie jestem typowym 37 latkiem. No tak typowy 37 latek ma 9 letnie dziecko pracę której nie cierpi i zdradza żonę no czyta 0,5 książki rocznie.
  9. carlosbueno

    Głupi.

    Zawsze się uważałem za głupiego. Po spotkaniach z psychologiem już się nie uważam za głupiego. To znaczy, że jednak jestem głupi? Nie, jeśli masz prawidłową samoocenę możesz być mądry i tego świadomy, natomiast osoby o zawyżonej samoocenie często inteligencją, wiedzą nie grzeszą a uważają się za mądrych a w przypadku dominujących tu na forum osób o niskiej samoocenie nawet najmądrzejsi uważają się za głupich mimo że to nie prawda.
  10. Ja tam czekam na mundial i prawdziwy futbol a nie to co pokazuje nasza reprezentacja. No ale taka reprezentacja jaki kraj. choć taka 4 milionowa biedniejsza od nas Bośnia gra na MŚ a my nie.
  11. carlosbueno

    Głupi.

    Już świadomość bycia głupim świadczy że aż tak głupi nie jesteśmy, bo ci najgłupsi nawet tego nie są świadomi.
  12. Ciekawe czy moja lekarka rodzinna podpisała tą deklarację wiary, jest bardzo religijna minimum raz na tydzień do kościoła, a i żadnej pielgrzymki organizowanej przez kościół nie przegapi, stąd jej często nie ma. Choć o poglądy rodem z Radia Maryja bym jej nie posądzał.
  13. No i jak go nie kochac Detektyw dlatego chyba jest detektywem że zna wiek każdej pani z którą rozmawia, a może wszystkich kobiet z Łosic. Candy ciekawe czy Twój wiek tez zna
  14. carlosbueno

    Głupi.

    Osoby o naprawdę niskim poziomie wiedzy nie używają takich sformułowań jak poziom wiedzy czy system edukacji.
  15. Ja też swoje niepowodzenia zawdzięczam wyłączne sobie. Przed wojną moja rodzina była najbogatsza w mieście, gdyby widzieli jak ja nisko się stoczyłem i co robię pewnie by się do mnie nie przyznali. Pewnie wielu uważa że przynoszę wstyd swojemu nazwisku i pochodzeniu. Moi rodzice mają takie emerytury i nie narzekają i jeszcze mnie wspomagają. I na prawdę znam takich co nie narzekają na te 1,5 tysiąca, oczywiście nie chodzi mi o mężczyzn utrzymujących rodziny ale o kobiety, czy osoby starsze lub przeciwnie b. młode. A odnośnie Tuska i Irlandii to przecież nikt przy zdrowych zmysłach nie wierzył chyba w to że dogonimy gospodarczo, w zarobkach poziomie życia Irlandię u nich nie było 45 lat hibernacji komunistycznej i to mały kraj gdzie inwestycje Amerykanów i Brytyjczyków Irlandzkiego pochodzenia naprawdę sporo dały. Zobaczmy na wszystkie kraje postkomunsityczne generalnie nigdzie nie jest znacząco lepiej niż w Polsce, a jak jest to głównie przez to że już w 1989 roku były one wa wyższym poziomie np Czechy, czy Słowenia będąca najbogatszą częścią Jugosławii. Przy idealnej polityce gospodarczej to i tak bylibyśmy by minimum 2 razy biedniejsi per capita od Niemców a tak jesteśmy może z 4-y. -- 06 cze 2014, 18:14 -- Ja w Polsce inaczej nie pracowałem i pewnie pracować nie będę, a emeryturę mam w dupie i tak jej nie dożyje a jak jakimś cudem to planuje samobójstwo bo z głodu zdychać nie będę. No ale Korwin jest przeciwnikiem emerytur, przymusu emerytalnego uważa że ludzie powinni sobie sami prywatnie odkładać albo liczyć na pomoc dzieci. Dla mnie ta opcja tez odpada bo zarabiam grosze( i to wcale nie przez to że państwo mi tyle z tej pensji zabiera) a dzieci mieć nie będę.
  16. carlosbueno

    Głupi.

    Mój poziom wiedzy jest bardzo niski. Wydaję Ci się, ja pracuje pracowałem z prostymi ludźmi ze wsi, po zawodówce itp i poziom wszystkich tu piszących jest dużo wyższy niż ich( choć też do nich nic nie mam, ale oni by mieli problem z poprawnym sformułowaniem zdania nie mówiąc już o jakiejś poważniejszej dyskusji).
  17. Ja to się dziwie że Po prostu maciek, tak psioczy na politykę, polską rzeczywistość skoro należy przynajmniej pod względem finansowym do wygranych na transformacji ustrojowej( choć wielu twierdzi że nie zaszła). Ja znam sporo takich co im się naprawdę ciężko żyję, ledwo wiążą koniec z końcem a tak nie narzekają na Tuska, TVN, zmiany po 1989 roku nawet niektórzy z nich są zadowoleni ze swojej sytuacji i zarobków 1,5 tys zł czy 1 tys emerytury. No i obarczanie Tuska winą za wszystkie mankamenty dnia dzisiejszego to spore nadużycie, nie przesadzajmy aż tak wielkiej mocy sprawczej on nie ma, rządziłby ktoś inny byłoby podobnie, a to że rządzi tak długo powoduję większa niechęć ludzi do niego. Założę się że gdyby u steru rządu był Kaczyński czy Miller sytuacja 90% ludzi wyglądałaby identycznie nawet za Korwina los robotnika niewiele by się zmienił.
  18. Nie bardzo, a psychiatra to mi powiedział, że muszę znaleźć pracę to m się poprawi. Owszem może się nieco poprawiło , ale też bez rewelacji i teraz jest ryzyko że będę tkwił w tej pracy bardzo długo bo nie chcę mi się, boję znaleźć innej mimo że ta za ciekawa nie jest zwłaszcza pod względem płacowym i rozwojowym.
  19. Po prostu maciek, To już wiadomo dlaczego m.n jesteś za Korwinem, pewne wchodzisz w drugi próg podatkowy. Ja tam reprezentuję biedę- 1000 zł brutto to moje dochody, ale aż tak biednie nie żyję bo w dużej mierze na koszt rodziców żyje mimo że sporo po 30-ce jestem. Wiem że Korwin mi nie pomoże bo tacy jak ja wg niego nie mają prawa bytu, no ale pewnie nie byłoby gorzej niż obecnie.
  20. Framboisee, Ja cierpię na mniej więcej zbliżony lęk co Ty, czy bardziej ich zestaw. W chwili obecnej co prawda pracuje( ale też dostałem ją po znajomości, bez składnia cv itd) ale przez wiele lat siedziałem w domu i nawet wysłanie cv było dla mnie problemem, a jak udało się wysłać to miałem nadzieję że nikt nie odpiszę, oddzwoni, takich rzeczy jak dzwonienie czy roznoszenie cv po firmach to nawet nie praktykowałem. Podobnie jak Ty też trudno uznać mnie za typowego lenia, jak już pracuję nie znoszę np przestojów, opierdalania, praca po kilkanaście godzin dziennie też mi nie straszna no ale szukanie pracy, lęk przed nią, lęk że sę w niej nie poradzę, zostanę wyśmiany itd powoduje że de facto unikam pracy. Też miałem udane dzieciństwo, dobrych rodziców( matka zdecydowanie nadopiekuńcza) nikt mnie w rodzinie nie poniżał, prześladował a mimo to od zawsze mam bardzo niską samoocenę. Też się opierniczałem na studiach, a nie były to wymagające studia jak Twoje( chyba) a dziś poniekąd płace za to choć minęło już prawie 10 lat. I tylko w pracy fizycznej mam jakiekolwiek doświadczenie i chyba do innej się już nie nadaję.
  21. Darmowe studia powinny być tylko dla strategicznych dla kraju kierunkach typu medycyna, obronność, częściowo politechniki wszelkie politologie, pedagogiki, socjologie, ekonomię, turystyki itp powinny być płatne nawet dla najzdolniejszych, choć zdolni powinni iść na ścisłe kierunki. Takie tępaki jak ja nie powinny nigdy studiować, a na pewno nie za darmo, a najlepiej od 15 roku życia robić jako fizol. W UK ludzie którzy wykonują proste prace kończą edukacje w wieku 15 lat bo więcej im nie potrzeba w Polsce powinno być podobnie, zreszta kiedyś tak było i było dobrze a nie rozszerzać podstawówkę do 22-25 roku życia bo jak inaczej nazwać masowe kształcenie wyższe na niskim poziomie w zwykle nikomu nie potrzebnych dziedzinach.
  22. Racja, też nie mogę znieść tego zachwytu mediów nad okrągłym stołem i zmianami po 1989 roku. Niby wg parytetu siły nabywczej dziś za pzecietną pensję można kupić 2,5 krotnie więcej niż w latach 80-tych ale kto tą średnią pensje ma, ja licząc to co zarobiłbym w 40 h w tygodniu mam jej jedną trzecią czyli mogę kupić mniej niż przeciętniak za komuny, no i wtedy dużo rzeczy było darmowych a np. opłaty za mieszkania symboliczne. Najbardziej na zmianach skorzystała wierchuszka PZPR-owska która się uwłaszczyła i przejęła w swoje ręce majątek należący do ludu. Cześć styropianów też na tym skorzystało tylko zwykli robole strajkujący w latach 80-tych zdychają dziś na bezrobociu, bo ich zakłady dawno zamknięto. A ich dzieci wyjechały za granicę i to chyba największy sukces tzw wolności i UE swobodna możliwość wyjazdu za granicę tylko że Polska jest już na wymarciu, ale w sumie im szybciej upadnie tym lepiej, bo taki twór nie ma prawa istnienia.
  23. Nie wiem po co po 1989 roku tak diametralnie zmieniono system szkolnictwa, wg mnie to chyba największa porażka 25 lecia ,zniszczono coś co dobrze działało i zastąpiono masowym kształceniem wyższym głównie humanistycznym. Skutkiem tego jest obniżenie poziomu wszystkich szczebli nauczania. No i rzecz jasna obniżył się szacunek do nauczyciela, dyscyplina itd. Powrót do szkolnictwa zawodowego na poziomie ściśle powiązanego z pracą powinien być priorytetem, bo jednak najbardziej brakuje ludzi z fachem w ręku a i do prac prostych i najpowszechniejszych typu sprzedawca, kierowca, pracownicy fabryki itp wystarczy zawodówka( albo i sama podstawówka) a nie że dziś większość osób ma średnie lub nawet wyższe niepotrzebnie trwoniąc na to czas i pieniądze swoje lub podatników. Ale wiadomo w Polsce rząd aby zmniejszyć bezrobocie wśród młodych i stłamsić ich ewentualne rewolucyjne zapędy obrał masowe kształcenie wyższe tak aby do 25 ki większość pozamykać w szkołach i karmić złudzeniami lepszego życia. Mamy dziś rocznicę 25 lecia wolnych wyborów( częściowo) i wielu podsomowuje te ćwierćwiecze wg mnie zmianom w edukacji należy wystawić niedostateczny z wykrzyknikiem bo gorzej już chyba być nie mogło, choć rząd będzie się chwalił iluś krotnym wzrostem ludzi z wyższym wykształceniem tylko że ogrom z nich pracuje na zmywakach, budowach zachodniej Europy albo w dyskontach w Polsce. Myślę że zmiany te odpowiadają też za lawinowy wzrost depresji, bo młodych karmi się złudnymi nadziejami że będą kimś a rzeczywistość jest zupełnie inna.
  24. Ci nauczyciele piszący te uwagi to chyba języka polskiego dobrze nie znają. Jestem przeciwnikiem przymusu szkolnego choć poniekąd stres, przemoc, różne chore sytuacje w szkole są przygotowaniem do takich sytuacji w dorosłości.
×