Skocz do zawartości
Nerwica.com

carlosbueno

Użytkownik
  • Postów

    20 959
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez carlosbueno

  1. Jeszcze młody jesteś przynajmniej w stosunku do mnie, ale ja w Twoim wieku myślałem podobnie. Teraz jestem już tak stary że już żadna na mnie nie spojrzy a nawet jak pewnie bez viagry i tak by nie przeszło.
  2. Gdy na tym mundiialu gra Argentyna zawsze wieję nudą, chyba lepiej jak Holandia wygra może będzie ciekawszy finał.
  3. mecz tak nudny że z nudów tu niektórzy szukają rozrywki.
  4. ktoś Ci je tam włożył, znaczy uprzednio do stanika
  5. zajmij się mną, jestem idealnym kandydatem, no i zawsze podobały mi się psycholożki.
  6. Ja jestem zdrowy psychicznie a mam z tym problemy nie mniejsze niż chorzy. Czyli jednak nie do końca jest z Tobą OK (przyjmij to jak facet na klatę) Zaburzony to owszem ale nie chory, nie mam schizofrenii, chadu, psychozy itp myślę że przeciętny schizofrenik nie mówiąc już od chadowacach ma w8ękze doświadczenie w tej sferze niż ja. Fobia społeczna, dystymia to nie choroby.
  7. Ja jestem zdrowy psychicznie a mam z tym problemy nie mniejsze niż chorzy.
  8. jestem, jestem to mało wymagająca praca i zarobki adekwatne.
  9. robię na umowie zlecenie- to nie do końca praca wg prawa ale faktycznie to zwykła praca.
  10. Ja może nie jak słabeusz, ale jak ktoś niegroźny, miły dla otoczenia choć może gdyby nie mój wzrost i sylwetka też by mnie za słabeusza brali.
  11. a ja mam odwrotnie przynajmniej gdy nie jestem w jakimś cięższym stanie, dużym stresie. Często się uśmiecham, jestem sympatyczny, potrafię zażartować ale to tylko pozory bo naprawdę jestem głęboko nieszczęśliwy, samotny od zawsze taką maskę przybierałem, ludzie tez dziwią się czemu jestem sam ( choć już coraz mniej bo sporo po 30-ce jestem a żyję niesamodzielnie, nic w życiu nie osiągnąłem). Często od ludzi słyszałem ty to w ogóle się nie denerwujesz, jesteś taki wyluzowany a to tylko pozory bo ja nie okazuje zdenerwowania, nie krzyczę , nie przeklinam duszę je w sobie, robię dobrą minę do złej gry.
  12. carlosbueno

    Pasożytnicze życie.

    deader, Do tych co jeżdżą na misję to nic do nich nie mam ale poznałem w swoim życiu paru takich niewiele starszych ode mnie zawodowych wojaków spasionych pijaków, rozleniwionych przez wojsko totalnie gdzie całymi dniami rżnęli w karty, pili, kombinowali jak tu dorobić na boku i przez pół roku byli na zmyślonych chorobowych co u nich jest normą. I jak se pomyślę o tych ich przywilejach, dobrych pensjach to aż mnie skręca mam większy szacunek do żulu pod sklepem niż tych ludzi którzy udają że bawią się w wojnę a nawet naboi n8e mają. Ja jakoś bardziej toleruje pasożytnictwo na rodzinie, jednak ona w jakimś stopniu odpowiada za to że tak np ja zostałem wychowany, natomiast mniej toleruje pasożytnictwo na społeczeństwie, w Polsce tego aż tak nie ma ale jak mieszkałem za granicą wkurzał mnie ten socjal że jakiś muslim, czy murzyn który nie pracował żył lepiej niż ja mimo ze zasuwałem no i jeszcze spiskował przeciw państwu( muslimy) i nagminnie łamał prawo ( murzyni)
  13. Mnie teoretycznie byłoby pewnie stać na mieszkanie na swoim( ale w tej miejscowości co mieszkam bo w trójmieście na pewno nie), pewnie pół mojej wypłaty by poszło na wynajem, no ale po co skoro rodzice mają dom 300 m kwadratowych. choć spora część mojego kuzynowstwa w moim wieku już dawno miała własne domy, sam nie wiem za co wybudowane( robocizna im odpadała w dużej merze bo to złote rączki) bo to nie żadni biznesmeni, tylko kierowcy, mundurowi, rolnicy. Moi sąsiedzi wszyscy po zawodówce jeszcze przed 30tką postawili własne domy, na Kaszubach to normalka jak nie masz domu przed 40-tką to za zero cie uważają.
  14. carlosbueno

    Pasożytnicze życie.

    Ja też pasożytując na rodzicach czułem że i tak mniej pasożytuje na społeczeństwie niż większość urzędników, nie mówiąc już o tych nierobach z wojska z przywilejami to są dopiero pasożyty społeczne, przebiją wszystkich pijaczków i meneli w swej szkodliwości, bo wszyscy się muszą na nich łożyć. A odnośnie mojego dorosłego życia to poza tym jak pracowałem za granicą zawsze w mniejszym lub większym stopniu prowadziłem pasożytnictwo na rodzicach nie ma się czym chwalić ale taka jest prawda a moja matka chyba nawet z tego zadowolona jest.
  15. Mi też to wyszło, chyba najgorsze z możliwych i moje życie również zawodowe to potwierdza.
  16. Ja mam jakąś taką niechęć do zajmujących zainteresowań, hobby myślę po części przez ojca który całe życie był takim hobbystą; najpierw grał dużo w szachy, jeździł na turnieje po Polsce i nie tylko a później to samo było z maratonami i innymi biegami długodystansowymi. I odbywało się to trochę kosztem nas dzieci, a głównie jednak matki która miała wszystko na głowie a jego co weekend nie było a i w tygodniu też te 2 h zajmowało codziennie. Do tego zmuszał czy bardziej mocno zachęcał do tego żebyśmy poszli w jego ślady.
  17. U mnie w pracy był( już nie pracuje) koleś co trenował biegi, większość się z tego wyśmiewała, mówili niech poszuka se żony a nie biega jak głupek, jak miał ubrane raz obcisłe getry do biegania to zrobiło się zbiorowisko żeby to zobaczyć i komentować jakby nie wiadomo co się stało. No ale to raczej prymitywni ludzie i ich główną rozrywką jest oglądanie seriali a facetów spożywanie trunków. Ciekawe co by powiedzieli jakby ktoś miał naprawdę dziwne hobby a nie bieganie które teraz przecież jest dość popularne.
  18. Oto mi chodzi,gapa jestem.Bo zapomniałem napisać.Czy to prawda ? Cóż na to nie ma dowodów ? Zwolennicy tej teorii mają tych dowodów tysiące, wystarczy pooglądać filmiki na yuoutube. Ja też nie wykluczam że tak było, albo istniała jakaś wybitnie rozwinięta cywilizacja, która nagle zniknęła.
  19. Ja mówię ludziom jak się pytają że mam podstawowe wykształcenie, ale nie bardzo wierzą mam chyba zbyt bogate słownictwo i nie bluzgam. A co do ilości magistrów to jednak zwłaszcza ci którzy kształcili się w systemie dziennym, na państwowych uczelniach to marnotrawstwo środków publicznych jak później wyemigrują lub wylądują na taśmie w fabryce, przy łopacie w kraju. No ale państwo woli finansowac takie coś niż być narażonym na gniew młodych bezrobotnych, niech lepiej ten okres przeczekają na studiach w złudnej nadziei na poprawę losu a później wyemigrują.
  20. Do matury powinno podchodzić góra 50% uczniów, a nie jak teraz prawie wszyscy. Połowie powinna starczyć szkoła zawodowa na odpowiednim poziomie, ucząca naprawdę zawodu a nie jak dziś gdy tumanów pcha się do ogólniaków a późnej tacy idą na studia. Ale to prościej , taniej i jeszcze robią młodym jakieś nadzieję, a i tak później wyjeżdżają na zachód jak się w tym połapią.
  21. detektywmonk, myślałem że chodziło Ci o teorie starożytnych astronautów przybywających z kosmosu którzy mieli te piramidy postawić , lub co najmniej zaprojektować i udzielić wsparcia technicznego. Do dziś nikt podobno nie byłby postawić niektórych piramid zwłaszcza tych z Ameryki Łacińskiej gdzie zdarzają się bloki ważące ileś tysięcy ton które ktoś w jakiś nieodgadniony sposób przytaszczył i jeszcze obrobił z dokładnością większa od lasera.
  22. a ja widzę że to właśnie takie po 40-ce są bardziej śmiałe i nawet czasami składały mi propozycje, jawnie podrywały a takie 20 latki to nigdy, no ale ja dla 40- parolatek jestem łakomym kąskiem a dla 20-to już zdecydowanie nie. Ja mam chyba jakiś przestarzały typ urody, od zawsze podobałem się starszym, mówiły co za przystojniak już gdy byłem w podstawówce, natomiast od równolatek i młodszych takich rzeczy prawie nie słyszałem i zainteresowanie mizerne.
  23. no raczej to niemożliwie to chyba jedyny plus mojej wstrzemięźliwości.
  24. bo nawet z prostytutką seksu nie potrafiłem odbyć. Na chyba pół roku straciłem zainteresowanie seksem totalnie, bo doszedłem że do tego że to nie dla mnie, zresztą do dzisiaj tak często uważam.
×