
carlosbueno
Użytkownik-
Postów
20 959 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez carlosbueno
-
Zawsze tak było za moich czasów też, teraz nawet jest w pewnym sensie lepiej bo można przez internet znajomych znaleźć a kiedyś było to ograniczone do szkoły czy podwórka. U mnie w 4-5 klasie podstawówki na wycieczkach pito alkohol, seks tez już w 8 klasie wielu miało za sobą a to były wczesne lata 90-te, a prześladowania, bicie słabszych itp było od zawsze teraz chyba tylko dziewczyny się bardziej rozwydrzyły bo równouprawnienie a chłopacy mam wrażenie że nawet się uspokoili bo komp ich bardziej zajmuje a nie podwórko i bijatyki.
-
Jeszcze w latach 60-70 na ulicach Kairu, Teheranu i innych muzułmańskich metropolii kobiety nie nosiły nakryć głowy, ba nawet co odważniejsze miały mini a dziś wszystkie zakryte od stóp do głów islam się ostatnimi czasy zradykalizował i ukonserwatywnił w przeciwieństwie do np chrześcijaństwa a młode pokolenia się coraz bardziej radykalizują. Pewnie i po części to odpowiedź na ta zepsuta kulturę zachodu, sprzeciw wobec USA ale też robota od podstaw wahabitów którzy zasilani petrodolarami propagują swoją wersję islamu na terenach gdzie panowała jego łagodniejsza wersja( czyli prawie wszędzie).
-
Obejrzałem fragment i to wygląda na bardziej nowoczesną formę Talibów, którzy zdobycze techniki wykorzystują do szerzenia tej chorej ideologii. Oczywiście pełno gównażerii i dzieciaków co nawet 10 lat nie ukończyli takimi najlepiej manipulować bo chłoną wszystko jak gąbka a później świata poza tą ideologią nie widzą. Jeszcze trochę i będą się skrzykiwać na fejsie żeby jakąś akcje terrorystyczną zrobić albo odrąbać łeb niewiernemu, globalizacja na poziomie materialnym a łby zakute jak przed wiekami albo i gorzej bo przecież kiedyś islam aż tak szalony nie był.
-
Mnie po części można nazwać lewakiem bo jestem liberalny obyczajowo, antyklerykalny i bronie klasy robotniczej, ale z drugiej strony jestem zagorzałym anty-islamistą, rasistą( albo raczej wrogiem multi kulti i relatywizmu kulturowego), fanem cywilizacji zachodu i krytykiem przerostu biurokracji. Wiem że dla mnie partii nie ma i nie będzie i mogę oddać głos zarówno na Palikota jak Korwina czy Ikonowicza.
-
ja miałem podobnie a nawet jak mnie ktoś próbował wyciągnąć to odmawiałem z powodu jakiegoś lęku. Nie byłem na żadnej 18-ce czy dyskotece przed 20-tką nie mówiąc już o jakiś wypadach czy wakacjach choć raczej nie z powodu introwertyzmu.
-
Czy przezwyciężyłem trudno powiedzieć, po prostu te prześladowania w wieku 17-18 lat prawie ustały a po skończeniu szkoły zupełnie ale moja niska samoocena i trudności w nawiązywaniu kontaktów i zaufaniu pozostały. A życie potoczyło się nie za ciekawie choć oczywiście głównie z innych powodów niż prześladowania szkolne. Najbardziej żałuje że te lata młodości zamiast bawić się korzystać z życia, przeżywać pierwsze miłości itd przesiedziałem w domu bojąc się reakcji innych na studiach próbowałem to nadrobić ale nie do końca zwłaszcza jeśli chodzi o poznawanie płci przeciwnej mi się udało. Najgorsze że takie prześladowania w dorosłym życiu tez mogą się przydarzyć, może nie na taką skale ale w pracy też bywają i człowiek nauczony z dzieciństwa przyjmuje podobna strachowbliwą postawę zamiast walczyć o siebie.
-
zmęczona_wszystkim, myślę ze potrzeba wojen, walki jest wciąż silna u części młodych ludzi u nas wyżywają się na stadionach, ustawkach, ulicy a taka wyprawa to już ekstrema ale jak widać niektórych to rajcuje.
-
Makabra, Też byłem prześladowany w szkole może nie aż w takim stopniu ale jednak. Choć minęło już około 20 lat od tego to wciąż czuje że jakoś te wspomnienia, doświadczenia mnie blokują a przynajmniej w bardzo negatywny sposób wpłynęły na moje późniejsze życie. Niska samoocena, różne lęki, aspołeczność to jedne ze skutków tych szkolnych traum. Mam nadzieję że Ci uda się je przezwyciężyć. Widze że pastwienie się nad słabszymi, innymi w szkołach jest ciągle praktykowane a nauczyciele tego nie dostrzegają albo przymykają oczy i dopiero jak coś się stanie się reflektują ale też nie zawsze.
-
Psychoanalepsja_SS, jeszcze w latach 70-tych młodych na zachodzie porywały idee lewicowe dziś dużo bardziej prawicowe, konserwatywne również w Polsce. Teraz gro młodych mienią się narodowcami czy korwinistami a każdy sympatyzujący z lewicą czy centrum jest wyszydzany i wyzywany od komuchów, pedałów itd. Teraz sądzą że tym panem który zabił Foleya jest czarnoskóry raper wychowany w Londynie którzy podobnież jak tysiące młodych urodzonych i wychowanych w zachodniej Europie niby to zintegrowanych wyjechało walczyć o tru islam w sumie lepiej tam niż by mieli robić to tu ale pewnie i tak zaczną a właściwie już zaczęli. Daleko mi do sympatii komunistycznych ale jak najbardziej na bliskim wschodzie należy wspierać lewicowców tych kurdyjskich również zawsze to mniejsze zło niż opętani szaleńczą średniowieczną religią tumani. Liczę że Rosja albo Chiny ich wesprą bo silny islam nie jest raczej w ich interesie. -- 24 sie 2014, 18:58 -- A co do poparcia, to akurat wielkim fanem islamu jest przecież JKM (czyli zdecydowanie nie lewak ), który wiele razy do krajów islamskich jeździł i mówił o swojej fascynacji tamtejsza kulturą, traktowaniem kobiet, it. Kraje islamskie ciesza się też sympatią narodowców, bo walczą z Izraelem, a wiadomo - wróg mojego wroga jest moim przyjacielem. Może nie tyle islamu co tego że tam nie ma demokracji i są niższe podatki, przecież on nawet Jaruzelskiego wychwala i komunistyczne Chiny bo dla niego nadrzędne wartości to niskie podatki, brak socjalu i przede wszystkim antydemokratyzm. Nawet wspominał że wolałby żeby w Polsce, Europie był Kalifat niż UE parę głów by poleciało ale później by było zdecydowanie lepiej tak powiedział niedawno. Zresztą kolejny prawak Cejrowski też zafascynowany jest islamem jak widziałem jego odcinek o islamie to myślałem że zaraz mu tam stanie z podniecenia jak ta religia jest wspaniała i jak to wszystko jest niej podporządkowane i czemu Chrześcijaństwo takie być nie może.
-
Co myślicie o niedawno powstałym w północnym Iraku i części Syrii państwie islamskim czy pójdzie drogą dalszej ekspansji i rozszerzy wpływy na jeszcze większy region czy uda się je zdusić amerykanom i innym niechętnym jemu muzułmanom. Póki co czerpie ogromne zyski z ropy i dozbraja się a tysiące europejskich młodych muzułmanów jedzie tam i występuje w szeregi tej armii. Co dowodzi fiaska polityki multikulti. W takiej Francji to mordercze państwo popiera 27% populacji w wieku 18-24 być może za parędziesiąt lat takie państwo powstanie w Europie jeśli polityka Europy się nie zmieni. http://www.euroislam.pl/index.php/2014/08/15-francuzow-wspiera-is/ http://natemat.pl/114367,panstwo-islamskie-kontroluje-pola-naftowe-dzieki-ktorym-jest-samowystarczalne-finansowo
-
z ubraniami, nie dostosowaną infrastrukturą zawsze za niską dla mnie, częściowo przez to się garbie. Ogólnie świat nie jest dostosowany do ludzi ponad 180 cm nie mówiąc już o 194.
-
owsik, ale niscy za to dłużej żyją, ja ze względu tylko na wzrost mam co najmniej 10 lat życia mniej niż Ty no ale i tak mi nie zależy na długim życiu. W Polsce 165 to rzeczywiście mało zwłaszcza w młodym pokoleniu, jak to tak przeszkadza to można przeprowadzić się do Azji płd-wschodniej czy Ameryki łacińskiej gdzie to średni wzrost.
-
No ale przynajmniej nie masz problemu z powodzeniem u kobiet, ja to może brzydki nie jestem ale też na sam wygląd kobiety też nie "złapię" zresztą u mnie nieśmiałość i brak zdecydowania jest głównym problemem.
-
nadopiekuńcza matka
carlosbueno odpowiedział(a) na black90 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Dla mnie posiadanie nadopiekuńczej matki jest wygodne, choć jakość mojego życia cierpi i wciąż jestem niedojrzałym unikającym odpowiedzialności smarkaczem mimo zaawansowanego wieku. Między 26 a 30 rokiem życiem mieszkałem sam ale jakoś nie do końca wydoroślałem widać. -
Dla mojej matki ja jestem pechowcem, który nie ma szczęścia w życiu, nie przyjmuje do wiadomości tego że sam se na takie beznadziejne życie zasłużyłem. No i niemal wszyscy dookoła uważają że się marnuje jakbym ja w czymś utalentowany był a nie jestem.
-
Ja mam podobnie tylko starym kawalerem jestem. No i jeszcze aspołecznym dziwakiem.
-
nadopiekuńcza matka
carlosbueno odpowiedział(a) na black90 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Też mam ten problem, ale częściowo bo moja jest nadopiekuńcza ale nie jest specjalnie kontrolująca i nie wydzwania jak mnie nie ma. No ale mieszkanie z rodzicami w wieku 34 lat zdrowe nie jest choć na pewno wygodne. Ale tez w jej obecności się stresuję jestem spięty gdy miałbym kogoś przyprowadzić do domu ale raczej tego unikam, bo ona ma inny obraz mnie niż bywam w rzeczywistości. Ja przez parę lat mieszkałem i utrzymywałem się sam ale to było za granicą w Polsce jest dużo trudniej zwłaszcza jak się nie ma żadnego zawodu, umiejętności i szansę na zarobienie więcej niż 1,5 tys niewielkie choć to pewnie tylko takie moje tłumaczenie. -
tin- puszka
-
Jak odwiedzę Cie kiedyś w Wawie to się wyperfumuje tylko nie wiem jakiego ten facet zapachu używał.
-
Masz dobrze nie masz dużo do golenia tak jak ja musze całą twarz golić a tak jak bym miał jak Ty to tylko ciach prach i już po goleniu. Zawsze zazdrościmy tego czego nie mamy, wielu facetów zazdrości mi wzrostu a dla mnie to nic ciekawego, kobiety z dużymi cyckami tez narzekają że wolałyby mniejsze a te z małymi chciałyby większe itd, itd człowiekowi nigdy nie dogodzisz. -- 23 sie 2014, 20:54 -- To na pewno nie ja, bo ja tylko dezodorant w sztyfcie miałem, szkoda mi było miejsca w plecaczku na perfumy a może to błąd.
-
Jesień jeśli o estetykę jest najładniejsza porą roku oby tylko za zimno i wietrznie nie było.
-
ja tam nie narzekam.
-
Dobrze by było jakby rosło wszędzie tam gdzie powinno, bo marzy mi się broda jak u Tołstoja. Gdybyś miał taką jak Tołstoj( na zdjęciu z wiki) to już na pewno żadna by nie poleciała( chyba że jakaś fetyszystka) na Ciebie, dla mnie to obrzydlistwo.
-
Przecież masz brodę, ja bym się chyba takiej szybko nie doczekał, zresztą teraz i tak mam mocniejszy zarost niż gdy miałem 20 lat i goliłem się 1-2 razy w miesiącu. Ja też w biodrach szeroki jestem ale na szczęście w barach też, u mnie to rodzinne akurat. Ta broda wygląda dobrze tylko na zdjęciach. Z resztą zarost rośnie mi tylko w miejscu widocznym na zdjęciu, na reszcie twarzy nie. a gdzie ma niby rosnąć na czole i nosie, myślę że ci którzy po rannym goleniu wieczorem już są zarośnięci mogą ci albo mi pozazdrościć.
-
Na wybrzeżu było wyjątkowo ciepłe, dużo cieplejsze niż rok temu, przez miesiąc w dzień i w nocy powyżej 20 tu stopni było i prawie w ogóle nie padało no ale już się skończyło.