Nieinaczej .
W swym dawnym pijackim życiu byłem świadkiem wielu chlań , które kończyły się bardzo ostro , agresywnie .
Raz jednemu bliskiemu koledze tak odbiło po wódzie ,że chwicił lusto ( bez obudowy , ostre krwawędzie ) i chcial nas ( pijących ) pozabijać . Spierdlaliśmy z tego domu , tak ,że zdązyłem tylko jednego buta wsadzić , drugi został . Ten pijany czlowiek nie żartował , w jego oczach było czyste zło wywołane alkoholem . Masakra .
Nie chcę wybielać trawy , ale ten sam człowiek po zielsku był zawsze łagodny i przyjazdny jak dziecko .
Pozamykać sklepy z alkoholem . Niech wymrze to pijackie pokolenie , nastepne będzie mialo lżej , a kto będzie pędzil samogon tego do pierdla na 3 lata.