Kalebx3 Gorliwy

sorry , to był taki niewinny tani żarcik . Jak odpuszcza mi lęk to zaczyna dopisywać mi ( często za mocno ) czarny humor. ja też bekam w domu , ale nie widzę w tym problemu . i to sie liczy najbardziej ,,,,i tego się trzymaj zdrówka - pozdrówka .

Dla wszystkich w Tym wątku ( szczególnie dla Detektywa ) od Pani Pasztetowej https://www.youtube.com/watch?v=4ytuYQCzloc - zaaajebiiiste !

Miko można jeszcze załadować per rectum ( na wyczucie z dawką ) ? Jak myślisz ? -- 19 maja 2015, 14:40 -- w dupę chyba Ty myślisz ,że to takie proste " zróbcie sobie wlew " . Toż My mówimy o leczeniu a nie o ćpaniu na granicy życia i śmierci .

święta racja Miko to co prawisz . Ja jestem praktykiem i wolałbym tą Ketaminą zacząć leczyć się jaknajszybciej , niż czekać na nowe leki . Zdobycie Ketaminy to pewnie problem do przeskoczenia , ale jak pózniej zrobić aplikację ,,, żeby nie zasnąć na wiecznie Jest Tu jakaś siostra oddziałowa co lubi robić zastrzyki ?

najlepiej najedz się makaronu, a potem weż espunisan - na kaszel najlepszy Acodin , tylko nie przesadż z dawką to dostaniesz wizji . Mów lepiej jak tam Parox działa , a nie wynajdujesz tematy zastępcze

Szacun Marwil. Szacun Neon . Ja postanowił zrobić sobie rok przerwy( od trawy i,,, reszty trutek ) dla podreperowania swoich nadszrpanych nerwów i tak zwyczajnie dla sprawdzenia siebie ( jak bardzo w tym siedzę ) . Nie zamierzam ogólnie rezygnować z trawska (ku nie niepocieszeniu żony , połowicy mej i dziecka naszego wspólnego ) . Po roku zdecydowanie odrobię ten stracony czas , zwłaszcza ,że trawy nie paliłem ostatnio częsciej niż raz na miesiąć, ( ale nawet to przeszkadzało Żonie mojej ) . Ta absta ma mi samemu udowodnić ( tak myslę ) ,że za moje problemy nerwicowe nie odpowiaiada trawa . Kiedys często jechałem na tym uproszczeniu paląc więcej czy mniej . wiadomo ,że lepij nie palic niz palić , ale czasami należy mi się urlop od nerwicy , depresji i reszty syfu ,,, wywalic wałacha na kanapie

ojak pomagają . Tobie też pomogą , tylko zabierz wpierw swoje ciało do psychologa / psychiatry .Samo sie nie wyleczy , a tak to przynajmniej jest szansa na pozytywna zmianę .

5HTP ,,, ale dobrej firmy w dawce 100mg . Obniżyłeś o 5mg i juz robisz w gacie ? Jedna sprawa to trzeba trafić w dobry czas z odstawką , a druga to tak czy siak nastawic sie na pewien dyskomfort ,,, a trzecia to zadać sobie szczere pytanie : czy niebranie Paro będzie lepsze od brania tego środka . -- 19 maja 2015, 11:02 -- Feniks , nie przejmuj się . Jak będzie to trwać dłużej ( po Paro może , bo lek ten działa podobnie do aspiryny w kwestii rozżedzania krwi ) kup sobie Cyclonamine i po kłopocie . jedna tableta z rana i jest SI

mi się zdaje ,że temu jełopowi( przed debata , żeby nawet on sam nie wiedział ) dali coś na pobudzenie ( najpewniej koks ) , bo On nigdy bez wsparcia nie był taki wojowniczy .

Artur , obydwie rzeczy to dwie strony tego damego medalu ( złotego w dodatku ) . Nie wiem jak sama Ketamina , ale było mi swego czasu dane poeksperymentować z bardzo dobrej jakośći MXE (z nieszczęśnych RC )- ( wspominałem juz Tutaj o tym nie raz ). Po trzydniowym tańcu z tą sustancją i jedno -dwudniowym melanżu ( melanż taki sobie , lekkie wyczerpanie organizmu etc ) , zaczęło robic sie we łbie i to pod każdym względem lepiej niz pięknie . Nawet szkoda było mi iść spać ( poważnie ) ,żeby nie tracic dnia , a już w nocy czekałem niecierpliwie , kidy pojawi sie ranek > Ranek , ten najbardziej u mnie przeje-bany okres dnia .CUD ? Raczej tak ! Lepiej niz pięknie ? - BYŁO ZAJEBIŚCIE !!! ,ŻE NAWET SŁÓW BARKUJE ,ABY OPISAC TE PEŁNE ODWAGI , POGODY DUCHA I WEWNĘTRZNEJ RADOŚCI STANÓW . O lękach , dołach i całej lipie nawet przez te 4-5 dni nawet mowy nie było .To było piękne i zajebiste !!! Gdybym miał dostep do czystej APTECZNEJ Ketaminy i kogoś kto umie robic te wlewy i wie jaką dawkę zaaplikować to wchodze to bez dwóch słów. Co tydzień bym sobie ten zestaw zaaplikował i podejrzewam ,że całą resztę leków ( obecnie biorących albo bym odstawił , albo bardzo zminimalizował ) .

to ten lek uzależnia ? Brałem również w dawce 75 mg( albo 150 mg , juz nie pamiętam ) i rzuciłem nawet nie wiem kiedy z dnia na dzień . Być może wyższe dawki ryją beret .

dobre rady Robotnica , dziękuję ,,,ale ja to tak mam w durnym łbie poukładane ,że jak mi sie coś podoba ( a MXE to mi sie podoba ) to napierdzielam to naokrągło , noc , dzień , potem znów dzień etc . Małe dawki tylko w pierwszym dniu ,,, potem jadę konkret w każdy otwór w ciele ( usszu i oczu nie licz ) . Jak się dopiero skończy towar to odpoczywam . Dlatego wolę nie zamawiać i modlę się ,żeby jaknajszybciej to zdelegalizowali .

202 dzień absty od trawy ( postanowiłem sobie zrobić rok przerwy ). Wcale mnie ta absta ne cieszy , a czy powinna w ogóle cieszyć ?

akurat teraz tęśknię ( na ogół nie ) , aby znów mieć te 17 lat , kupić z kolesiami dużo tanich winek i balować na dzielnicy . Do tego piękna słoneczna pogoda , dużo gadki i mordy uśmięchniete ,,, kto by wtedy o jakiś nerwicach myślał

przepierdoli Szogun po tej debacie jeszcze bardziej niz jakby jej nie było . Tylko straszył PIs -em i cytował jakieś z kartecki frazesy .

uwierz mi Feniksx,że jak jak jestem na Forum 4 lata to nie tacy tu byli , którym Paroksetyna na tyle pomogła ,że nawet na te Forum przestali zaglądać . Tobie też pomoże , a jak przyjdą gorsze chwile , pamiętaj, miną tak czy siak i nie będą trwać wiecznie .

Bupra , słodka i piękna jak droga kurewka . Dobrze ,że nie mam do niej dostępu , bo by mnie pogrążyła .

Zasugeruj , ciekawe co wymyśli ,,, Obydwoje wiemy o wiele więcej od tych swoich magików- lekarzy . Ostatnio zasugerowałem swojej lekarz ketaminę , ale jej odpowiedż była na poziomie mojej teściowej , która leczy się od lat tylko Rutinaceą i tyle wie wszystkiego o lekach . Żenada ! -- 17 maja 2015, 19:45 -- 20 dni to dopiero półmetek do pełnego działania leku . Nie pykaj Fenksx , a jak Cie chwyci do tego czasu lęk to walnij sobie benzo i po kłopocie ( ale oby nie za częto ) . Po 6 tygodniach na Paro , lęków będzie coraz mniej , a jak będziesz miał szczęscie i rozum zlikwidujesz je zupełnie .

Zbychu dobry pomysł ( jak u mnie ) , z tym ,że wtedy schodzisz z Paro do 20-30 mg i doładasz delikatnie 75mg -150 mg Moklo i czekasz cierpliwie na tym zesrtawie co najmniej 2-3 tygodnie . Z najgorszej depresyjnej dupy zestaw Paro-+ moklo mnie wydobywało , jak również na obsesyjne mysli . Tylko przy moklo zapomnij o Metylo , bo będzie strasznie .

feniksx, Brawo Chłopie , jesteś rozsądny . Damy radę . ja sam obecnie jadę na trzech antydepach ,,, ale dziś czuję się bosko . Jutro może byc gorzej ,,, ale dzięki takim dniom jak dzisiaj nie opuszcza mnie nadzieja , czego Tobie życzę -- 17 maja 2015, 19:31 -- Lunatic , nie wierz w cuda ,że Serta Ci dopaminke podniesie . Może jakbyś jej szamał po ponad 200mg mg dziennie , może wtedy ,,, ale uboki by Cię zmasakrowały .

zgadzam się , owszem jedzie ostro po dopaminie , ale pomysl sam od czego jest cała armia agonistów dopaminy( równiez metylo ) . Czy tylko leki te powinno sie używać w mega dawkach tylko na Parkinsona , czy może mają też inne niepisane przeznaczenie , dla takich jak my serotoninowych cieciów? Wiadomo ,że z nimi AD trzeba delikatnie i rążsądnie , nie za często ,,, bo jak ktoś jest debil to co by mu nie dać najlepszego to i tak się skaleczy , albo zesra w gacie z tego całego "szczęścia "

Owszem Jetodik , nie przetarłem i nie mam zamiaru przecierać tematu Ibogainy . Powód nadzwyczaj prozaiczny , boje się . Ponad rok temu eksperymentowałem dośc gęsto z Psychodelikami różnej maści i w różnych zestawach ( w konkretnych dawkach )i do dzisiaj mam po tym ataki lękowe . A jakie wcześniej miałem niefajne mega depresje( raz psychozę ) to byś się za łeb chwycił i przeżegnał ,,, i więcej o tym nie myslał ,żeby sie leczyć korą z dzungli . Pie-rdolę leki z niebożej apteki , choćby mi dopłacali za nie , to nie weznę tego kużwa ! Można sobie zamiast pomóc, takiej biedy narobić ,że hej . Nie wiadomo jak to działa w połączeniu z tymi wszystkimi prochami. Bo tu właśnie podejrzewam można się przejechać ,,, na cmentarz umysłu i psychiki .

- sądzę ,że sama Paroksetyna u Ciebie nie ma juz szans na jakąkolwiek poprawę zdrowia ,,, ale uwierz mi cholernie mocno chciałbym się mylić . Lunatic , zapewne Paro nie pobudza do życia ( nie jest to lek akurat na to ) ,,, ale jest stokroć lepsza od badziewia Coaxilu , czy tymbardziej od drugiego badziewia za grube pieniądze Bupropionu . A coś Ty się zrobił taki na anty co do Paroksetyny ? Zasuwałeś to aż Ci się uszy trzęsły w domu i w szpitalu , a teraz Ci nie pasuje ? Nie mówię ,że to lek , który tylko pomaga i będzie pomagać wiecznie , ale - nie zaprzeczysz _ ,że niejednego Tutaj wyciągnął z bagienka ? ,że pozwolił funkcjonowac na tyle,że dał nadzieję . Mi po 4 latach lek ten już tak nie pomaga ( pytanie czy w ogóle pomaga ? ) jak na początku , ale wiele zawdzieczam temu lekowi . I nawet to ,że przytępił moje wywalone na maxa libido ( poważnie )

Wczorajszy wyziew z dupy Szoguna z akcją " telefon do przyjaciela " to jego krzyk rozpaczy przed zbliżającą sie porażką i to ( zobaczycie ) sromotną . Jak patrzę na tą kobre w okularach to mam ochotę wywalić telewizor ( razem z nim ) przez okno . Dobrze ,że biorę leki , bo normalnie niewytrzymałbym .

te leki są promotywacyjne . Zartujesz chyba . Zaproponowałem Ci Esci , bo powiem Ci ,że ostatnio coraz częsciej się za niego łapię i żaden z SSRI tak mnie nie pobudza do życia . Nie dośc ,że pobudza to daje z rana ( najważniejsze ,żeby to było z rana , bo ranki u mnie siermiężnie depresyjne )subtelny napęd do życia, co jest wybitnie piekne , jak i jakby rozjaśniał mi umysł . Biorę Esci w dawkach minimalnych( około 2,5 mg , nie codziennie ) do Paro 7,5 -10 mg + Brintellix 3,3 mg ) . Wychodzę na prostą , lęków coraz mniej , nastrój coraz bardziej w górę . Esci ma pewne uboki ,,, ale co począc , jak pomaga to żrę a uboki zwalczam przede wszystkim Pronoranem ( co by tej serotoniny nie było za pełno w pustym łbie ) . Ale rozumiem Cie Zbychu ,że każdy ma swój zestaw ,,, najważniejsze ,żeby być do niego przekonanym i żeby przede wszystkim koniec końców ów zestaw POMAGAŁ !