
Miro
Użytkownik-
Postów
2 381 -
Dołączył
Treść opublikowana przez Miro
-
Witam
-
niesamowit, Ja co chwile nie trzymam pionu, zawroty też mam, nie masz nic poważnego - nerwicę masz -- 12 lip 2011, 19:33 -- dominika92, Tak ale już się skończył, mam zgagę, znów nie trzymam pionu, kołatanie i zawroty, więc dzień jak co dzień.
-
U mnie zero objawów, żadnego kołatania, zawrotów, itp. coś tu nie gra, może jakaś cisza przed burzą?
-
halenore, Jak się poddasz to przegrasz utkniesz w martwym punkcie. A prawdziwym wygranym jest ten kto pomimo upadku podnosi się i walczy dalej dopóki nie wygra. My teraz upadliśmy i możemy zostać prawdziwymi wygranymi Pamiętaj, plan taktyczny jest taki: Podnosimy się > Wygrywamy > Jedziemy dalej Idę teraz powalczyć o conajmniej 8h snu Więc Życzę Miłego Dnia, Dobranoc, i zapamiętaj Plan Taktyczny :*
-
Ale ja walczę cały czas, teraz jestem w fazie walki nie tylko z nawrotem ale też z agorafobią, mimo lęków, kołatań, ataków paniki kolejny raz ją pokonam, a naprawdę trafiła na niezłego skurwiela który sobie nie da -- 12 lip 2011, 04:51 -- Tyle tylko że teraz jak z nią wygram to rzucę benzynkę do końca, to był błąd nie rzucać kiedy byłem zdrowy.
-
Wiek możemy nieco oszukać na wyglądzie zewnętrzym, tu dostałem jakiś gen od ojca (w wieku 55 lat wyglądał jak zdrowa trzydziecha) ale to tylko skorupa, pod nią przemijamy sobie w najlepsze zablokowani przez NL.
-
Ja tam miejsce i sens miałem, NL puściła wszystko z dymem. Teraz znalazłem nowy sens (Już bardziej Przyziemny w dosłownym tego słowa znaczeniu), ale NL mnie blokuje i nie puszcza, a lata lecą i to mnie wkurza
-
halenore, No dokładnie, za pieniądze sobie można trochę szczęścia kupić, ale trochę.
-
halenore, Ja tak czsem myślę ile rozwiązałaby, a ile by doszło nowych?
-
halenore, Czasem życie potrafi pisać niezłe historie -- 12 lip 2011, 04:04 -- Miro, Ale żebym tak trzy razy 13tego w totka trafił to już niee. Życie musi być wredne...
-
Jutro 13ty nie wyłażę z domu, nie żebym był przesądny ale trzy razy 13tego złamałem ten sam obojczyk.
-
halenore, "Jest przyczyna. Siedzi w głowie." Dokładnie ale nerwicowiec będzie szukał wszędzie tylko nie w głowie
-
A tutaj macie dla czego Neuro musi zatrudnić nową sekretarkę: http://pretext.blox.pl/2010/11/Dlaczego-zwolnilem-swoja-sekretarke.html
-
Serce to jest taki standard, już miałem tyle razy że standardowo odpada, szukam innych przyczyn somatów.
-
Muse, Padaczkę miałem, tętniaka jeszcze nie, ale za to chyba jedyny na tym forum miałem wściekliznę jak mnie ratlerek mechanika ugryzł (Teraz śmieję się do monitora sam z siebie jak idiota)
-
halenore, Ja bym przyjął Cenię sobie szczerość :) -- 12 lip 2011, 03:23 -- Muse, A no wiesz, ja miałem ostatnio białaczkę, a jeszcze kiedyś marskość wątroby
-
Muse, Magnez mam w normie, jak mnie dopadło to zrobiłem wszelakie badania krwi bo też myślałem że coś wypłukałem. Po prostu niektórzy mają przy nerwicy nietolerancję wysiłku fizycznego ot cała filozofia
-
halenore, Nie, nic nie kontroluję, czasem faktycznie nie ogarniam i mam pomysły że wada serca, ale to TYLKO nerwica Jakby to była wada serca to symptomy występowały by już podczas a nie tylko po wysiłku.
-
halenore, Ale w dzień mam tak samo, te same objawy po wysiłku. Pozatym nic mi nie było przez xxx czasu, dopiero jak mnie NL przyatakowała to się porobiło.
-
KeFaS, To tak jak halenore napisała, chyba trzeba być na czczo.
-
halenore, Nie ma znaczenia o której poćwiczę, a teraz nie bez powodu, w nocy jakgdyby lepiej się czuję. A od większego przerzutu krwi nie powinny występowć zaburzenia równowagi, zawroty głowy. W dzień jest to samo.
-
KeFaS, Zależy RTG czego
-
Fak. Poćwiczyłem sobie i się zaczyna, nietrzymanie pionu, zawroty głowy, lęki, pikawa... Lekarz by powiedział: "Paaanie to TYLKO nerwica"
-
Neu(e)rotyk, Moją czapkę niewidkę? Never