Co prawda mam problem nie z ojcem a matką.
Pije i zastanawiam się czy nie wysłać pisma do tej Komisji antyalkoholowej (ojciec jakiś dziwny jest, za słabo reaguje). Wszyscy u nas w domu już są dorośli i nie wiem czy to ma sens, bo raczej chyba reagują jak są jakieś dzieci.
Mam pytanie, pismo wiem mniej więcej jak napisać (po prostu opiszę co się dzieje w domu).
Ale czy możecie powiedzieć jak to wygląda dalej?
tzn. przychodzi jakaś komisja? przesłuchują domowników?
Ostatnio jak brat przyjechał, to w sumie z jego gadki wynikało, że to ja, brat i ojciec jesteśmy tymi złymi, że pozwalamy pić. Jeżeli mam być tak potraktowany to dziękuję bardzo.