-
Postów
190 -
Dołączył
Treść opublikowana przez Dziwne
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 3 z 7
-
nie albo hmm, tak... chyba mam, co dziennie bardziej wiem co moge powiedzieć a co nie... Jak do mojej świadomości dociera, że nie mogę mówić tego i tego, to wtedy zaczynam próbować się w tej sferze kontrolować. Z czasem jak by nie świadomie już mam reakcje naturalne w takiej sytuacji, więc chyba jest ok.
-
Wydaję mi się, że całe życie próbowałem zrobić wrażenie na dziewczynach, mową ciała itd. Byłem cholernie spięty i całe życie walczyłem z tym żeby się wyluzować. Teraz ten trening chyba daje plony, jestem cholernie wyluzowany i nie boję się nawiązać kontaktu wzrokowego z nikim. Nigdy nie rozumiałem co ludzie na około mówią, a teraz rozumiem i wywołuje to u mnie lęki.Wywołuje u mnie lęk wzrok facetów na około, którzy widzą, że u kogoś mam szanse.... Tak jak kiedyś po prostu chodziłem po centrum handlowym i się męczyłem, tak teraz mam lęk przed dużymi miejscami, czy jak to tam się fachowo nazywa. Jak by określić mój dawny stan, to chyba miałem jakieś wyleczalne upośledzenie, jestem świadomy co się ze mną działo, ale wtedy nie byłem tego świadomy.....
-
Wydaję mi się, że całe życie próbowałem zrobić wrażenie na dziewczynach, mową ciała itd. Byłem cholernie spięty i całe życie walczyłem z tym żeby się wyluzować. Teraz ten trening chyba daje plony, jestem cholernie wyluzowany i nie boję się nawiązać kontaktu wzrokowego z nikim. Nigdy nie rozumiałem co ludzie na około mówią, a teraz rozumiem i wywołuje to u mnie lęki.Wywołuje u mnie lęk wzrok facetów na około, którzy widzą, że u kogoś mam szanse.... Tak jak kiedyś po prostu chodziłem po centrum handlowym i się męczyłem, tak teraz mam lęk przed dużymi miejscami, czy jak to tam się fachowo nazywa. Jak by określić mój dawny stan, to chyba miałem jakieś wyleczalne upośledzenie, jestem świadomy co się ze mną działo, ale wtedy nie byłem tego świadomy.....
-
Boje się trochę o moją z byt dużą pewność siebie. Nie umiem się teraz kontrolować. Uczę się dopiero samokontroli emocji, których nie odczuwałem do 21 roku życia. Jak zarywam do kobiety wykładowcy na studiach, to chyba coś nie tak . Matka chce mnie wysłać na jakieś badania szczegółowe czy lek jest dobry, bo się niby dziwnie zachowuję. Boję się jak ludzie na mnie patrzą np. w centrum handlowym, ale co w tym dziwnego, w przebiegu zdrowienia....
-
Boje się trochę o moją z byt dużą pewność siebie. Nie umiem się teraz kontrolować. Uczę się dopiero samokontroli emocji, których nie odczuwałem do 21 roku życia. Jak zarywam do kobiety wykładowcy na studiach, to chyba coś nie tak . Matka chce mnie wysłać na jakieś badania szczegółowe czy lek jest dobry, bo się niby dziwnie zachowuję. Boję się jak ludzie na mnie patrzą np. w centrum handlowym, ale co w tym dziwnego, w przebiegu zdrowienia....
-
Czy sertralina może zmienić osobowość ?? Bo ja byłem w takim stopniu chory, że nie byłem świadomy pewnych zaburzeń, wiedziałem tylko że coś jest nie tak. Teraz jestem tak poukładany, że wydaje mi się jak bym podkręcił to co natura zrobiła. Bo jak by każdy zaczął brać sertraline to by był idealny, nie jest tak ??? Teraz jak by na nowo uczę się pewnych umiejętności, również w sferze emocji...
-
Czy sertralina może zmienić osobowość ?? Bo ja byłem w takim stopniu chory, że nie byłem świadomy pewnych zaburzeń, wiedziałem tylko że coś jest nie tak. Teraz jestem tak poukładany, że wydaje mi się jak bym podkręcił to co natura zrobiła. Bo jak by każdy zaczął brać sertraline to by był idealny, nie jest tak ??? Teraz jak by na nowo uczę się pewnych umiejętności, również w sferze emocji...
-
Dziwne, ja tak miałem przy pierwszej kuracji paroksetyną ale taki efekt wystąpił u mnie po ok 2 miesiącach, tak że warto poczekać. A jak u ciebie z libido i ogólnie z tymi sprawami na sertralinie? stosowałeś wcześniej jakieś inne ssri ? libido bez zmian. Brałem tylko Serte. Miałem 2 nieudane podejścia. brałem wtedy mniej niż 2 tyg. 2 tygodnie brałem 25 mg. Ponieważ miałem mało a nie miałem możliwości się w tym okresie zapisać do lekarza. Potem przez jakiś czas brałem 50 mg, następnie wskoczyłem na 100 mg bo nie widziałem poprawy. Czułem się bardzo źle przez te 5 tyg. brania, gorzej niż bez leku. Teraz wiem, że nie było konieczności zwiększać do 100 mg. Jak lek zadziałał to zadziałał i tyle.
-
Dziwne, ja tak miałem przy pierwszej kuracji paroksetyną ale taki efekt wystąpił u mnie po ok 2 miesiącach, tak że warto poczekać. A jak u ciebie z libido i ogólnie z tymi sprawami na sertralinie? stosowałeś wcześniej jakieś inne ssri ? libido bez zmian. Brałem tylko Serte. Miałem 2 nieudane podejścia. brałem wtedy mniej niż 2 tyg. 2 tygodnie brałem 25 mg. Ponieważ miałem mało a nie miałem możliwości się w tym okresie zapisać do lekarza. Potem przez jakiś czas brałem 50 mg, następnie wskoczyłem na 100 mg bo nie widziałem poprawy. Czułem się bardzo źle przez te 5 tyg. brania, gorzej niż bez leku. Teraz wiem, że nie było konieczności zwiększać do 100 mg. Jak lek zadziałał to zadziałał i tyle.
-
super . U mnie już się rozkręcił na dobre... tylko czuje, że aż za mocno działa. Tej nocy nie mogłem spać. A dzisiaj czuję taką dziwną rozpierającą emocje w środku. Nie wiem jak to określić. Chyba muszę zejść z 100 mg na 50..Jeszcze się nie widziałem z lekarzem. Ogólnie to wszystko co mnie męczyło nie świadomie przez lata ustąpiło. Czuję się świetnie
-
super . U mnie już się rozkręcił na dobre... tylko czuje, że aż za mocno działa. Tej nocy nie mogłem spać. A dzisiaj czuję taką dziwną rozpierającą emocje w środku. Nie wiem jak to określić. Chyba muszę zejść z 100 mg na 50..Jeszcze się nie widziałem z lekarzem. Ogólnie to wszystko co mnie męczyło nie świadomie przez lata ustąpiło. Czuję się świetnie
-
Dokładnie. Ja byłem anty Sertralinie i pół roku zmieniałem leki co miesiąc, męcząc się tylko. Doszedłem do momentu, że średnio już miałem co testować. Pomyślałem sobie skoro ten temat ma 406 zakładek nie może to być obojętne. Nawet jak ostatnie posty są o marudzeniu . Ciesze się teraz, że przemęczyłem się na sertralinie ponad miesiąc. Bo czułem się faktycznie fatalnie. Ale teraz jest świetnie Polecam, tak jak ja przemęczyć się !!!! u kogoś może jeszcze później wystartuje
-
Dokładnie. Ja byłem anty Sertralinie i pół roku zmieniałem leki co miesiąc, męcząc się tylko. Doszedłem do momentu, że średnio już miałem co testować. Pomyślałem sobie skoro ten temat ma 406 zakładek nie może to być obojętne. Nawet jak ostatnie posty są o marudzeniu . Ciesze się teraz, że przemęczyłem się na sertralinie ponad miesiąc. Bo czułem się faktycznie fatalnie. Ale teraz jest świetnie Polecam, tak jak ja przemęczyć się !!!! u kogoś może jeszcze później wystartuje
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 3 z 7