dogomaniaczka

śledzików to ja nie lubię :)

ja bym się w sumie napiła:)

carmen1988, fajna sprawa, ja dzięku temu trochę się otworzyłam, więcej rozmawiam z rodzicami i chłopakiem..jakoś tak łatwiej. beti19, relaksuj się :)

beti19, jasne:) pytaj co potrzbujesz:)

beti19, nic trudnego. ja piszę, czasem, zresztą mam link w podpisie. ale ostatnio to tylko wtedy kiedy czuję potrzebę. pomaga to wylać emocje.

beti19, hejo :)

hmm co by tu porobić, żeby nie myśleć..

hej wszystkim

Behemoth, mnie jakoś od poniedziałku. teraz mi się nasiło..u mnie to trochę takie uczucie jak przy wstawieniu..plus jakieś pulsowanie z tyłu głowy

bretta, hmmm " Marley i ja"

mi się teraz znowu włączyło w głowie jakieś dziwne uczucie jak przy zawrotach..eh..niech to już minie bo się nakręcam

arhol, to ciężko :) Bellatrix, nic nie dało :< znowu włączyło się uczucie w głowie eh. byłam na krótkim spacerze..ale nadal jest.

nie wiem ale coś musze wykombinować bo znowu zaczynam myśleć

Bellatrix, to w sumie podobnie jak ja coś trzeba jakoś zabić tę nudę

Bellatrix, w sumie:) ale czekam aż chłopak umyje łazienkę i bym poszła się wykąpać, zapaliła świeczki i czytu czytu w czyściutkiej sypialni :) ale jemu chyba jeszcze zejdzie:) a Ty co porabiasz?

Bellatrix, ja skończyłam jednak to sprzątanie :) i teraz nie wiem co robić..a coś muszę bo nadal walczę ze złymi dniami i nie chcę żeby skończyło się znowu atakiem, bo na razie dzisiaj ich libcza wynosi 0

tak, tak !! i ja już sobie wmawiam raka trochę mnie uspokoiło że ktoś jeszcze tak ma ale nie wiem jakie mam ciśnienie..u rodziców jutro sprawdzę bo u siebie nie mam. może to i dobrze.

a ja się chciałam zapytać was o coś..powiedzmy że jestem nowa w tym problemie:P i ostatnio jak coś sobie wmówię to potem się boję gdzieś iść bo od razu mam wizję siebie jak dostaję jakiegoś dziwnego taku spowodowanego nieznaną chorobą typu zawroty głowy, szum , wirowanie, jakiś atak padaczki czy cholera wie co jeszcze...też macie takie obrazy w głowie siebie w różnych miejscach jeśli sobie coś wmówicie?

kornelia_lilia, na pewno podołasz :)

ja nigdy nie miałam takich problemów, a ostatnio co miesiąc coś innego mi dolega :/ teraz jestem na etapie kręcenia się w głowie ale nie kręcenia bo nic mi nie wiruje, ani nie mam problemó z równowagą ale takie dziwne uczucie w głowie hahaha nawet bym lekarzowi nie wytłuamczyła o co mi chodzi!! 3 dni leżałam w łóżku bo się bałam że jak wstanę to mi się pogorszy, wczoraj miałam takie ataki paniki, że myślałam, że zejdę, powiedziałam sobie dość i dziś wstałam i sprzątam i jakby trochę lepiej choć gdzieś tam nadal się boję i obawiam że może to rak albo jakieś inne coś...

kebab :)

mnie też..

morango, ja też..ale ja sobie chyba przełożę na jutro bo od 13 jakoś robię. wystarczy. ostatnie 3 dni leżałam w łóżku więc nie przesadzajmy

bretta, bidna, ale będzie dobrze :) Laima, ja też mam bardzo złe dni, do tego jestem zmęczona po wczoraj..nie bardzo mam apetyt..kończę jeden pokój i nie wiem czy tego drugiego nie zrobię jutro bo chyba fizycznie i psychicznie nie dam rady

Bellatrix, sporo, przetrałam wszystko w jednym pokoju wodą, a teraz jeszcze pronto, a potem drugi pokój. już się zmęczyłam