Cześć ,czytam wasze posty i coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu że moje dolegliwości nie są związane z jakąś astma czy czms innym.Mam takie same duszności nieraz jak się nasilają to mam wrarzenie że mi w mózgu brakuje powietrza,bo wtedy nawet nie moge normalnie myśleć ,wpadam w panike to zacznie mnie tak dusić że już nie raz mąż wzywał domnie pogotowie bo przy tym to zaraz mnie bolało w klace ,powietrza nie mogłam wcale złapać a do tego paniczny strach że to już koniec ze umre.Pogotowie przyjechało zbadali ,dali zaszczyk na uspokoienie i jeszcze nie raz z tym sie spotkałam że przeważnie lekarz i to nie jedn pytał się mnie czy ja lecze się na nerwice,ale żaden mi nie powiedział że to jest nerwica ,sama musiałam do tego dojść no i za pomocą moiej koleżanki .bo tak to tylko chodziłam od lekarza do lekarza i nic gdzie bym nie była badania są dobre wszystko jest dobrze ja tu nic nie widze tak mi oznajmiali .wkońcu sama doszłam do wniosku że muszę iść do psycholog i właśnie umówiłam się na 4 stycznia może wkońcu skączy się moja męczarnia.