Skocz do zawartości
Nerwica.com

( Dean )^2

Użytkownik
  • Postów

    1 802
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ( Dean )^2

  1. Tak bardzo potrzebuje pomocy,tak bardzo bardzo.Ledwo daje rady teraz a najgorsze dopiero przedemną,jezu....
  2. wszystko,studia sie walą,ją zaprosiłem to odmówiła,nienawidze siebie,kazdy cal mojego życia jest do wyrzucenia,ide na dno,przezemnie i czuje że nie dam rady dłuzej zyc,mysle o smierci czesto i na powaznie
  3. ''wiesz nie mam czasu w tą sobotę,możemy w następną się spotkać,chętnie....'' taa,jakby tego wszystkiego było mało widać że ta laska zaczyna mnie olewać a jeszcze nie dawno tylko gadała żeby się nam kontakt nei urwał,żebyśmy mieli się czas spotkac itd......Jakby nie dość że na uczelni tonę to jeszcze to...super.Pewnie kogoś poznała,albo coś,nie dla mnie takie atrakcyjne laski,w ogóle widać że miłość też nie.
  4. Haj fajf Tyle że jeśli ja wylecę to dla mnie koniec studiów na zawsze i pewnie koniec życia też bo nie wytrzymam życia ze świadomością tego.....
  5. Jak tak dalej pójdzie to znowu wylecę ze studiów....
  6. Nie wiem jak dam z tym wszystkim rady,petla zaciska mi sie na szyi ze wszystkich stron ostatnio...
  7. Heh nie chce willi z basenem,prywatny lekarz wystarczy;) Akurat z niego nie mogę zrezygnowąc bo tylko on jak dotąd mi pomógł zarówno lekami jak i rozmową,byłoby ze mną sporo lepiej jakby mnie było stać na spotkania z nim częściej...będę szukał,jest parę opcji ale ogólnie jest ciężko. -- 25 maja 2014, 21:59 -- Heh nie chce willi z basenem,prywatny lekarz wystarczy;) Akurat z niego nie mogę zrezygnowąc bo tylko on jak dotąd mi pomógł zarówno lekami jak i rozmową,byłoby ze mną sporo lepiej jakby mnie było stać na spotkania z nim częściej...będę szukał,jest parę opcji ale ogólnie jest ciężko.
  8. ~ ze strony pko Obawiam się że to jest tak że jak masz za dużo to Ci nie dadzą i jak masz za mało to też nie;/
  9. U mnie też każde....Nawet nie gadajcie o stypendium,ja już mam socjalne 800 zeta,bez niego to w ogóle nie byłoby mowy o żadnych studiach.Ale samo nie wystarcza.450 mieszkanie,na żarcie zostaje 350...a gdzie jeszcze lekarz 100,leki,o wyjściu gdzieś na piwo już nawet nie mówie.W wakacje zarobiłem 6500 i w tym roku żyłem chociaż raz przyzwoicie ale w te wakacje juz nie zarobie bo mam zajebane praktyki niemal do końca lipca i watpie żeby ktoś mnie przyjął na sierpień i kawałek wrzesnia bo jeszcze jakieś poparawki na pewno będę miał....Jutro spytam w jednym miejscu w którym mógłby mnie naprawdę przyjąć,ale jak tam się nie uda to nie wiem,z resztą tam też się robi za małą kasę ale wiadomo lepsze to niż nic.
  10. Chętnie ale nie wiem gdzie szukać takiej pracy zupełnie,zwykle takie rzeczy są ustawione po znajomościach.
  11. Czemu obrzydliwe? Bo samotne? Wiem,to jedyna rzecz która mnie cokolwiek pociesza....Ale i tak będzie miazga po prostu. Obrzydliwe wakacje bo tak,samotne,ale nie tylko.Jeśli nie znajde pracy to dostanę nerwicy takiej że oszaleje do reszty,a ciężko będzie o nią bo mam praktyki geodezyjne do konca lipca....no i kto mnie przyjmie na sierpień i pół września... A bez kasy z wakacji ja po prostu będę zdychał z głodu,a o tym żeby mieć jakaś kasę żeby jakąś dziewczynę gdzieś zaprosić,gdziekolwiek wyjść to już całkiem mogę zapomnieć.... Dodatkowo urwie mi się kontakt z jedyną dziewczyną z którą coś mnie łączy,bo ona wróci do Sącza a ja do siebie. Jakby tego było mało rozpierdalam,bo nie ma innego słowa,sam swoją sytuacje na uczelni.Jestem tak zaszczuty lękiem że po prostu nie daję rady zacząć sie uczyć.Cały weekend siedze i myśle o nauce,próbuje się zabrać za nią,ale nie potrafię.Spędzilem całą sobotę martwiąc się nauką ale nic sie nie ucząc....tak samo piątek. Szczerze nienawidze siebie.
  12. Ide na dno,całkowiecie ide na dno,czekają mnie obrzydliwe wakacje i paskudny rok...zaraz bo sesji którą nie wiem w ogóle jak zdam,bo nic sie nie ucze,ciągle się martwię,rzygać mi się chce życiem.
  13. Chodzi mi o to że czytałem że jeśli nie masz odpowiedniego zabezpieczenie to jakiś państwowy bank,oczywiscie za odpowiednia opłatą zostaje twoim żyrantem i ta opcja cholernie mnie interesuje.
  14. Bardzo dziękuje za odpowiedź.Wziełaś dużo,ja planuje 8 tys w traszach po 400,ale właśnie nie mam żyrantów i nie wiem jak to będzie czy da się przez ten bank gospodarczy czy jak mu tam czy nie;/
  15. Nie chce rozbijać tematu bo jest o kredycie studenckim a nie o mnie,o mnie jest dość już tematów tutaj..lol..odeśle pw. Czekam oczywiście na kolejne osoby które coś wiedzą w temacie:)
  16. Stary,ja jestem na budownictwie,a nie jestem zbyt inteligenty i mam depresje..to bedzie cud jak ubije 4,0...
  17. Haha:D Stypendium ministra..to forum nigdy nie przestanie mnie zaskakiwać. No nie jest to to samo..oprocentowanie jest bardzo niskie i spłata odroczona o dwa lata,to dużo.
  18. No właśnie mi chodzi głównie o poręczycieli,właściwie tylko o poręczycieli..... Czytałem już czytałem i jest ta sprawa właśnie.Moja mama zarabia najnizszą krajową a mój tata w ogóle nie pracuje... Ale czytałem o poręczeniu z banku gospodarstwa krajowego,dla biednych studentów,przy dochodzie niższym niż 600 jest 100% poręczenia,ale nie wiem czy dla wszystkich,jak to jest...
  19. ale o jakie przemyślenie (głębsze) Ci chodzi? Szukam osób które wzięły,spłaciły,spłacają.... Osob które przeszły cała procedure zdobycia tego kredytu.
  20. No wiem że trzeba spłacać... Liczyłem na trochę głebsze przmyślenia i jakieś doświadczenia w tym temacie. Spoko,ja sie nie rozpije,a ciężko było go dostać?
  21. Cześć:) Mam pytanie,czy ktoś z forumowiczów nie brał czasem kredyty studenckiego??Macie jakieś doświadczenia w tym temacie bo mocno przymierzam się do wzięcia w przyszłym roku akademickim i szukam kogoś kto mógłby mi powiedzieć jakie ma doświadczenia z tym związane. Może mi ktoś coś pomóc,bo to dla mnie bardzo ważne??
  22. ( Dean )^2

    [Kraków]

    Kurde dawno nie widziałem żeby było tyle osób chętnych na spotkanie,ale ja go tym razem nie zorganizuje,bo w ch*j źle się czuję i nie mam siły się za to brać,jeśli coś będzie,w sobotę po południu to mogę się zjawić.
  23. ( Dean )^2

    Samotność

    moze dziwne,jestem dziwny co zrobisz...
  24. ( Dean )^2

    [Kraków]

    Heh nie przejmowałem żadnej pałeczki po prostu udało mi się raz zorganizować spotkanie na którym było 6 czy 7 osób no i byłem już tak w ogóle na paru,jeśli są chętni to zorganizuje coś w sobotę albo piątek popołudniu choć jak dla mnie lepsza sobota zawsze..
  25. ( Dean )^2

    Samotność

    Ech żałuje że musiałem przerwać ten kurs tanca,bo bez niego znowu nie spotykam w moim zyciu zadnych ludzi...
×