Thazek

dominika92, Musisz się przestawić spróbuj nie spać w dzień i położyć się np ok 22 wieczorem

Amon_Rah, Po nocce zasnąłem ok 8 i wstałem przed 13 a to mało snu jak dla mnie

Fazaman, Najważniejsze jest to ,że walczysz... Starasz się. To nie jest jak ból głowy,że przejdzie od razu. Mojej nerwicy pozbywam się od ponad 3 lat i nadal pozbyć się nie mogę...

Wstałem za wcześnie trochę...

amelia83, Ale po prostu uwielbiam ten tekst mam to ustawione jako dzwonek w telefonie

*Monika*, Jutro ma pogrzeb ale mnie tam nie będzie bo nie lubię pogrzebów... a z drugiej strony chciałbym tam być...

Zmarł mój kolega z klubu MKP

Dobra lecę coś znów zrobić bo za nie długo przerwa

*Wiola*, Że co niby mam powiedzieć?

ależ skąd

Ja kiedyś dostałem ale przez przypadek i nie potrzebnie miałem go parę godzin

[videoyoutube=2rt6zopKQPo][/videoyoutube]

*Wiola*, Jak po szkoleniu? szkoda,że nie było więcej czasu byśmy jakies miasto zaliczyli i troszke pozwiedzali...

Mightman, A wiesz,że tez się boję leków... hydro też się boję. A ostatnio miałem w dłoni syrop...

*Wiola*, Cześć mamusiu :*

nextMatii, hejka My idziemy coś zrobić bo w pracy jesteśmy

no właśnie takie podejście mi się podoba nie ważne czy klucz czy co innego ważne ,że się stara i WALCZY!!

i to mi sie podoba

orzeszekij, Może cię to pocieszy... mnie zdradziły trzy dziewczyny z rzędu z którymi byłem minimum 3 lata jak chcesz to mogę ci to wytłumaczyć

My "pracujemy" z Dysphorianem

A gdzie się podziewa Marcja?

nextMatii, Ciężkie to jest do teraz mam przed oczyma jego zdjęcie jak stoi przy Mondeo i uśmiecha się. Tak wspaniały gość i z humorem. chciałem iść na pogrzeb bo jest jutro ale nie dam rady bo nie obudzę się po nocce...

fatamorgana, No to chyba każdy wycisza dzwonki na noc Też nie lubię dotykać klamek ale spróbuj chociaż przez chusteczkę jak się tak brzydzisz Też liczę otwory nawet jak jestem w WC i sikam do pisuaru i za każdym to liczę JAk dla mnie to Ci nic nie dolega, Robienie problemów tylko

dobrze gada zresztą zawsze dobrze gadałeś R.

nextMatii, spoko poza tym muszę wam napisać ,że jest mi strasznie smutno i przykro bo zmarł mój kolega z klubu Mondeo dopiero co wstąpił do klubu jakiś miesiąc temu i już zmarł tak jakoś nie mogę tego ogarnąć. Starszy facet ok 60lat ale na prawdę człowiek się przyzwyczai do kogoś a ten tak nagle odchodzi