Ja drugi dzień jestem bez fajki,bez niczego i jakichś tam gum czy coś i wspomagaczy.
Czy jest rano czy wieczór nie chce mi się palić.
Ba!! nawet moja kobieta ,która pali pozwalam jej na wszystko i specjalnie każę jej zapalić w samochodzie podczas jazdy jak to zwykle robiłem
a teraz robi to ona.
Więc ludzie zwykła książka może zdziałać cuda tylko trzeba czytać ze zrozumieniem i trzeba chcieć
ja dość ,że całą noc nie spałem to obudziłem się ok 6 rano
udało mi się zasnąć ok 12 w nocy ale budziłem się co jakiś czas i w sumie może z 5h spałem.
jakiś dramat... te zatoki mnie wykończą...
Ja takie coś mam do teraz tak w środku lekki nie pokój i taki mini lęk.
Nie przeszkadza mi to szczególnie... dobrze,że już nie ma zawrotów głowy,drętwień rąk ,nóg i twarzy, przyspieszonego bicia serca, duszności,mdłości i derealizacji
L.E., Bo po prostu nie czytałaś książki ze zrozumieniem i nie rozumiesz jej
trzeba to zrozumieć.
Jakbyś poczytała dokładnie to byś nie miała takiego myślenia
ale życzę Ci jak najlepiej