Skocz do zawartości
Nerwica.com

into the void

Użytkownik
  • Postów

    151
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez into the void

  1. u mnie też się ed ostatnio odzywa.. i to chyba własnie przez wiosnę/lato (na które się niby czeka cały rok.. bo tak to zawsze marznę).. przytyłam 2kg od zimy i jakoś z tym jedzeniem nie jest dobrze.. jem dużo słodyczy jakby były jakimś lekarstwem.. myślałam że już mam kwestie zaburzen odżywiania duzo bardziej pod kontrolą.. a ostatnio znów łapię się na tym, że mój wygląd (zwłaszcza ciało) cholernie wpływają na moj nastroj (oczywiscie negatywnie).. a ja i tak nic z tym nie robie btw. dzisiaj widziałam tak wychudzoną dziewczynę (pierwszy raz na żywo) że nie mogłam wyjść z szoku, że miała siłę iść.. miała ramię chudsze od przedramienia....
  2. ja już Esci nie dam więcej szans.. 10mg nie daje rady a przy większej dawce pewnie spałabym jeszcze więcej (aktualnie potrzebuje około 11-12h snu..) dołki powracają, motywacji nie ma.. i jeszcze stresy/przygnębienie zajadam słodyczami.. bardziej dokucza mi też mój nieidealny wygląd co pogłębia moją frustrację.. 9 czerwca mam wizytę, myślę o wenlafaksynie...
  3. grusia brałam kiedyś hydro na noc (przy fluoksetynie) ale doraźnie teraz mam w mieszkaniu dwa opakowania - jedno 0,1 i jedno 0,25 (dostałam od znajomego) i czasem sobie wezmę jak mam atak płaczu i nie moge sie uspokoic.. albo czuję, że mnie z nerwów "nosi".. myślę, że to jest właśnie taki lek, który bierzemy gdy czujemy potrzebę.. wg moich odczuć jest delikatny (choć skuteczny) więc nie powinno się nic dziać jeśli nie będziesz go brała co wieczór
  4. ja brałam moklar po fluoksetynie.. zrobiłam przerwe okolo tygodnia
  5. znów cały tydzień nie ruszyłam mojej pracy dypl. ... a już jestem tydzień do terminie i jak tak dalej pójdzie to będę musiała zapałacić za przedłużenie terminu oddania.. a raczej A. zapłaci.. w dodatku chyba w tym momencie nie jestem już ubezpieczona w NFZ.. A. jest po piątej operacji kolana i bardzo źle to przechodzi a ja chcę mu pomóc.. latam co chwile to z tabletkami to z kompresami.. w nocy wstaję.. nie wiem czy to moje zmęczenie czy co ale chwilami wybucham, a przeciez to naturalne, ze sie Nim opiekuje.. zła jestem na siebie.. bo Księżniczka przecież potrzebuje 12h snu.. no i jeszcze zboczenie wagowo-wyglądowo-nie wiem jakie jeszcze.. się odzywa i słodycze idą na kilogramy fuck
  6. err wydaje mi się, że jednocześnie to nie ma większego sensu.. ale może się mylę.. ja mam z kolei pytanie od osób, które biorą wenlę a wcześniej leczyły się czymś z grupy SSRI.. jakie odczuwacie różnice między tymi lekami? czy przy wenlafaksynie ma się może więcej energii w porównaniu do SSRI? mniej potrzebuje się snu?
  7. hmm to rzeczywiście ciekawe, że tle diagnoz Ci dawali.. a nie jest to po prostu depresja? depresja ma przecież wiele twarzy i różne nasilenie.. ciekawa teroria co do STANU borderline.. u mnie pewne zachowania z tej grupy, które wystąpiły miały swoje przczyny (przynajmniej tak mi sie wydaje).. takie standardy jak "wszystko albo nic", chorobliwe próby uniknięcia opuszczenia, swoiste szantaże ukochanej osoby, silne przeżywanie najmniejszego słowa krytyki, implusywność, agresja.. wg mnie to moj charakter + wypadkowa pewnych wydarzen.. wydaje mi się, że chociażby u mnie kluczem do sukcesu jest właśnie umiejętność czerpania radości z życia (czego nie potrafię bądź odczuwam w niewielkim stopniu.. a nawet jeśli to mam wrażenie, że sama siebie oszukuję).. myślę, że u Ciebie jest trochę pdobnie..
  8. brak uczuć ten opis pasuje do 3/4 osób tutaj jak nie więcej.. trochę czytam od kilku dni ten wątek i Twoje zachowania tutaj nie pasują mi do borderline update http://bpd.szybkanauka.net/ ta stronka zwłaszcza zawiera taki opis bpd, że do większości nas przypasuje btw. nie ma to jak cool&trendy nazwa zespolu --> http://www.borderline.art.pl/
  9. into the void

    Co teraz robisz?

    mobilizuje się już 4tą godzinę..
  10. Ritka7x, nie wiem co do tych policzkow, czasem jak sie nie wyśpie ale to nie zaleznie od lekow.. mam oczy podpuchniete i ryj jakis taki moze wiekszy, nie wiem.. ogólnie to moja twarz wg mnie jest wielka zawsze, ale to inna bajka apetyt chyba bez zmian, czasem mam lekkie mdlosci i zwlaszcza rano czasem nie mam ochoty na jedzenie mimo, ze czuje głód mi albo sie woda zatrzymuje albo mam jakies problemy z prolaktyna (albo jedno i drugie) bo piersi bolą i wielkie są ale tak jak ludzie piszą.. nie przytyje sie z dnia na dzien.. jak zauwazysz ze cos sie dzieje to odstawisz i tyle ja na początku mocno sie schizowałam waga ale przytylam ten 1kg - 1,5kg (moja dieta bogata jest niestety w słodycze) podsumowujac, wg mnie to nie jest lek przy którym sie tyje z powietrza
  11. Ritka7x, u mnie waga wzrosła o około 1kg, mam nabrzmiałe i bolące piersi (niezależnie od dnia cyklu) efektów ubocznych poza tym chyba żadnych ( męczące sny jak przy fluoksetynie, ilość snu spora ale też podobnie jak na tamtym ssri) i jest u mnie własnie tak jak pisze Marek77, motywacje, inicjatywa - leżą, nie ma powera i nawet nie próbuje z tym walczyć bo jakoś tak.. tak troche wegetuje, chociaz nastroj spokojniejszy, luźniejszy.. mam wizyte na 9 czerwca i jeszcze całe opakowanie Esci `10mg, to chyba bedzie koniec mojej przygody z tym lekiem
  12. mnie też prawdopodobnie czeka podwyższernie dawki.. od kilku dni znaczne pogorszenie nastroju.. mam wrażenie, że lek przestał działać p.s. miałam dzisiaj - drugi raz przy braniu esci - mdłości z zawrotami głowy, uczuciem gorąca i wrażeniem, że się zaraz przewróci? i mdlości takie, że już chciałam do toalety isc.. a nic nie jadłam, bo to było po porannym prysznicu i po 10 minutach leżenia minęło miałam też kiedyś podobnie na Moklobemidzie... zdarzyło sie Wam cos podobnego?
  13. ssri powinny złagodzić Twoje lęki i złe nastroje.. na pewno z czasem zauważysz, że jesteś mniej agresywna poza tym przyjdą cieplejsze dni i na pewno łatwiej będzie nam się uśmiechnać po 3-4 tyg powino być lepiej
  14. chojrakowa u mnie to wyglądało tak samo.. po zmianie na esci przez pierwsze 2-3 tyg było mi ciężko wytrzymać z myślą, że już nie ma seronilu który jakoś wszystko trzymał w ryzach ( wszystko - apetyt, waga.. ) powiedziałam sobie, że zobacze jak bedzie po miesiacu.. przytyłam niecały 1kg i nadal waga sie utrzymuje.. czasem waga troche sie waha.. ale jest podobnie jak na seronilu.. na seronilu tez czasem przytylam.. daje Elicei czas do 9 czerwca, jesli samopoczucie nie bedzie lepsze to moze jakies SNRI sprobuje.. a Ty jakie leki jeszcze bralas i jak na nie reagowalas? chodzi mi o wage, apetyt, samopoczucie w zwiazku z odżywianiem, itp...
  15. misiu wesołku, jak dla mnie nie może czegoś takiego robić.. ta wizyta to prywatnie czy NFZ? bo jak na NFZ to pewnie ma po prostu olewczy stosunek i tyle.. też miałam kiedyś podobną sytuację, że po opowiedzeniu z czym mam problem kobita zrobiła wielkie oczy i że ona w sumie tym sie nie zajmuje.. no ale.. jak chce to mozemy sprobowac.. ale to ma byc moja decyzja.. (wizyta na nfz).. żałuję że spróbowałam.. skonczylo sie na jednej wizycie
  16. mi też by nie przeszkadzało może gdybym miała jaśniejsze włosy.. albo gdybym wyglądała zdrowo.. jak nie użyję pudru brązującego to pytają mnie czy nie jestem chora
  17. kirya nie napisałam, że wkur** mnie to ze rozpaczasz po śmierci ojca ani że nie masz rozpaczać ani nic w tym stylu to nie żadna frustracja, po prostu nie rozumiem jak można napisać, że ma się TYLKO mamę to mnie wkur**iło nie wiem na podstawie czego taka wizja.. przeze mnie przemawia co najwyżej zazdrość..
  18. nie wkur.. mnie.. masz AŻ MAMĘ
  19. hmm ja obecnie używam lirene.. ma troche ostry zapach taki hmm "perfumowy", ale utrzymuje sie tylko przez jakis czas po nałożeniu jak dla mnie ładnie kryje, ładny odcien.. nie mam zadnych plam/zaciekow.. po pierwszej aplikacji (po kilku godzinach) jest juz ładny kolorek kiedys uzywalam samoopalaczae DAX w piance bylam bardzo zadowolowa, nie smierdzial, tez zadnych smug nie mialam.. kolor byl naturalny i dosc dlugo sie utrzymywal.. ja jestem blada i używam takich specyfikow tylko czasem zeby sobie lekko kolor poprawic.. ale wiadomo im czesciej stosujesz tym kolor mocniejszy, no i pewnie bardziej sztuczny..
  20. into the void

    Kobiece sprawy :)

    linka ale jak facet jest zaniedbany to nawet szorty mu nie pomogą a co do slipek jeszcze.. to muszą mieć one odpowiedni rozmiar.. ale nie wyglądać jakby miały zaraz na tej du** pęknąć wiola173 a coś takiego: lub a jak masz bardzo duzo miejsca to moze cos w tym stylu:
  21. into the void

    Spotkania w realu....

    Tam gdzie jedzą szneki z glancem. hmm kolega jest spod Białegostoku i też jada szneki z glancem
  22. into the void

    Kobiece sprawy :)

    dla mnie szorty na plaże ( takie prawie do kolan) wymyślili zakompleksieni faceci.. skoro facet w slipkach jest nieestetyczny to tak samo mozna powiedziec o lasce z cellulitem.. wiec wychodzi na ro ze musialabym sie sama zaopatrzyc w takie szorty
×