Skocz do zawartości
Nerwica.com

hackthebrain

Użytkownik
  • Postów

    250
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez hackthebrain

  1. hackthebrain

    Spotkania w realu....

    Ja tak czytam i czytam :) i sie zastanawiam Po co sie umawiac w Realu jak by nie mozna bylo w Biedronce czy tam nawet w @#$@#$ TESCO "Zycie jest jak tabliczka czekoldek. Nigdy nie wiadomo na co sie trafi. - Forest Gump"
  2. Witaj Malo jakis czlowiek rozumie nasza sytuacje a do tego jeszcze kobieta. Kto zrozumie kobiety i no i to o co im chodzi Trzymamy za ciebie kciuki i za twoje zdrowie wychyle kufelek piwa "Syyysuuunia! Ja nie mogę, niebo w gębie! Normalnie... delicje! - Epoka Lodowcowa"
  3. No to do milych raczej nie nalezy Normalny plebs nie rozumie naszych problemów ora ztego ze jestesmy "oryginalni". Co do dziwnych zachowań to ja np jak chce cos z @$#@!#$@#$@#$ TESCO to jak ide o mam swoja upatrzona droge i ide nia :) ale czasem hm musze sie cofnac i zaczyna sie liczenie i liczenie cofanie i cofanie i wtedy wyjmuje telefon i udaje ze rozmawiam z zona i jakby jej szukam i malo tego jeszcze mowie na głos "No gdzie ty jestes bo ja chodze w ta i ta i ludzie juz myśla ze jestem psychiczny" "Prozac na chec zycia, Geriavit na sie nie starzenie, Neotropil na lepsze funkcjonowanie metabolizmu mozgu a Ekotropine profilaktycznie. Herbata z nocy popijam to wszystko siedem razy po lyku czwartym oblizujac wargi - Dzień Świra"
  4. hackthebrain

    Książki

    "Jak czlowiek sobie cos wbije do glowy to ciezko potem to naprawic"
  5. Zauważyłem ze natręctwa czasem mijają jak ręka odjoł ale wtedy kiedy jestem pod stresem troche dziwne nie ale ja wogóle jestem jakiś inny Żeby nie było tak kolorowo to natręctwa się nasilają jak coś chcę zrobić nowego innego wtedy prawie cały rytułał :) brakuje tylko w sumie ofiary z koguta albo małwj owcy Nasilają się jak chce coś zmienić na inne itp. zauważyłem też ze czasem jak sie wk.... na coś to przewaznie to w końcu rozwale no jak jest rozwalone to nie bede tego dotykał bo nie bedzie działać Czasem jest też tak że jak juz jestem naprawde wk....... to jestem w stanie w napadzie złości powywalać wszystkie takie pierdoły które mi utrudniają funkcjonowanie. "Poznac glupiego po czynach jego - Forest Gump"
  6. No to soczek vodka gin wino whisky Kurde trzeba podejsc do nich podstepem niczym jak szef ktory zakrada sie do kuchni wypic ostatnia filizanke kawy nie pażac nowej Kto nie idzie z nami na "pochlej party czyli kazdy co kto lubi" ten frajer pompka Nie ma picia nie ma kitkatow czy jakos tak jak to bylo w tej reklamowce w tv no i stanowczo administrator powinien nakazac wspolne wyjscie na piwo "Nie ufaj człowiekowi, który mówi, że w życiu nie wypił kropli alkoholu."
  7. A ja mam jeszcze co stakiego ze jak ide z kims to hce ta sama droga wracac "prawie po śladach" no i ide ze znajomymi i wracamy to oni ze tendy to ja wtedy znajduje miliony wyjasnien zeby isc jednak tantendy a malo tego to sa naprawde racjonalne argumenty i ni mam ich jeden tylko pare a jak juz nie pomaga bo znajdzie sie wstretny "upierdliwy natret" to mowie ze trzeba isc ta strona bo ja jestem nienormalny a kto idzie tanta ten leszcz no i na 99 procent zawsze sie zagadzaja i ida jak baranki "Nie ufaj człowiekowi, który mówi, że w życiu nie wypił kropli alkoholu."
  8. ej ej wlazisz z butami do mojego swiata :) przecie zkazdy wie ze to zla jest lioczba 3 nastepna po niej jest 4 ktora mogaby sie zarazic ale nie zawsze wiec bezpieczna jest liczba 5 napisales ze 18 ale 18 lat moze miec dres ktory bedzie barczystym ksiegowym i poprosi o telefon "Każdy ma swoje priorytety niesty, kazdy ma swoje wady zalety "
  9. [quote="niebieska*" Pozatym nei wyglądam jak modelka ;d Nie martw sie ja tez nie wygladam na modelke :)
  10. PLebs plebs plebs plebs i jeszcze raz plebs Trzeba na ich polozyc laske no z plebsem sie nie dyskutuje bo plebs cie sciagnie do swojego poziomu w ktorym ma przewage z racji doswiadczenia i cie wykonczy :) Jeszcze jedno :) jak sie dyskutuje z plebsem to trzeba obnizyc swoja inteligencje ale musisz uwazac zeby nieobnizyc tak mozno ze zrobi sie dziura i wyjda kangury i nam wpi...... Na marginesie napisalem ładnegoposta na ten temat zapraszam do przeczytania http://www.forum.nerwica.com/kto-powiedzia-e-quotwikszo-lepiej-quot-vt5344.html "A ty juz go killim "
  11. niebieska* no jak noge przed noga to chodzisz jak modelka :)
  12. No mnie żona tez raczej. Zreszta dwie osoby to troche mało. A co z innymi ? Cyżby nagle każdy był aż tak zajęty ? e inni co z wami :)
  13. No z tym sie po czesci z godze ale napewno leki otępiaja takiego ludzika i owszem zachowuje sie inaczej ale czy to "inaczej" znaczy lepiej ?
  14. Tak jak napisalem wczesniej Jest to bardziej zaleta niz wada :) Szczegolnie jak cie beda postrzegac starzy ludzie. Z kolei dla twoich znajomych ktorzy cie znaja dobrze moze byc troche irytujace ale napewno sie juz przyzwyczaili z kolei dla nowych ludzikow bedziesz postrzegany jako osoba pozytywnie nastowiona z checia do dzielenia sie :) A tak jak juz pisalem wczesniej z punktu widzenia starszych jestes "dobrym kandydatem dla corki / syna na męza" wiec tym akurat bym sie nie przejmował ale pewnie wiesz lepiej jak to jest :) jak jestes po tej stronie lustra "Murzyn grzeczny byl i robil swoje - czarne dzieci beda twoje" - fraszka pana G.
  15. no czasem samo "miec w dupie" nie wystraczy mi czasem pomaga zmiana myslenia znaczy sie zaczynam myslec o czyms calkowicie innym czyms nie powiazanym z tym np jak to jest ze gracze z nba dostaja tyle kasy przeciez polowa z nich wogole nato nie zasloguje albo o filmach ze jak to jest ze powstaja takie chalowate filmy i ktos na tym zbija kase i to nie mala :) np film waz vs smok czy jakos tak. "Żyj tak, żebyś po latach mógł powiedzieć - przynajmniej się nie nudziłem" - Forest Gump
  16. "Use Linux Luck" :) A tak powaznie wiem o czym mowisz ale ja sie do tego tak przygotowywalem :) najpierw musialem znalesc odpowidna godzine i odpowiedni nastruj potem instalowalem jak sie skoczylo instalwoac i jakchcialem jeszcze raz zianstalowac to przeprowadzalaem sobie cala instalacje w myslach czasem po cztery razy :) czasem jak instalwoalem toserial klepalem 4 razy bo sie balem ze sie zle zainstaluje albo innych "zlych" rzeczy. zainstaluj dla testow linuxa :) "Powered by Linux"
  17. Jak mozesz to napisz jakie to sa lekarstwa i jaki maja sklad :) To ze nie uzalezniaja to akurat po czesci wazne dla mnie wazne czy nie otepiaja :) Na marginesie probuje dojsc przyczyn takiego zachowania sie i takiego toku myslenia. "Każdy sposob jest dobry by nie przegrać"
  18. Moja historia Czyli jak to się zaczelo że jestem taki hm „oryginalny” Od jakiegoś czasu należę do oryginalnych ludzików którzy maja nn. Jestem z rocznika 1976 czy jak wiadomo najlepszego.I jestem typowym cholerykiem. Mam nadludzkie poczucie humoru cos jak Chendler w serialu „Przyjaciele” – kto ogladał ten wie o co chodzi.Jestem raczej „user freindly”, ale czasem nie odpuszczę, choć by nie wiem co :) Mam kochającą żonę której powiedziałem o tym „oryginalnym niedociągnięciu” Moje slonko wpsira mnei ile może i za to kocham ja jeszcze bardziej Ja na jej miejscu dawno bym się już pewnie zwinoł Jak to sie zaczło u mnie. Pamiętam że parę lat temu oglądałem film coś w stylu atostrada do nieba i był tam taki mały umierający chłopiec, w każdym razie film się kończył tym że chłopiec umarł. Pod koniec filmu popatrzyłem na zegarek była godzina i minut 53. Od tego czasu zacząłem sobie kojarzyć tą liczbę z tym incydentem. Potem doszedłem jakoś dziwnie do wniosku że liczba 3 jest złem czyli evil i tu zaczęły się problemy z nn. Gdy coś nie udało mi się zrobić za 1 razem albo podczas tego miałem czarne myśli robiłem drugi a jak znowu powracało to następny raz i tu sławne „aleeeeeeee” kolejny raz jest 3 wiec idę dalej do 4 bo wiadomo 4 jest lepsze od 3 Później zacząłem to rozgryzać ze jeżeli 3 jest złe to później jest cztery a w dół to znowu 3 wiec bezpieczniejsza jest liczba 5 Czasem też nasunęło się liczenie 4 x 4 plus extra 4 plus dla pewności 1 Bałem się w sumie nadal się boję choć to irracjonalne że jak to pomine to stanie się coś złego mnie albo rodzinie. Jeżeli np. byłem w miejscu publicznym to przecież zawsze można policzyć w pamięci. Potem zaczęło się nasilać np. zapalne światła i gaszenie (ale nie wszędzie) Potem nałożyło się że trzeba wracać z kądś tą samą droga jaka się przyszło np. (z domu do sklepu ze sklepu do domu) Zauważyłem też, że chce albo chciałbym mieć nad wszystkim katrolę np. strzepuje kołdrę a róg kołdry się podwinoł więc próbuję prawie do skutku oczywiście licząc próby aż się uda – albowiem ja jestem pan i żadna głupia kołdra nie będzie mi robić tak jak ona chce – jak to pisze to właśnie widzę jak to komicznie brzmi - zaczynam się złościc wkurzać i wyzywać ja albo w pamieci albo na głos , albo mam chęć to zniszczyć (czasem to robie) – teraz to zabrzmiało jeszcze komiczniej :) Tak samo jak cos robię i kończę to robić a tw w tym momencie sa jakieś reklamy odcinków typu kriminalne sprawy LA czy cos w tym stylu że kogoś tam pobili to się zaczynam wkurzać i myśle tak „dlaczego akurat w tym momencie leci to w tv czy tam w radiu czy nie mogło pieć minut pożniej” no i zaczynam robić to prawie od nowai zaczyna się liczenie L pracuje jako informatyk i to jest wkurzajace ze cos musz erobic jeszcze raz do skutku rodzaj zapetlenia – oczywiście licząc Zauważyłem też ze denerwuje mnie liczba 33 „bo to jest wiek kiedy zmarł Jezus” do tego dochodzi , że jak denerwuje mnie lietar „t” bo to przypomina krzyż no i litery „sp” bo to na pewno od „świętej pamięci”. Jest to o tyle uciązliweże jak coś tam zaczynam czytać to w pewnym momencie przełączam się na tryb myślenia literowego i obok np. zadowolenia z lektury jest analiza literowa albo jakiś atak zlych mysli. No i powtarzam czytac zdanie a jak jest to zdanie w 3 wersie to od poczatu albo od poprzedniego akapitu jeżeli ten nie był 3. Troche mnie to irytuje bo hobbistycznie staram się pisać scenariusze (staram bo na razie prace stoja w miejscu choć all jest już gotowe w głowie tylko przepisać) Ja wiem że to irracjonalne , próbuje sam z tym walczyć nie chce prochów bo uważam ze powinno się mi udać alo fajnie by było gdyby sie udało z godnie z hasłem „Jestem – mogę”. Zauważyłem także że są okresy przejściowe. Oraz nasilenia jak chce cos kupic nowego wtedy zaczyna się swoisty rytuła kupienia zawiezienia do domu rozpakowania. Zacząłem sobie to tłumaczyć też tak ze jak cos kupuje to tylko na wypróbowanie i z później kupie coś podobnego ale o wiele bardziejszego. No nie daj boże ze następnego dnia coś będzie nie tak albo cos będzie nie tak to od razu się irytuje wkurzam i jestem w stanie nawet coś wymyśleć żeby to oddać do sklepu. To jest tak irracjonalne że aż śmieszne. Cieszę się że moja żona mnie wspiera i mogę na nią liczyć. A wszytsko zaczęło się od niewinnej @#%$@#$%@#$ liczby 53 Malo tego ja staram się ta liczbę w ogóle wykluczyć i jak jest 53 na zegarze to nic nie robie albo przerywam prace. Jak się kogoś zapytam o godzinę to jak powie np. 14 : 53 to czekam chilke i pytam jeszcze raz. Czasem się wkurzam jak wlaczam tv czy komputer czy komorke czy cos i że akurat teraz jest ta liczba nie za chile nie wczesniej tylko teraz no i już pełno myśli wlaczego akurat pojawiola się teraz. Przeważnie wyłaczam i wlaczam na nowo Maly przykład ogladam tv leci film zona chce wyciagnąc mnei do tesco. Jak wyłazilem z domu popatrzyłem na zegarek a tam akurat @$@#$$@#$ 53 pomyślałem olać. Jestemw Tesco stoje z zakupami a tu nagle podbiega jeden z drugim i pach mi z liścia – noto nie byłem dłużny i oddalem troche mocniej az wpadł koles na jakieś pierogi a jego kumpel tylko patrzył. Potem jakos to wyjasnilismy. W drodze do domu zaczolem myśleć i analizować i doszedłem do jakże banalnego ale i genialnego wniosku to prze zto że wyszedłem kiedy było 53 I jak tu być normlanym A teraz cos pozytywnego Zauważyłem także ze w stresujących sytuacjach nn znika prawie hah totalnie. Tak samo znika jak jestem wśród nowych osób czy coś tam robię z nowymi ludzikami – nowymi w sensie których nie znam albo przed chila poznałem np. ludziki z wycieczki itp. Czy tam ludziki na imprezce. W sumie da się z tym walczyć da się z tym żyć ale jest ciężko Nie przyszło łatwo mi to wszystko napisać. "Najciężej jest wybić sobie z głowy to co sie ubzdurało" [ Dodano: Czw Gru 21, 2006 2:39 pm ] hm nie czytac ale i komentowac i pisac swoje historie
  19. A miał ktos takie natrectwo ze "trzeba" pokazac komus jezyk Ja tak miałem jak mnie policja zatrzymała do kontroli drogowej No nawet nie źle wyszło bo przychodzi policjant puka w szybke ja mu otwieram a on dokumentu a ja mu jezyk :) a on sie usmial :) Hackthebrain pokazywacz języków
  20. Fragment z mojego innego postu :) ale tu jak najbardziej pasujacy :) Maly przykład ogladam tv leci film, zona chce wyciagnąc mnie do tesco. Jak wyłazilem z domu popatrzyłem na zegarek a tam akurat @$@#$$@#$ 53 pomyślałem olać. Jestemw Tesco stoje z zakupami a tu nagle podbiega jeden z drugim i pach mi z liścia – noto nie byłem dłużny i oddalem troche mocniej az wpadł koles na jakieś pierogi a jego kumpel tylko patrzył. Potem jakos to wyjasnilismy. W drodze do domu zaczolem myśleć i analizować i doszedłem do jakże banalnego ale i genialnego wniosku to prze zto że wyszedłem kiedy było 53 I jak tu być normlanym
  21. no to nie jestes sam :) jak mam prawie dokladnie tak samo film + prefekcjonizm
  22. jowita wpieramy cie i napewno ci sie uda :)
×