Witam Wszystkich,
Błagam pomóżcie, bo juz nie wiem co robić!!! Wariuję ;(
oOd mam 22 lata, od 12 lat leczę się na nerwicę lękową. Głównie pojawia się lęk przed śmiercią i co za tym idzie wymyślanie chorób, które kończą się zgonem. Od 2 lat zażywam Efectin 75mg, ale od 3 tyg mam zmniejszoną dawkę, najpierw na zmianę, a od 5 dni zażywam już tylko 37,5. Od tygodnia mam szumy uszne, które nasilają się szczególnie rano zaraz po przebudzeniu i wieczorem. DO tego docodzi ucisk w głowie na czubku głowy po skronie i czuje takie napięcie wewnątrz głowy. A wczoraj przy ucisku pojawiły się mdłości. Byłam z tym u lekarza pierwszego kontaktu, powiedział mi, że to nerwicowe i że nie ma potrzeby dania mi skierowania do neurologa, psychiatra powiedział to samo. Poszłam drugi raz do lekarza pierwszego kontaktu i przepisał mi Hydroxyzyne i powiedział, że to nerwy i nadal nie ma podstaw do skierowania do neurologa. I nie wiem, co mam teraz robic, bo ucisk nadal czuję, przechodzi ucisk w lekki ból głowy. Boję się, że to tętniak, bądź coś innego poważnego, coś mi się stanie i umrę. Proszę pomóżcie, doradźcie, co robić;(