
Fanta
Użytkownik-
Postów
30 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Fanta
-
Czy rodzina partnera powinna być wtajemniczona?
Fanta odpowiedział(a) na agniesia01 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
agniesia01, też tam się leczyłam Przychylam się do odpowiedzi moich poprzedniczek. Terapia i zajęcia na Żołnierskiej trwają do 14. Potem możesz być do dyspozycji. Ale nie musisz tłumaczyć się im ze wszystkich swoich zajęć. -
czy prostytutka zasługuje na taka miłość?
Fanta odpowiedział(a) na kotka21 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Poprzesz to stwierdzenie jakimś badaniem naukowym? Czy to twoja prywatna teoria? -
czy prostytutka zasługuje na taka miłość?
Fanta odpowiedział(a) na kotka21 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
A ja myślę, że lepiej nie. On i tak nie uzna raczej tego dziecka. A dla alimentów nie warto. kotka21 napisała że jej chłopak wspiera ją, więc myślę że powinni wychowywać dziecko jak wspólne i już. Tak przynajmniej będzie lepiej dla malucha. -
dobrusia, niezła definicja ale na pytanie nie odpowiedziałaś :)
-
czy prostytutka zasługuje na taka miłość?
Fanta odpowiedział(a) na kotka21 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Ale oceniacie teraz kotkę21, czy jej zachowanie? Moim zdaniem, najkrócej mówiąc - każdy zasługuje na miłość. kotka21, dobrze że skończyłaś z tym g..., teraz ciesz się tym co masz i zacznij nowe lepsze życie. I tak jak powiedział twój przyjaciel nastaw się na krytykę bo łatwo nie będzie. Ale ludzie z czasem przestaną gadać a ty zaczniesz żyć tak jak trzeba -
A tą chorobę lekarz ci zdiagnozował? Chodzisz z mamą lub tatą do specjalisty? I witaj
-
Skąd to się bierze? - czyli o moich problemach sercowych
Fanta odpowiedział(a) na Eve temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Kochana :) , po pierwsze to zdawać sobie sprawę że ma się problem a to już raczej za tobą. Po drugie ciężko jest określić czy akurat TY w wieku 17 lat dojrzałaś do poważnego związku czy nie. Moim zdaniem za wcześnie na takie wnioski. Sama przyznajesz że u ciebie w domu nie wszystko gra, więc proponuję wizytę u psychologa który zaleci odpowiednią dla ciebie terapię. Im wcześniej za to się weźmiesz tym mniej błędów potem popełnisz. -
Wow! I na podstawie tych słów dziewczyna została podsumowana i to niezbyt przyjemnie. Chyba dobrze że była szczera a co zrobiła potem to jej sprawa. Przynajmniej wobec siwego100 zachowała się fair.
-
siwy100, bo pomyślałam że może twoja matka jest osobą dominującą w domu i stąd taka nieśmiałość do kobiet u ciebie.
-
Skąd to się bierze? - czyli o moich problemach sercowych
Fanta odpowiedział(a) na Eve temat w Problemy w związkach i w rodzinie
A skąd taki wniosek? Jak traktuje cię twój ojciec? Często podświadomie szukamy sobie partnerów podobnych do ojca. Ja długo narzekałam że trafiam na alkoholików, aż zdałam sobie sprawę z tej zależności i przerwałam błędne koło. -
siwy100, czy mógłbyś napisać jak wyglądały i wyglądają relacje między tobą a twoją matką? Bądź też innymi kobietami z twojej rodziny?
-
Najpierw z psychologiem na terapii. W ogóle nie zdawałam sobie sprawy, że jestem DDA. Od psychologa powinieneś zacząć, i od terapii oczywiście.
-
fika, twój mąż od początku tak cię traktował? Od czego się zaczęły problemy? Mówi, że chce rozwodu to może mu go daj. Jesteś młoda, zdążysz sobie ułożyć życie. Rozwód to nie koniec świata, tym bardziej że jest dziecko które nie powinno wychowywać się w atmosferze takich awantur. Oczywiście zrobisz to co będziesz chciała, to twoje życie i nikt go za ciebie nie przeżyje.
-
A jej koleżanki to co, guru jakieś? W takiej kwestii jak być z tobą czy nie decyzję powinna podjąć sama. Nerwica to nie rak, na to się nie umiera. Zakasaj rękawy i bierz się do roboty. Idź do specjalisty i zacznij pracować nad sobą. Twoja dziewczyna też inaczej na ciebie spojrzy jak zobaczy że nad sobą pracujesz.
-
Nie szukaj sobie choroby na siłę. DDA po prostu tak mają, wiem bo też jestem DDA i też długo pracowałam nad samooceną. Najprościej mówiąc - nie pij bo i tak ci nie służy. A do psychologa pójść też nie zaszkodzi.
-
Motocyklem - wiatr we włosach, adrenalina, prędkość i nawet jeśli rozwalę się na drzewie to zginę szczęśliwa -- 07 mar 2011, 13:22 -- Ja przed
-
A nie można obu? Wolę mądry. Seks przed ślubem czy po?
-
Śródziemne - byle cieplej :) Dlaczego warto żyć?
-
Widać, że słabo znasz Szczecin :) Szczecin jest piękny, jeśli ktoś oczywiście chce widzieć jego piękno. Nie szuka się w Centrum bo rzeczywiście znajdzie się tylko to o czym napisała Magdaa i same galerie handlowe oraz jadłodajnie i stacje paliw. Osobiście znam miejsca gdzie dla takich "nerwosoli" jak ja to istne oazy spokoju i raj :)
-
Wszystko to czego nie lubię w sobie. Wkurza mnie, że tylu ludzi, często młodych ludzi, dąży do autodestrukcji np. poprzez używki którymi żyją. Wkurza mnie, że jedni mają za dużo, kiedy inni nie mają wcale.
-
Założyłaś sobie taką maskę, więc skąd rodzina ma wiedzieć co cię boli albo że cokolwiek jest u ciebie nie tak? Mama rozmawiała z tobą o tym wtedy czy była od razu zła? O czym zazwyczaj rozmawiałaś z X? Bo jeśli głównie o swoich problemach to mogło to w końcu przerosnąć X. Zapewne ta osoba bardzo starała się ci pomóc a skoro odeszła to znaczy że "zamęczyłaś" ją swoimi problemami. Co robisz teraz żeby sobie pomóc? Chodzisz do jakiegoś specjalisty?
-
Akurat w takiej sytuacji robię odwrotnie - po to żeby pokazać mu że krzykiem się nie rozmawia. Zauważyłam, że złość rodzi złość. Ale kiedy on krzyczy a ja mówię spokojnie ale stanowczo i nieustępliwie, jego negocjacje ze mną trwają zazwyczaj krótko i na moją korzyść. Na taki hardcore bym się nie odważyła Jestem trochę nadopiekuńcza i zawsze wolałam dmuchać na zimne. Ale podziwiam twoją odwagę. 2 letnie i nawet młodsze. Zawsze uważałam, że dziecko powinno się wychowywać od urodzenia a nie dopiero kiedy zaczyna rozumieć. Wtedy może być już o wiele trudniej. Dziś wzięłam go na spacer. Nie w wózku jak zazwyczaj tylko na nóżkach. Grzecznie szedł przy mnie, nie narzekał na bolące nóżki ani na nic innego. Wymęczył się a teraz SPOKOJNIE zasnął. Bez krzyków. Może faktycznie to wymęczenie go jest dobrym sposobem :) Pewnie, że tak. Ciekawa jestem cudzych opinii, nawet jeśli nie do końca będę się z nimi zgadzać :)
-
Na razie tylko konsultacja z pediatrą, która właśnie zaleciła ten syrop. I jako tako on działa, nie zmniejsza jednak jego lęku przed zasypianiem itp. Napisałam tutaj bo pomyślałam, że może ktoś już przechodził coś takiego i poradził sobie z tym. Czytałam gdzieś, że dzieci w wieku około 2 lat z reguły przechodzą tzw. okres buntu. I byłoby zrozumiałe gdyby mój Krystianek reagował taką złością na jakiś sprzeciw z mojej strony ale to się dzieje jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki - nagle i bez żadnego powodu. Dla mnie jest conajmniej dziwne, że dziecko dotąd bardzo grzeczne i nie rozpieszczane z dnia na dzień zmienia się o 360 stopni. I chciałabym wiedzieć gdzie jest przyczyna. Wzięłabym skierowanie do jakiegoś specjalisty tylko nie wiem który byłby odpowiedni. Przecież takie małe dziecko nie powie co go tak męczy.