Skocz do zawartości
Nerwica.com

pikpokis

Użytkownik
  • Postów

    378
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pikpokis

  1. dziekuje ze poswiecilyscie mi swoj czas! cicha do psychologa nie chodze bo sie zawiodlam na nich..... mam zreszta malo czasu:( a leki biore nadal! cicha ciesze sie ze i ty odkrylas to forum, tylko smutno mi ze inni juz z tego wyszli a ja nadal tu siedze....aga masz racje moze nerwica chce mnie czegos nauczyc.... tylko i w tym przypadku sie smuce bo przeciez proscie a bedzie wam dane, wiara czyni cuda..... i nic:( wiesz co agus zauwazylam ze za duzo mysle. analizuje, rozmyslam i nie kontroluje tego, musze przestac dumac i wymyslac..... tak mi sie wydaje.... wczoraj naszla mnie mysl: moj chlopak chodzi na uczelnie a tam dziewczyny.... i nie zrobilam sie zazdrosna w momencie tej mysli i odrazu lęk ze pewnie nie kocham go bo nie zaczelam sie denerwowac przez te typiary:( ciagle i ciagle go analizuje, jego wyglad, zachowanie, mimike...... dzis zrobie test jak tylko przyjdzie ta moja analiza to wylapie to i powiem :dosc! zobaczymy na ile to pomorze.... jestescie kochane.....
  2. wybaczcie ale musze chyba do siebie samej napisac jak fatalnie sie czuje:( dzis podczas naszego spotkania na poczatku wszystko bylo super.... potem moj kochany zaczal co chwile mowic mi jaka jestem wspaniala i tak dalej, nie moglam tego zniesc czuje sie jak swinia niegodna jego uczuc:( chcialo mi sie ryczec jak to mowil..... tymczasem jak na chwile zapomialam o moim lęku kochania czy niekochania wszystko bylo dobrze, ale to trwalo tylko chwile:( potem znowu... caly czas skupialam sie na lęku:( mam juz dosyc, caly czas sie modle do Boga do wszystkich! i nic:( czuje sie podle! plakac mi sie chce jak to pisze:( moze Bog chce mi pokazac ze nie jestesmy dla siebie i konsekwentnie nie pomaga mi zebym go zostawila! chce isc juz spac i sie nie obudzic...rano budze sie z lękiem i ide z nim spac:( zawsze na poczatku spotkania z ukochanym jest dobrze! ciesze sie ze mowi mi ze mnie kocha, ale sielanka nie trwa dlugo, nadchodzi nagle bez przyczyny lęk i wałkuje sie do konca:( zazdrosze wszystkim ktorzy byli w tym temacie... tylko ja tu zostalam wszystkim sie udalo.... tym ktorzy byli ze mna na poczatku:( [ Dodano: Dzisiaj o godz. 8:43 pm ] czemu Bog mi nie pomaga? a moze pomaga tym ze jeszcze sie nie zabilam ;/
  3. cicha mam identycznie! jak cos mi sie przypomni i nie powiem tego mojemu chlopakowi to mam natretne lęki! a co do agi to zgadzam sie w 100% :)))
  4. aga dostalas moja wiadomosc? bardzo wam wszystkim dziekuje za mile slowa..... troche ostatnio zle sie czuje....
  5. aga masz 100 % racje! rzeczywiscie jest tak ze jak siegnelam pamiecia to w wiekszosci te miny i gesty zakodowalam u innych....a powiedz mi kochana jak sobie radzisz ze stresem? masz swoje sposoby? pozdrawiam cie i wracaj do zdorwka!
  6. kapralis idz zawsze do przodu! nie poddawaj sie! jesli przychodza zle mysli, natrectwa trzeba je ostudzic a nie podgrzewac! trzymaj sie! [ Dodano: Dzisiaj o godz. 12:57 pm ] aga25 jestes wielka, podziwiam to, ze sama potrafisz znalesc sposob w kazdje zlej sytuacji i ze doszlas do sedna problemow! masz calkowita racje, ze chyba wiekoszoc z nas tutaj zyje czasami zyciem innych, a potem te przezycia wdraza w swoje zycie..... ja jak slysze ze ktos sie rozstal po kilku latach bardzo sie boje ze u mnie bedzie tak samo... powoli ucze sie ze nie zawsze musze mniec ochote przytulic sie do chlopaka i byc mega szczesliwa gdy do tego dojdzie.... mam nadzieje ze naucze sie nie przejmowac tak moimi emocjami...... [ Dodano: Dzisiaj o godz. 4:39 pm ] moj kochany znowu powiedzial mi nie w jakiejs sprawie a ja zalapalam filma:( jezu pomoz.....
  7. apsik i cicha bardzo wam dziekuje!!!!!! wasze slowa podnosza mnie na duchu...... jak przychodza mysli staram sie jak najszybciej zapomniec o nich, zajac sie czyms..... ehhhh..... troche sie boje kazdego kolejnego dnia... dlatego z calego serca wam dziekuje..... ciekawa jestem co by bylo gdybym was tu nie spotkala.....chyba dobrze sie stalo! przytulam was mocno i mysle zeby nam wszystkim zrobilo sie lzej w naszych umyslach:)
  8. mafju ja mialam w calej mojej nerwicowej dordze taki maly epizod ze w mojej szkole byla przesliczna dziewczyna, zawsze lubialam sobie na nia patrzec az pewnego dnia tak sie przestraszylam : co ja robie! moze mi sie podobaja dziewczyny! oczywiscie to nonsens ! Mafju pamietasz niedawno byla schizofrenia prawda? Teraz przyszlo ci na mysl to ( bo byc moze tez sie kiedys tym przejoles i znowu sie to nakrecilo) a tak jak i ja masz : podoba mi sie? nie podba? jak juz sie uspokoich to jest dobrze ale maly stresik potrafi to zburzyc prawda? i dalej sie nakrecasz! Sam fakt ze sie boisz tego ze jestes homo swiadczy o tym ze nie jestes:) Zapewniam cie o tym!
  9. od dluzszego czasu przymiezam sie do biegania.... moze to mi pomoze..... [ Dodano: Dzisiaj o godz. 7:27 am ] ledwo co wstalam.... mam taki lęk przed dzisiejszym dniem, boje sie co bedzie.... wiecie co chcialam sobie zamowic z allegro kosmetyki ale nie robie tego bo boje sie ze do czasu kiedy przyjda ja popelnie samobojstwo.... moze powinnam zwiekszyc sobie dawke leku... biore 40 mg paromercku..... wiecie co mam lekka niedoczynnosc tarczycy od wielu lat w tym momencie powinnam byc senna, bez energi.... a ja tymczasem przynajmniej przy moim ukochanym jestem nadpobudliwa, placzliwa, czasem agresywna.....
  10. tomek, cicha, mieciu dziekuje wam! dzis byl chyba najgorszy dzien..... jaks doczlapalam sie do domu zaraz wezme sobie cos na uspokojenie...;/ caly czas becze przy chlopaku, wszystko mnie irytuje..... u niego i u siebie! ten moj ryk i obrażalstwo,nie moge tego zmienic, dzis tak sie staralam, ale jak juz wybuchlam to nie opanowalam sie.....uspokajam sie tylko wtedy gdy moj kcohany mnie przytula, czy mowi cos co uwielbiam, zarartuje w sposob jaki lubie, wtedy zaczynam sie smiac i wyglupiac ale za chwile znowu dol! cicha ta ksiazka jest super ! !!!! dzis nawet do szkoly ja wzielam! nie wiem co by bylo dla mnie dobre..... mieciu na terapie nie chodze niestety z braku czasu:( sama jak widzisz probuje zrozumiec pewne rzeczy..... jak pojde do pracy za swoje pieniazki pojde do prywatnego psychologa...o ile dozyje;/ bo mysli samobojcze mam non stop..... w domu moge odetchnac troche bo nie jestem z obiektem mojej nerwicy:( ja tak go kocham.....! dzis w kosciele prawie sie poryczalam..... modle sie i na nic ta moja wiara....
  11. Tomek wybacz ze tak wypytuje ale powiedz mi jeszcze czy dlugo wyszukiwales w swojej dziewczynie te wszystkie wady i tak dalej? Kurcze pytam bo tak mnie to martwi.... Trzymaj sie! grown-up 19 bardzo mi przykro ze i Ty tu przybyles, poczytaj sobie nasz temat, napewno doda Ci otuchy a moze nawet znajdziesz w naszych slowach jakas rade! Gdybym znala recepte na to gowno to i Ty bys ja dostal.... ale sama sie mecze:( Zaloze sie ze w koncu trafisz na tak fajna dziewczyne ze jej zalety przeslonia Ci jej wady i ktora pokocha Ciebie a nie Twoje ''akcje'', co ja gadam pokocha nawet te Twoje akcje bo cala Cie bedzie kochala! Pozdrawiam!
  12. Tomek a prosze napisz mi jeszcze , czy tak jak i u mnie irytowal Cie np glos Twojej kochanej, to co mowila, jej gesty itp? Pytam bo z calych sil pragne sie pocieszyc mam mysli samobojcze, to forum to moja deska ratunku.... mysl ze i inni mieli lub tak maja trzyma mnie jeszcze na duchu...
  13. dziekuje Tomek! ulzylo mi jak napisales ze takze w swojej dziewczynie dopatrywales sie roznych rzeczy, irytowaly Cie.... jest mi strasznie ciezko, wracam do domu z bolem glowy, czasem wole sie z nim krocej widziec poki jest dobrze bo za chwile zrobi jakis gest ktory mi sie nie spodoba i wtedy dol..... dzis tez.... wlasnie wrocilam do domu z bolem glowy z nerwow jestem ciekawa ile czasu to potrwa.... Tomek a moze znasz jakis sposob na to? Co robiles gdy Twoja kochana Cie czyms draznila a Ciebie wtedy nachodzily nerwy? Papa!
  14. Dziekuje wam kochani zmotywowaliscie mnie do walki, poswiecacie mi swoj czas, naprawde dziekuje....tylko caly czas mnie dreczy dlaczego cos co kiedys podobalo mi sie w moim ukochanym, teraz mnie tak irytuje i sprawia ze mam natretne mysli na temat tego jak zażartowal, czy jakim tonem glosu cos powiedzial... to chore:( dzis np powiedzial ze jest pewny czegos na 100% a moja mysl: on jest przemądrzały? zaśmial sie z czegos co mnie nie bawilo: bawi go to? moze nie jestesmy dla siebie, irytuje mnie tez kilka jego powiedzonek, ktore kiedys lubialam Tak strasznie sie boje ze to oznaka mojego niekochania!!!! Dlaczego mam takie mysli? Czy tylko ja tak mam?
  15. Tomek powiedz jak Ty sobie z tym poradziles? Jestes ze swoja dziewczyna? Pozdrawiam Cie!
  16. cicha mam dzis znowu straszny dzien z jednej strony prawie rycze jak on nie ma akurat ochoty mniee przytulic i odburknie cos, a z drugiej te cholerne mysli!!!! ze nie pasujemy, ze moze bedzie ktos inny! a ja tego nie chce! cicha masz tak ze patrzysz na jego wyglad mimike i tak dalej???? czy tylko ja mam takie wariatctwo:( Dziekuje tomek za te slowa...
  17. Przepraszam kochani, nie bylo mnie tak dlugo ale mialam ciezkie dni..... ktore niestety nadal trwaja..... w ostatnich dniach negatywne mysli powrocily ze zdwojona sila...... denerwuje sie jak moj chlopak nie chce robic to co ja i wtedy pojawia sie wiadomy lęk..... piszac to jestem wyczerpana, abrdzo boli mnie glowa...... kiedy to sie skonczy.... cicha jestem z moim chlopakiem 3 lata ale tak jak ty znamy sie 5 lat bo wczesniej bylismy ze soba kilka miesiecy ale bylismy jeszcze gowniarzami i dopiero potem do siebie wrocilismy.... mieciu prosze napisz jak sobie radzisz z tym wszystkim! polecam ci ksiazke mezczyzni sa z marsa kobiety z wenus, dowiesz sie dlaczego twoja ukochana zachowuje sie tak a nie inaczej i jak zmienic jej zle nawyki
  18. cicha naprawde polecam ci ksiazki o ktorych pisalam! dobrze ze sie czyms zajmujesz! a tak z ciekawosci cicha dlugo juz jestes ze swoim ukochanym ?:) mam nadzieje ze te nasze cierpienia sa po to zebysmy zdjedli przyslowiowa beczke soli aby kogos dobrze poznac i ze to ma na celu prawdziwa milosc, bo juz tyle wycierpielismy...... ze innego wytlumaczenia nie znajduje...
  19. Mieciu! jak dobrze ze jestes! mialam nadzieje ze sie zjawisz :) Powiedz mi jest lepiej??? Ja narazie nie chodze na zadna terapie.... odkrylam jak pisalam w poprzednim poscie co jest powodem mojego lęku: jesli moj chlopak np sie ze mna nie zgodzi, gotuje sie, przychodzi lek i stres.... narazie mieciu edukuje sie ksiazkowo, dlaczego mezczyzni klamia a kobiety placza, mezczyzni sa z marsa kobiety z wenus i czekam na ksiazke jak nie przejmowac sie drobiazgami w milosci! Mieciu zycze Ci z calego serca wszystkiego dobrego! Odwiedz nas czasem :) !!!!! Poczytaj sobie mieciu te ksiazki a wtedy dowiesz sie dlaczego kobiety sa takie placzliwe, dlaczego pytaja sie o wszystkie szczegoly, dlaczego sie denerwuja jak ogladasz tv i chcesz miec spokoj, dlaczego tyle gadaja i zrzędza:P cicha pamietaj ze nasze mysli to objawy choroby: nerwicy! tak samo jak kaszlesz bo jestes przeziebiona! cicha najlepiej sie czyms zajmij! idz sobie do biblioteki wypozycz ksiazki, poogladaj cos sobie a co najwazniejsze zrelaksuj sie! powinnismy wszyscy postarac sie znalesc jakis sposob na stres bo stres rowna sie lęk i na odwrot! Twoj post moglabym potraktowac jakomoje , identyczne mysli i strach....
  20. Mafju!!!!! Sluchaj ja zanim dostalam tego gowna co do mojego chlopaka mialam tygodniowy horror ze mam schizofrenie! i naprawde postrzegalam swiat inaczej! minelo mi to po jakims fajnym dniu ale co z tego jak na drugi dzien przyszlo wiesz co..... co smieszniejsze nawet wczoraj balam sie ze mam schizofrenie! szlam wieczorem i wydawalo mi sie ze ktos za mna idzie! oczywiscie : schizofrenia! tak samo bylo tydzien temu stalam w kosciele przy dzwiach i slyszalam co chwila jakis dzwiek, okazalo sie ze to moj kaptur.....
  21. kochani bylam wczoraj u psychologa.... okazal sie byc mezczyzna... hmmm.... wszystko niby ok ale..... powioedzialam mu ze moj lek o choroby zaczal sie od problemow z tarczyca....( mam male wachania w wynikach ) spowodowane tez jak mowila mi moja lekarz stresem.... a pan psycholog zaczal sie interesowac wlasnie ta tarczyca! To mu mowie ze wszystko jest ok! heh... druga sprawa dziwil sie bardzo ze paroksetyna (paromerck ) ktora biore nie uleczyla moich lekow.... ( mysle sobie ale przeciez kazdy z nas wie ze tabletki lecza glownie jakies objawy somatyczne a lęki sa w nas i najlepsza jest psychoterapia - powiedzcie co o tym sadzicie) ale pan psycholog mysli chyba ze jedna tableteczka pokona wszystkie moje lęki...... tak mi zasugerowal i juz myslal nad zmiana lekow.... 3 sprwa stwierdzil jak sie dowiedzial ile mam lat ze jestem jeszcze mloda i znow zasugerowal ze jeszcze bede miala wielu chlopakow! TO mnie dobilo.... ;/ pozatym bylam ubrana w moj ulubiony fioletowy kolor... stwierdzil ze niepodoba mu sie ta purpura, ze powinnam nosic bardziej kobiece kolory..... powiedzial takze ze powinnam posluchac jakie problemy maja inne osoby..... czyli terapia grupowa moze i dobrze ale MOIM zdaniem juz wystarczajaca wiem chocby z naszego forum jakie lęki maja rozni ludzie, pozatym wiem jaka jestem "chłonna" na słuchanie o innych lękach! poprostu moze przejsc to na mnie! zamiast wyjsc stamtad bardziej podbudowana to chcialam tylko wrocic do domu i poczytac sobie ksiazki o związkach..... i jeszcze jedno, ktos by sie cieszyl, jest tam pewna mila pani psycholog ktora oznajmila ze moge przychodzic niemal kiedy chce (fajnie... tylko co ze studiami..... ) teraz mialam wolne ale od przyszlego tygodnia szkola od poniedzialku do piatku..... prosze was o opinie moi kochani! bardzo mi na niej zalezy jedyne co wzielam sobie do serca co powiedzial mi psycholog, bo to przeciez psycholog! ze powinnam cieszyc sie zyciem i nie przejmowac.... na chwile mi to dalo jakas tam radosc.... ehhhhhh [ Dodano: Dzisiaj o godz. 9:16 pm ] kochani musze wam cos powiedziec! chyba odkrylam jak to jest z moimi lękami! zawsze jak moj kochany mnie pouczy, powie NIE lub nie zgodzi sie ze mna, lub w jakis inny sposob bedzie asertywny wtedy obrazam sie w srodku i zaczynam myslec..... zmieniam sie gdy zaczyna sie ze mna wyglupiac i robi to co ja chce TAKIE JEST WLASNIE MOJE POSTEPOWANIE! wczoraj bylo super bo we wszystkim sie zgadzalismy a dzis tez na poczatku bylo ok ale potem powiedzial : oj daj spokoj.... albo cos w tym stylu a ja odrazu sie zamknelam, ucichlam i wlaczylam intensywne myslenie..... ze nie jestesmy dla siebie itd.... BLAGAM WAS KOCHANI POMOCY! JAK MAM SOBIE POMOC KIEDY TERAZ DOSZLAM DO SEDNA SPRAWY! ZROZUMIALAM SWOJE ZACHOWANIE, POPROSTU ZAUWAZYLAM ZE NIE CIERPIE KIEDY ON MOWI 'NIE' TO OKROPNE.... CZUJE SIE JAK OSTATNIA SWINIA:(
  22. cicha sluchaj najpierw zaczelam od : dlaczego mezczyzni klamia a kobiety placza i juz widze ze jest super! wypozycz sobie ta o wenusie i marsie:P :) ! wiem ze jest to swiatowy bestseller!!!!! przejzalam ja tylko na spokojnie i wiem ze bedzie super!!!!! nie czekaj :) a tej o naszych drobiazgach tez szukalam ale nie bylo, w sumie dobrze bo jak ja zamowilam to bede mogla ZAWSZE sie nia poratowac :) tak jak ci pisalam potem sobie wypozycze jeszcze o stresie kobiety lub w ogole jak panowac nad stresem, w ogole tam bylo mnostwo ksiazek o zwiazkach! moglam wziasc tylko 3 i wybralam te o ktorych kiedys slyszalam ze sa swietne! powiem ci ze poczytalam troche tak jak pisalam powyzej jedna z ksiazek i zastosowalam sie do rad:P i co? dzis z moim ukochanym bylo super! no w 90 % ale te ksiazki daly mi sile i chyba napweno dadza wiedze ktora wykorzystam! buziaczki!!!! leccie do bibliotek:P
  23. cicha :) dopiero ja zamowilam! na allegro! musze ja miec! sluchajcie a dzis poszlam do biblioteki i wypozyczylam sobie: mezczyzni sa z marsa kobiety z wenus, marsjanie i wenusjanki tajemnice udanego zwiazku i dlaczego mezczyzni klamia a kobiety placza!!! idzcie do biblioteki i wypozyczcie cos takiego sobie! ja wzielam na chybil trafil! potem wypozycze sobie jeszcze: stres kobiety! cicha szukaj tamtej ksiazki :) pozdrawiam! [ Dodano: Dzisiaj o godz. 2:09 pm ] mariolka dziekuje! rowniez pewnie nie tylko mnie podnioslas na duchu.... [ Dodano: Dzisiaj o godz. 2:11 pm ] i wam wszystkim..... ! aga ma racje niech inni biora z nas przyklad!
  24. cicha napewno pojde na poszukiwanie tej ksiazki :) !!!!! dziekuje!!!! :) zycze wszystkim dobrego dnia!!!!!!!! [ Dodano: Dzisiaj o godz. 9:11 am ] cicha!!!! wiesz ze jest ksiazka z tej samej serii: nie zadreczaj sie drobiazgami w milosci??????????? !!!!!!!!!!!!!!!!! i jeszcze nie zadreczaj sie drobiazgami kobieto!!!!!!!!! :) kurcze cos czuje ze musze to mniec!!!!!!!!!!!! [ Dodano: Dzisiaj o godz. 9:13 am ] Brak poczucia bezpieczeństwa, urazy, złość, nadmierny krytycyzm mogą doprowadzić do konfliktów nawet w najlepszym małżeństwie. Ponadto ludzie, którzy są ze sobą od dawna, często zapominają o tym, ze trzeba nieustannie pielęgnować swój związek. Richard Carlson wraz ze swoja żoną radzą, jak unikać stresów w jednym z najważniejszych aspektów naszego życia - miłości. Autor jest wykładowcą i konsultantem w zakresie stresu. Napisał kilkanaście książek cieszących się ogromna popularnością na całym świecie. to jest opis tej ksiazki!!!!!! na merlin.pl [ Dodano: Dzisiaj o godz. 9:25 am ] cicha.... gdyby nie ty nie wiedzialabym o istnieniu tej ksiazki, wlasnie kupilam an allegro za 10 zl tą o drobiazgach w milosci, ale chcialabym mniec wszystkie tytuly tego autora :)
  25. zrobilo mi sie lzej! dziekuje z calego serca ! musze nauczyc sie samej siebie, tej akceptacji o ktorej mowisz.... napisze potem wiecej bo za chwilke wychodze! jeszcze raz dziekuje... naprawde dawno nie dostalam takiego wsparcia stad moja frustracja..... postaram sie mniej stresowac przynajmniej dzis wieczorem :) [ Dodano: Dzisiaj o godz. 6:04 pm ] aga jeszcze jedno.... co do tej nienawisci wrecz do naszych ukochanych pisze naszych bo to tez czasem mnie dotyczy....... dobrze ze nie jestesmy sami...
×