-
Postów
360 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Kai
-
Aniu, czytam to i jestem z Tobą w rozpaczy, maraźmie, pustce oraz bezsensie. I to dosłownie, gdyż często czuję się podobnie. Haniu,, o czym marzysz ?
-
Korba, Kasiu, cokolwiek zrobisz jestem z Tobą w bólu
-
Korba, Kacha, po co ? Ja dzisiaj popłyąłem- nie dało to nic prócz kilku sekund zapomnienia a później 1000x większych wyrzutów... Dziś mam terapię, ostatnio byłem tydzień temu a wydaje mi się jakbym był bardzo dawno. chojrakowa, Aniu, to twój Kochany K.- co się może stać ?
-
Nie jestem w temacie ale tylko pogratulować i przybić brawo
-
Kasiu, nic nie nacyrkowałaś. Wszystko było w porządku i szkoda, że czujesz pustkę
-
Korba, pozwoliła sobie coś zrobić źle i nie dać rady.
-
Korba, żaden limit nie jest wyczerpany, limit się kończy kiedy ty o tym powiesz. Przeczytałem twojego posta w jęczarni, tulę kochana i nie wiem co powiedzieć. Napewno nie to, iż sobie poradzić, bo w tej sytuacji chyba lepiej by było, żebyś odpuściła i pozwoliła sobie nie poradzić.
-
Korba, nie, ja po prostu czuję pustkę i jestem w nastroju jak Ty i Ania. Nie wiem co napisać. Po prostu wiem jak to jest żyć w bezsensie, kompletnej pustce, trwać w nie wiadomo czym i zmierzać nie wiadomo dokąd. Jeszcze jedno. Nie przepraszaj, ten temat powinien być dla każdego, kto wie co to "zab. os." i każdy powinien móc tu pisać ile chce.
-
BladzacyAniolek, ech. Nie mam słów, ale kiedyś się przekonasz, iż robiłaś to nie ze względu na Boga a, żeby siebie dręczyć. Co innego życie po Chrześcijańsku a co innego życie jak my. My nie możemy żyć, nie umiemy i wątpliwe, że będziemy umieć do całkowitego wyzdrowienia. Żeby to zrobić, trzeba porzucić dręczenie siebie. Chyba.
-
Tak sobie myślę, co by się stało gdybym ja się odblokował całkowicie i pokazał co przeżywam. Nie jest to napewno mocniejsze od Ani ale cierpienia się nie klasyfikuje. Cóż- bezsens, bezsilność, nie mam sił, wręcz przeraża mnie to co gada do mnie terapeuta, iż mam władzę nad swoim życiem itp. Moniko, zadziwiasz mnie, ja po prostu unikam ludzi ze względu na moje lęki, ja dawno bym się wypalił i powiedział- co mnie to obchodzi, nie mam sił. Dzisiaj spotkałem namiastkę przyjaciela na mieście i oczywiście większość czasu trwał mój monolog, czasem nawet o niczym, byle zagłuszyć pustkę, ciszę, lęk, niepewność i strach. Pięknie, wprost cudownie. Perfekcyjnie. To nic, to tylko część z moich przeżyć ale kiedyś się po części odblokowałem, wtedy zbombardowałem sobą forum i nie dostałem tego czego chciałem, więc teraz też tego nie zrobię.
-
Red92, masz prawo i nie jest to za dużo.
-
Korba, rozrywało. Teraz czuję się bez sensu, pusty, bez nadzieji, bez wizji szczęśliwej przyszłości, po prostu ona nie istnieje bez mojej ukochanej, jedynej, niedostępnej, zajętej przez M. z Radomia...
-
A ja straciłem nadzieję na A. Więc podajmy sobie nogi. chojrakowa, Aniu, nie zostawiaj mnie, jesteś mi bliska... Chcę Ci pomóc. K. nie pije, on nie jest alkoholikiem i u niego można składać obietnice. My nie możemy, iż się nie potniemy, nie zwymiotujemy, nie podpalimy, nie wybuchniemy. To nierealne. Proszę, powiedz mu o tym, iż nie powinien Cię zmuszać do tego typu obietnic.
-
Red92, "Ostatni dzień" post504871.html#p504871
-
[videoyoutube=L-6u66Y6ofc][/videoyoutube]
-
Korba, chojrakowa, współczuję kochane wężyki moje
-
Kasia,, ale chcesz sobie dojechać, ba! zniszczyć. Coś się stało o czym nam nie powiedziałaś ? Aniu,, obwiniać siebie za anoreksje, alergie i inne dolegliwości ? Po co, przecież to nie twoja wina, tylko tych którzy się mieli Tobą zaopiekować, dać bezpieczeństwo, odczucie stabilizacji ale zawalili. Może to da do myślenia K., iż takich obietnic się nie wymaga, gdyż są bez pokrycia... Naprawdę nie masz siebie za co winić.
-
NoOneLivesForever, ogarną to, jeśli im się nie uda to mateczka Rosja im pomoże
-
Nawet dobrze, ale jak zwykle zanim coś zrobić trzeba posiedzieć 2/3 godziny przy komputerze. Też tak masz ?
-
Moja Claire miała świąd i z tego co wiem, nie można się nim zarazić, gdyż mamy zbyt grubą skórę. Może coś Cię ugryzło albo ze względu na to, iż się zbliża wiosna wszystko zaczyna kwitnąć coś się dzieje ? Myślę, iż lekarz załatwiłby tą sprawę od ręki, dał leki i do domu :)
-
Kasiu, wszystkiego najlepszego. Szczescia z W. zdrowia i duzo dzieci !
-
Basiu,, Aniu,, tulę was obie. Aniu, po co kłamać ? Wiem jak to jest nie mieć życia, przykro mi. Powiedz, czy tatuażami się zainteresowałaś też ze względu na niego ? Basiu, z grypy i cukru wyjdzie a z depresją też można sobie poradzić. Agnieszko, to zależy czy w szkole ktoś ma znajomych, życie czy jeszcze bardziej się tam gorzej czuje. Czy jest maltretowany i prześladowany, jak ja czy jednak ma jakieś szanse na pokój a tylko kilka osób jest nie odpowiednich.
-
Aniu, najlepiej powiedzieć, żeby nie wymagał takich obietnic, gdyż są nie realne i nie mają szans powodzenia. Jestem z Tobą w bólu kochana, wiesz że jeśli chcesz pogadać, to możesz na mnie liczyć. Byłem na meczu. Zagłębie wygrało 1:0 i całkiem nieźle się czułem
-
Korba, Kasiu, nie nadążam. Dla kogo ten domek i obiad ?
-
kasiątko, teoretycznie tak, ale nie koniecznie. Ja znalazłem zajęcie będąc z pogranicza, mam problemy z utrzymaniem i często chcę zrezygnować ale jednak daję radę. W depresji można znaleźć zajęcie ale zajmować się nim bardzo mało, gdyż na więcej nie ma sił, chyba że się nie ma sił, to lepiej wcale. Agnieszko, chodzi o mężczyzn ?