-
Postów
360 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Kai
-
LitrMaślanki, to było 3 lata temu, teraz jest normalnie. Mama ma 51, Tato 59.
-
Korba, jakieś zmiany w kierunku W. ? Już niecały tydzień do twoich urodzin a ja za tydzień dostaję klucze od nowego mieszkania z rodzicami -- 07 mar 2011, 11:30 -- paradoksy, współczuję, dla mnie marzec też był pechowy rok temu- pożeganie z A. ban z forum, który mi dokopał. 3 lata temu ogromna depresja- wegetowanie i coś podobnego do twojego obecnego stanu. Spędzałem czas z rodzicami bo niedługo mnie opuszczą i zostanę sam na świecie. Nie myślisz o lekach ?
-
Mniej więcej wiem. a) To, że pokazuję swoje zdanie i jestem sobą ale to nie błąd błędem jest raczej to jakich wybieram znajomych. Takich, którzy mnie odrzucą i będą gnębić. Moja była terapeutka powiedziała, że we mnie jest chaos i dlatego się interesuję zadymami, rozbojami, ustawkami. Miała rację, może kiedyś ten chaos minie i będę robił to do czego bardziej pasuję, bo nie jestem typem dresa, który chodzi na siłownię i pakuje. Ba ! ja nawet bić się nie lubię.
-
LitrMaślanki, co rozumiesz przez spontanicznie ? Staram się jakoś otworzyć, piszę z dziewczyną z klasy na nk co kiedyś byłoby nie możliwe, udzielam się na jakimś forum i mimo, że mnie zrugają to jakoś daję radę. Chociaż już w zasadzie nie mam ochoty, mam chęć się wycofać. -- 07 mar 2011, 10:28 -- Asiu, mogłabyś mi powiedzieć na jakiej dzielnicy mieszkasz ? Wczoraj w Warszawie było gorąco. -- 07 mar 2011, 10:28 -- Może być pw. :)
-
Wiem, że teoretycznie nie ma ale jednak wolę kogoś pocieszyć, dać nadzieję bo wiem, że wtedy ktoś może mieć siłę walczyć. Asiu, nie chodzi o to, że samo się zmieni, chodzi o współpracę z sobą i dobre warunki z zewnątrz. LitrMaślanki, tak, chodzę na terapię to jest rzecz, którą robię. Wiem, że wszędzie gdzie się znajdę to nie pasuję.
-
Myślę, że może się zmienić w każdej chwili. Sądzę, iż przyjdzie taki dzień kiedy się znacznie lepiej poczujesz. Bierzesz jakieś leki ?
-
Wolę komuś dać nadzieję niż zawachanie. Łukasz, przez rok 11 miesięcy przeżywałem koszmar, nic nie czułem, byłem wypruty z uczuć, nie miałem celu, czas się dłużył i chciałem umrzeć. Teraz nie jest różowo ale czasem jest lepiej a czasem gorzej, jednak zdecydowanie lepiej niż przez ostatnie jedenaście miesięcy- u Ciebie też tak będzie.
-
Dla mnie to miejsce akurat nie będzie dobrze Wiem, że się źle dzieje ale dasz radę. Wystarczy, że uwierzysz.
-
Mi się podobają : - Silke Spiegelburg - Kristina Gadschiew (ta najbardziej) http://files.gadu-gadu.pl/hiszpanki-ba3f84fd031b0bc4aa1c527f0f158005c67e12fd.jpg - ta po lewej jest ładna.
-
Łukasz,, wiem ale dlaczego ? Nie potrafisz uwierzyć w to, że będzie dobrze ?
-
lukasz1, no to nie dziw się, że nie chce w tym momencie- ma poważne problemy i nie jest gotowa. Myślę, że jak jej się poprawi to wszystko będzie w porządku i będziecie razem.
-
lukasz1, no to właśnie o tym mówię, iż wszystko się ułoży, postaraj się ją zrozumieć, napewno wiesz o niej więcej niż my, opowiedz o jej problemach i jaka jest. Osobom z depresją i problemami trudno jest być z kimś, może dlatego nie chce w tym momencie bo nie chce Cię ranić.
-
lukasz1, wszystko się ułoży, ona teraz nie chce mieć nikogo, gdyż am problemy ale to się zmieni.
-
Aniu, nie ma to na celu żadnej manipulacji, po prostu chciałem być może usłyszeć czy to prawda z tego co mnie znasz.
-
Nie ma co, zakłuło bo czuję się gorszy, bo usłyszałem że jestem chłopcem i dzieckiem od A.
-
_asia_, Asiu rozumiem to co czujesz. Przykro mi, że wyrządził Ci taką krzywdę
-
Aniu,, wiem co czujesz, bo czuję to samo. Przed chwilą dostałem od mamy reprymende, iż nie wypuszczam Nory z klatki, gdy idę tylko zamykam jej drzwi przed nosem. - Nawet inni ludzie ją wpuszczają a ty... I kolejny dodatek, wszędzie znajdę odrzucenie : http://www.kibice.net/forum/viewtopic.php?f=1&t=17655&p=605848#p605848 Występuję pod nickiem Vi.
-
Kasiu, połóż się, ja też idę oglądać tv.
-
Asiu, o której ? Trzymam kciuki za Ciebie i żeby wszystko się ułożyło jak najlepiej.
-
Ja ostatnio na terapii się dowiedziałem, że jestem albo w sferze przykrości i bólu a maksymalne co mogę osiągąć to 0 na osi czyli neutralność. Nie wchodzę w sferę przyjemności. Też tak macie ? Ja nawet jak oglądam mecz to czuję pustkę i nie jest super... Chyba tylko jak słucham Busido to jest dobrze.
-
Korba, Kacha na co czekasz ?
-
chojrakowa, tak już mamy, nawet gdy się uczę niemieckiego, który lubię. Masz coś co lubisz ? Oczywiście na tyle ile to możliwe.
-
Może za jakiś czas się to zmieni :) Pewnie ma problemy ale po to tam jest, żeby dać sobie radę.
-
A nie masz szans na miłość ?
-
lukasz1, a czemu chcesz zrezygnować ? chojrakowa, też tak mam, że każda rzecz nie jest na maksa ale jednak coś jest czy nie ?