Generalnie nie takie odrębne. Dobrze wiesz, że politycy PiS-u biegają do Radia Maryja i Tv Trwam, żeby nakręcać "swój stały elektorat".
Tak poważnie: głosowałam na PiS w 2005 roku. Na PiS i PO, pół na pół licząc na rozsądną koalicję prawicową. I co wyszło? Wiadro. Pisiory latały, bawiły się w Kaczmarynki, wypaczały historię i grały teczkami, zamiast skupić się na sprawach istotnych. Komuna upadła ponad 20 lat temu, a oni razem z Bronkiem Wildsteinem ciągle grzebaliby się w tym bagnie. Dość. Trzeba iść do przodu ludzie.