Dariusz_wawa

Bardzo dawno temu był sobie lisek, mały rudy cwaniaczek, który nadużywał leków. Brzydki był jak cholera, podobny do potwora, ale miał bogate ubranie pierwszej kategorii. Jego świetne odzienie budziło wielką zazdrość wśród fałszywych przyjaciół.Co objawiało się tym, że pseudo-przyjaciele pukali się w czoło kiedy widzieli liska wielkim czerwonym, okrągłym palcem obwiniętym bandażem, okiem wyrwanym krukowi który miał biegunkę i nosił tetrowe pieluchy. Był też seksoholikiem kochającym się w wilczycy.Wilczyca uprawiała natomiast seks z jego przyrodnim bratem, który był pół niedźwiedziem.Seksoholik trudnił się tym co lubił czyli pluciem na odległość i uprawianiem seksu zgodnie z wytycznymi

pot - brzydki zapach

wysiłek - siłownia

łażenie + alpinista - wspinaczka

Jutro idę kupić komżę jak strój obowiązkowy po wyborach

jaskinie - grotołaz

Oktoberfest

pagórki - Góry Świętokrzyskie

Mocne

Śnieżnik - Sudety

kratka

Bardo - Kłodzko

dobrobyt

bajka o głupim Jasiu - Jacek Kaczmarski

ćma

Ok Jak tak dalej pójdzie to następny zlot zamiast zacząć od piwa to będzie trzeba zacząć od wysłuchania "jedynego słusznego radia"

Amazonki

Się rozleciało

Pożyjemy ,zobaczymy

artystyczny nieład Żywioł czy przemyślane decyzje?

Krokodyl

bigfish Game Over Drucik

Michuj się nieliczy bo śmiga do Belgii a nas chce zostawić z tym pasztetem

Nie bo to chemia. Kuchnia domowa czy Pizza Hut?

Bo jest najniższy wzrostem