-
Postów
6 098 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Dariusz_wawa
-
Tylko natura czyli słonko Plaża czy góry
-
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Dariusz_wawa odpowiedział(a) na shadow_no temat w Off-topic
Mad z przyjemnością ale w innym terminie. Dziś piję na okrgłych urodzinach Pozdrowienia dla wszystkich i miłej zabawy. -
Garnitur Teatr czy dyskoteka
-
I to i to w zależności do czego Samochód czy rower
-
Heineken
-
Jedno i drugie Jesień czy wiosna
-
Łapiduch
-
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Dariusz_wawa odpowiedział(a) na shadow_no temat w Off-topic
Kaśka -
twórczość
-
trotuar - promenada
-
oportunizm
-
Opowiadanie (każdy użytkownik dodaje 3 słowa)
Dariusz_wawa odpowiedział(a) na 19Marcin87 temat w Zabawy
Pewnego dnia szedł Jaś do sklepu monopolowego i tak..się zdenerwował że aż musiał się wrócić do domu.Zdenerwował się na..małego białego kotka,który stanął mu na wypolerowanym bucie swoją kocia łapka ubrudzona przez...ornie dzień wcześniej... Mały kotek uśmiechnął...się do Jasia, Jaś pomyślał, że...niepotrzebnie się uniósł, poczuł wstyd i...dał buziaka kotkowi.Kotek zupelnie zidiocial...i dostał schizofrenii...co było na rękę...lecz również na paszczę...Tyranosaurusa Rexa, ktory...był blisko z pewnym szalonym psychiatrą. Szalony psychiatra chorował na puchlinę kolan...wiec z zemsty amputował pacjentom kończyny i wyrzucał na śmietnik. Poszkodowani pacjenci zakładali się o flaszkę...ktory wczesniej umrze. Nagrodą miała być popijawa z kotkiem...oczywiscie pozbawionym konczyn... który był gejem...w stanie spoczynku... Z wysoką emeryturą, gdyż był SBekiem w dawnych czasach. Kotek miał kolegę, byłego sekretarza KC, starego pijusa, dziwkarza, który pędził bimber, trunek znany na imprezach u Jasia i jego konkubiny, jako syropek babuni, dlatego wszyscy chorowali i rzygali dalej niż widzieli, więc poszli wszyscy w pizdu kupić sobie lornetki bo do tej pory słyszeli tylko odgłos jak ryk niedźwiedzia. Jego szanowna konkubina...będąca w rzeczywistości..również kochanką kotka, który mimo braku laku, zapalił baku-baku...kupione w tartaku od..lekarza który zaznaczył mniej niż zero recept. Kotek jarał dużo zielonej trawy,która rosła na dachu pewnego wieżowca w samym centrum wsi. Najarany wspinał się na stół, a potem skakał w dół do wykopanej dźwigiem dziury. W tej dziurze był pewien burdel, którego burdelamamą była kochanka prezesa partii Najbardziej Szurniętych Kotków. Burdelmama miała piękne i błyszczące futro -
Opowiadanie (każdy użytkownik dodaje 3 słowa)
Dariusz_wawa odpowiedział(a) na 19Marcin87 temat w Zabawy
Pewnego dnia szedł Jaś do sklepu monopolowego i tak..się zdenerwował że aż musiał się wrócić do domu.Zdenerwował się na..małego białego kotka,który stanął mu na wypolerowanym bucie swoją kocia łapka ubrudzona przez...ornie dzień wcześniej... Mały kotek uśmiechnął...się do Jasia, Jaś pomyślał, że...niepotrzebnie się uniósł, poczuł wstyd i...dał buziaka kotkowi.Kotek zupelnie zidiocial...i dostał schizofrenii...co było na rękę...lecz również na paszczę...Tyranosaurusa Rexa, ktory...był blisko z pewnym szalonym psychiatrą. Szalony psychiatra chorował na puchlinę kolan...wiec z zemsty amputował pacjentom kończyny i wyrzucał na śmietnik. Poszkodowani pacjenci zakładali się o flaszkę...ktory wczesniej umrze. Nagrodą miała być popijawa z kotkiem...oczywiscie pozbawionym konczyn... który był gejem...w stanie spoczynku... Z wysoką emeryturą, gdyż był SBekiem w dawnych czasach. Kotek miał kolegę, byłego sekretarza KC, starego pijusa, dziwkarza, który pędził bimber, trunek znany na imprezach u Jasia i jego konkubiny, jako syropek babuni, dlatego wszyscy chorowali i rzygali dalej niż widzieli, więc poszli wszyscy w pizdu kupić sobie lornetki bo do tej pory słyszeli tylko odgłos jak ryk niedźwiedzia. Jego szanowna konkubina...będąca w rzeczywistości..również kochanką kotka, który mimo braku laku, zapalił baku-baku...kupione w tartaku od..lekarza który zaznaczył mniej niż zero recept. Kotek jarał dużo zielonej trawy,która rosła na dachu pewnego wieżowca w samym centrum wsi. Najarany wspinał się na stół, a potem skakał w dół do wykopanej dźwigiem dziury. W tej dziurze był pewien burdel, którego burdelamamą była kochanka prezesa partii -
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Dariusz_wawa odpowiedział(a) na shadow_no temat w Off-topic
Witam z rana . Kawa gotowa? Nie stresuj się będzie dobrze -
Opowiadanie (każdy użytkownik dodaje 3 słowa)
Dariusz_wawa odpowiedział(a) na 19Marcin87 temat w Zabawy
Pewnego dnia szedł Jaś do sklepu monopolowego i tak..się zdenerwował że aż musiał się wrócić do domu.Zdenerwował się na..małego białego kotka,który stanął mu na wypolerowanym bucie swoją kocia łapka ubrudzona przez...ornie dzień wcześniej... Mały kotek uśmiechnął...się do Jasia, Jaś pomyślał, że...niepotrzebnie się uniósł, poczuł wstyd i...dał buziaka kotkowi.Kotek zupelnie zidiocial...i dostał schizofrenii...co było na rękę...lecz również na paszczę...Tyranosaurusa Rexa, ktory...był blisko z pewnym szalonym psychiatrą. Szalony psychiatra chorował na puchlinę kolan...wiec z zemsty amputował pacjentom kończyny i wyrzucał na śmietnik. Poszkodowani pacjenci zakładali się o flaszkę...ktory wczesniej umrze. Nagrodą miała być popijawa z kotkiem...oczywiscie pozbawionym konczyn... który był gejem...w stanie spoczynku... Z wysoką emeryturą, gdyż był SBekiem w dawnych czasach. Kotek miał kolegę, byłego sekretarza KC -
Myślałem że pociągi jeźdzą na prąd Na Tyskie też latają?
-
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Dariusz_wawa odpowiedział(a) na shadow_no temat w Off-topic
Cześć Śliczna -
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Dariusz_wawa odpowiedział(a) na shadow_no temat w Off-topic
Tak dwie łyżeczki. Dziękuję bardzo -
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Dariusz_wawa odpowiedział(a) na shadow_no temat w Off-topic
Dzień dobry Kasia ja proszę