DarkMaster

platek rozy, Szczecin, na dojście do Krk bym nie liczył ;P

platek rozy, Idzie jednak od Niemiec duża burza, może się nie rozpadnie i dojdzie do Nas:P

platek rozy, Cześć mała ;** takie tam, W końcu chłodniej, miały być burze ale póki co cisza, więc może wskoczę na rower. a Twój?

Rebelia, kosmostrada, Wpadajcie na obserwacje

Zebrec,

Cześć wszystkim ! U mnie dziś burze na noc planowane. Będzie co pooglądać :)

kosmostrada, możesz podrzucić :)

kosmostrada, Niestety nie, ciągle coś mnie wybija.

kosmostrada, tak, chwilowo odpuściło, póki co słucham muzyki, pewnie standardowo nie zasnę, nie wiem co wykombinować.

Rebelia, :*

Niestety nie. Zbyt wiele miałem szans i zbyt wiele i tak zniosła.

Cześć wszystkim. Dziś udało się jakoś po 6 zasnąć i nieco pospać, może dlatego że zrobiło się chłodniej. Niestety, nie wiem czy to dobrze. Obudziłem się po wielu snach, gdzie kompletnie ruszyły wspomnienia. Czuje się zdecydowanie najgorzej od co najmniej tygodnia. Nie nadaję się do społeczeństwa, widzę to po reakcjach ludzi z którymi rozmawiam. Coś ze mną jest nie tak. Tak cholernie boli że nie doceniłem, co dobrego miałem...

kosmostrada, Ależ skąd. o 6 byłem tak psychicznie zmęczony że wziąłem nasenną i w końcu ścieło mnie do 10

cyklopka, Dziękuję :))

platek rozy, doceniam, doceniam :))

platek rozy, Dziękuję bardzo :**

kosmostrada, Dzisiaj wezmę chyba połówkę nasennej, więc może się wyśpię, haha. Dziękuję słonko :*

acherontia-styx, takie tam, Dziękuje Wam serdecznie :)

mirunia, Dziękuje bardzo :))

kosmostrada, To słodkie że pamiętałaś, tak to dziś przyszło mi bez wymówki dopisać cyferkę do wieku

platek rozy, Nigdy nie miałem problemu ze snem, ba ! nawet często w ciągu dnia przycinałem komara. Zobaczymy, może Xanax coś nakombinował, aczkolwiek problem już był przed nim. Może uda mi się już być bez niego i sprawdzimy :)

Rebelia, Stilnox.

platek rozy, Cześć! Ale Ty zmieniasz te Avatary, nie mogę sie przyzwyczaić do żadnego Dostałem nasenniaki, ale nie chce się w nie pchać. Po prostu się zastanawiam, bo nie jest fizjologicznym zjawiskiem, żeby człowiek po 116km na rowerze, nie był senny w nocy.

Zaczynam się grubo zastanawiać co jest z moim organizmem. Za kilka dni minie miesiąc problemów ze snem. Wczoraj nadszedł planowany dzień, gdzie ze znajomym postanowiliśmy poprawić swoje życiówki w jeździe rowerem MTB. Mimo 30-kilku stopni się udało. On padnięty poszedł spać, a ja do tej pory nie zmrużyłem oka i nie czuje zmęczenia. Chce spać do cholery...

Yvaine, Siemasz :)