Witam... zacznę od tego że od półtora roku lecze sie na zespół lęku panicznego oraz fobie społeczną, przez co nie uczęszczałem do LO przez rok, w tym roku, zacząłem naukę w LO Dla dorosłych, nie uczestnicząc w zajęciach, a jedynie zaliczając egzaminy, których ostatnią część mam w weekend. Było coraz lepiej, od 1,5 miesiąca mam dziewczyne. Wyjechała ona na miesiąc z mamą do Norwegii. Wczoraj miała wrócić, niestety od 4 dni jest w ciężkim stanie w szpitalu ( zapalenie opon mózgowych ). Jest nieprzytomna. Całkowicie Mnie to załamało, ponadto od jakiegoś czasu odczuwam objawy depresji, oraz mam wrażenie że lek XANAX SR nie działa na Mnie. Czy wybrać się do lekarza i poprosić o zmianę lub dodatkowy lek? co robić? jak żyć?