tahela

a ja mowię cześc tym co sa tutaj, tak mi smutno bardzo , ae jakby się rozkręcila dyskusja moze by mnie sie poprawiło.

DYLEMAT - DECYZJA

halenore, Cześć i co tam dzisiaj?

Michuj, Zdązyłam jeszcze, w ostatniej chwili wszystkiego naj.

Jeszcze nie spicie, póki co .

Niezłe spóźnienie dziisaj mozę sie ktoś jeszcze pojawi. Witajcie .

Jaaa tez mam poodbne objawy od lat , z wyjściem z domu nie ma problemu za to ząłtwieniem czegokoolwiek to juz własnie tak jest, jakoś to przezwycięzałam , ale i tak w końcu poszłam do specjalisty.

coma, nie iść, wczesna godzina

Hej wszystkim.

Gen odpowiedzialny za uzależnienie od alko jest juz odkryty przez naukę. Często jest to gen dziedziczny czyli jak jedno z rodziców było alkoholoikiem to istnieje duze prawdopodobieństwo że dziecko takiej osoby tez moze mieć skłonności do uzaleznienia sie od alko. Nie jest to konieczność ,ale ryzyko wzrasta może być tak, ze osoba taka nie odziedziczy tego genu lub moze mieć skłonnośc do alkoholizmu , ale nie zostanie alkoholikiem ponieważ czuje wstręt do alkoholu, boi sie go i nie chce powielac zachowań rodziców. Sama znam przypadek chłopaka , który miał ojca alkoholika nienawidził go, nie pił w ogóle do 25 roku zycia później zaczał popijać , ale tak od czasu do czasu w wieku 29 lat został alkoholikiem czyli był bardzo predysponowany do tego by alkoholikiem zostać genetycznie . Na świece sa równiez odnotowane przypadki uzaleznienia się od alkoholu po jednorazowym wypiciu alkoholu w życiu ,sa to przypadki skrajne i rzadkie , ale zdarzaja się i tu raczej odzywa sie genetyka.To ,że ktoś ma w sobie gen alkoholizmu wcale nie znaczy, że zostanie alkoholikiem znaczy to tylko tyle ,ze ma większe szanse i moze nim zostac szybciej niż człowiek, który tego genu nie ma. I nie mylcie nogdy pijaka leżącego pod płotem pijenego z alkoholikiem , nie kazdy pijak musi byc alkoholikiem i nie kazdy alkoholik musi być w taki sposób by lezec pod płotem, często ludzie piją w ukryciu tak , ze nikt by sie po nich nie spodziewał alkoholizmu. -- 28 wrz 2011, 21:36 -- wadimir, a ile ona ma lat ,ze jej tak głupio z tego powodu, sorry , ale to bardzo głupie i troche wrecz śmieszne co n apisałeś

Witaj fajnie, że masz kogoś przy sobie kto Cę rozumie i wspiera i kogo ty mozesz wspierać i rozumieć.

I po spaniu ciulwa wasza jasności, ale moze jeszcze moj organizm cos wykombinuje sobie i przyspi. -- 28 wrz 2011, 06:33 -- Zapowiada się znowu piekny s,loneczny jesienny dzień co cieszy , zmeczenie niekoniecznie uhhm.

dune, Napiłąbym sie z tobą tego wina ja mam ochote sie napić tylko jak mam dobre samopoczucie.

wiola173, papatki Wiolu , dobrej nocki.

Ślicznotka, Śnij piknie i cudnie na dobre chwile w życiu.

KeFaS, Nie widziałm tego dobre hihi. -- 27 wrz 2011, 23:35 -- dune, Nie smmmmmmmmmmutaj sie , tulam.

dune, dzisiaj powiem ,że oze nie bedzie tak źłe głowka do góry, róznie moze być wszystko jest mozliwe, wczoraj bym powiedziała zupełnie co innego, ale tak to jest, raz na wozie raz pod wozem

dune, Duune to nie jest kwestia wyboru mnie tto brało od kilku dni i nie mogłam nic zrobic z dnia na dzień było gorzej wczoraj apogeum a dzisaj spoko , tylko pytanie kiedy znowu bo ,ze nigdy to jakoś nie wierzę w to.

A ja wczoraj czułam sie fatalnie, chciało mnie sie wyć , cała podenerwowana , dopadły mnie jakies natrectwa a dzisiaj luz blues u mnie po prostu, zupełnie inaczej niz wczoraj, po prostu chyba normalnie w miarę, zobaczymy co bedze jutro, póki co jest ok.

Laima, :Podoba mnie sie twoja propozycja i poza sezonem mozliwośc negocjowania cen nawet jest , czemu nie.

Cześć wszytkim ludziom z foruma na nocnych.

Aseksualnośc nie jest normalna, podstawowym celem przyjścia na swiat jest prokreacja w celu przedłuzenia gatunku i chęc przekazania swoich genów dalszym pokoleniom by w ten sposób dlaej istnieć. Moze to brzmi brutalnie ,ale tak narawdę w tym celu chcemy dzieci tak naprawdę chodzi o typowo biologiczne przekazanie własnych genów by nie zagineły a rozmnazanie wiaze sie z seksem więc aseksualność jest zupełnie sprzeczna z tą biologiczna potrzebą.

no ja bym z wami pogadała w 4 oczy dziewczyny i ch łopacy hihi.

Zadzwon na pogotowie tam Ci dadza cos na uspokojonie jak trzeba bedzie to zadzwonia sami do najblizszego szpitala psychitrycznego i przyjada po ciebie względnei zawioza , ja tez bym miał straszne opory przed zadzwonieniem czy pójściem na ostry dyzur, ale bym poszła chyba jednak, chociaz czuję gromny lęk przed takimi telefonami.

-- 27 wrz 2011, 20:15 -- lefek, Witaj , popatrz ile juz zrobiłeś, jak sobie poradzileś, teraz dla Ciebie motywacja powinno być to by splacic to co zostało do splacenia i to powinien być cel nadrzedny. Włozyleś dużo pracy w to by zejśc z długu, jednak cos zostało, jęsli cos zostalo to rosną odsetki na chwile moze być tak jak bylo wcześniej, wiem ze wydaje Ci się, że nic nie zyskałeś , ale zyskałeś dużo, nnaprawdę wazne jest to by dług na nowo nie narósł, byś mial czyste konto , wtedy psychicznie odpoczniesz moze, oczujesz trochę wolności i zaczniesz sie zastanawiać co ze sobą zrobić, co do braku motywacji znam ten ból , co prawda u mnie to jest z zupełnie innego powodu , ale brak motywacji dobija. Jednak ty masz do czego dazyć by to co spłaciłes kosztem tak duzego okupienia psychicznego sie nie zmarnowalo , tu nawet nie chodzi o pieniądze mi by było żal tego czasu i zdrowia, ktore włożyłeś w to by wyjśc z tych długów nie marnuj tego. Po wyjściu z tej sytuacji usiadziesz i -pomyslisz co dalej, moze bedziesz potrzebował leków by sobie poradzić ale teraz musisz dokonczyć co zacżałeś bo procenty wiszą i zaraz moze byc znowu 150tys. a nie 110tys. Powodzenia i pamietaj czas, który w to włożyłes i praca i zdrowie sa ważniejsze od pieniedzy i ich najbardziej szkoda. Powodzenia.Może dogadaj sie z wierzycielami powiedz jak wyglada sytuacja ,ze bedziesz spałacał powoli w marę możliwosći, że np. nasłanie komornika nic nie da i tak to nie pokryje długów a tak odzyskaja powoli należnośi, moze dogadaj sie co do odsetek ,zeby nie narastaly, popodpisuj odpowiednie umowy w tym zakresie i bedzie lepiej z czasem