No tak ale to tylko jak dla Ciebie... są ludzie co choruję tylko na nerwicę albo tylko na depresję.
Zgadzam się z Tobą, że często te dwa schorzenia idą ze sobą w parze albo jedno prowadzi do drugiego i sie łączą. Ale są też ludzie którzy mają nerwicę i nigdy nie chorowali na depresję. Nie mylić epizodów obniżonego nastroju, chandry. Ludzie często myślą że sam obniżony nastrój, smutek czy brak motywacji to już depresja.
Potocznie się nawet mówi: ale mam dzisiaj deprechę i nic mi się nie chce - to stwierdzenie nie ma kompletnie nic wspólnego z depresją.
Czasami ktoś jest zdenerwowany w słusznych okolicznościach i mówi: ale mam nerwicę cały się trzęsę - co też nie ma nic wspólnego z nerwicą. Zarówno nerwica, depresja i stany mieszaane to poważne zaburzenia, trudne do wyleczenia jak sami o tym wiemy.