
mmarta
Użytkownik-
Postów
79 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez mmarta
-
"żyć szybko, kochać mocno, umierać młodo". Liczy się też jakość życia, sex,drugs&rockandroll nie koniecznie świadczą, że czerpało się w ten pozytywny sposób pełnymi garściami.
-
Stary dobry Kazik i pidżama. Ostatnio lubię słuchać kawałka Edyty Bartosiewicz- sen i Renaty Przemyk- zmysł powonienia.
-
Trzymam kciuki, TYM razem może być całkiem inaczej, ba! musi :) Pozdrawiam i silnej woli życzę
-
Jakiś czas temu miałam serię snów z deszczem. Jak siedzę w pokoju i pada. Siedzę w pokoju, a deszcz zaczyna przedostawać się do środka. I zawsze gdy budziłam się rano to czułam przeraźliwy smutek z tych snów. A najgłupszy sen: Miałam tasiemca, który chodził mi pod skórą. Widziałam jak porusza się mi po twarzy, przesuwało sie takie długie zgrubienie. I mówiłam o tym rodzicom, i innym, ale nikt mi nie wierzyl. W końcu babcia przyznała mi rację. Dała mi miskę gorącego mleka i kazała inhalować się oparami. Zwymiotowałam, i widziałam jak pasożyt jeden jeszcze na ziemi sie ruszał
-
"Wkręcanie się" czyli nie wszyscy maja depresję
mmarta odpowiedział(a) na nieuzasadniony temat w Depresja i CHAD
Heh coś w tym jest, zauważyliście jak ludzie reaguja na słowo choroba przy depresji, czy nerwicy? Oni traktują to zbyt lekceważąco, by uznać to za schorzenia takie jak inne. -
"Wkręcanie się" czyli nie wszyscy maja depresję
mmarta odpowiedział(a) na nieuzasadniony temat w Depresja i CHAD
Zwiększa się liczba ludzi chorych na depresję, ponieważ wzrasta też świadomość na temat tej choroby. Poprostu dawniej wiele przypadków nie było diagnozowanych. I czasami ten artykuł będzie przyczyną wkrętu, albo zrozumieniem własnego położenia. -
fakt, kekkostrawne to one nie sa. to moze taki: świeci słońce, kubuś z prosiaczkiem błogo odpoczywają w łódce na jeziorze. Czas powoli sączy się, woda wesoło pluska. Nagle Kubuś bach prosiaczka w ryjek. - Aaale, za co? pyta prosiaczek -Bo było kurwa za pieknie.
-
To może 2 świńskie na dobry początek dnia ( jeśli kogoś bulwersują świńskie kawały, proszę nie czytać ) Przychodzi mężczyzna do domu publicznego i pyta burdel mamę; -mam taki problem. Straszne cisnienie mnie dopadło, a mam ze sobą tylko 15 zł. -Panie, nie da rady. -Ale, proszę, ja już nie wytrzymam. -No... może się dogadamy. Idź pod 2 a tam będzie leżeć panienka. Mężczyzna wpada do pokoju i od razu rzuca się na kobietę. Po chwili słychać krzyk, wybiega z pokoju i woła: -Pomocy, pomocy tej pani coś białego leci z nosa Burdel mama: - Eeej... Zenek, trzeba wymienić trupa spod 2, już pełny. I zagadka: Co to jest czerwone i rozpływa się w ustach? ................................................................................. łechtaczka trendowatej
-
Dobrze, że ktoś Ci pomaga. Bo z nami jednak czasami trzeba postępować jak z dużymi dziećmi Wziąść za ręke i zaprowadzić do lekarza, bo sami nie dojdziemy, wykręcić numer, znaleźć pomoc.
-
Dzisiaj jeszcze nie wychodziłam, więc nie zaznałam słońca. Ale to nic bo ja jestem nocną, bestią a dzisiaj koncert :)
-
jedynaczka, chyba że przyrodnie rodzeństwo można zaliczyć?
-
Oglądałam kiedyś program o ludziach, którzy maja takie natręctwa. Powinnaś udać się jak najszybciej do lekarza, niestety ale przeważnie wraz z upływem czesu pojawia się coraz więcej takich "rytuałów" i zaczynają uniemożliwiać codzienne funkcjonowanie. Myślę, że pocieszy Cię to ale to jest uleczalne. Terapia i samozaparcie chorego jest podstawą. Ozywiście wymaga to dużo pracy, zreszta każdy to wie, że zmiana siebie i swoich zachowań to poswiecenie.
-
Co do zysku z reklam, to nie przekażą całej kwoty. Tak naprawdę będzie to znikomy ułamek od tego co zarobią. Polacy mają coś takiego w sobie, że przy wielkich tragediach jednoczą się, ale na codzień już nie potrafią. Czy to nie jest słomiany zapał w pomaganiu? czy zeby pomoc innym potrzebna jest tragedia
-
Wydaj mi się, że okaleczam siebie, aby nie dokonac tego ostatecznego aktu samodestrukcji. Zawsze kiedy myśle o samobójstwie jest to podcięcie żył, dlatego chyba zaczęłam charatać sobie nadgarstek. Gdy zrobię to nie czuję żadnej ulgi, kiedy to robię nie czuję żadnych uzuć.
-
Wydaje mi się, że ludzie czasami nie chcą zauważyć, o wiele łatwiej jest żyć z klapkami na oczach. Mój tata dzisiaj to niby z ironią, pół żartem spytał się czy nie jestem na nich obrażona, a może wezwać karetke bo córka nam zaniemogła na mowę . Matka kiedy zauważyła jeszcze czerwone blizny na nadgarstku, uwierzyła, jak powiedziałam, że zachaczyłam o płot. Przyjaciele myślą, że jestem obrażona na cały świat i nic mnie nie obchodzi. Poprostu łatwiej jest nie widzieć czyjegoś niemego krzyku o pomoc...
-
toksycznym partnerom mówmy zdecydowane nie!
-
Heh kiedy jest ze mną bardzo, źle szczerze przyznaję -potrzebuje pomocy itp. Tylko wtedy nie jestem wstanie sobie pomóc. Lecz wystarczy tylko lekka poprawa a ja oszukuję siebię, że już nie trzeba, że może sobie tym razem poradze. I tak w koło macieju.
-
niech koś zatrzyma ten świat, ja wysiadam
-
Ech a miałam dzisiaj szansa sączyć w towarzystwie, nic mi sie nie chce
-
Bliżniak, zdecydowanie rozhwiany i zmienny
-
Tak nie warto zwlekać, bo kolejki do fachowca są niemałe
-
Rodzice to potrafią skopać jeszcze leżącego a najgorsze jest chyba to, że robią to nieświadomie. Moja matka też ciągle zrzędzi i czasami to mialabym ochotę ją uciszyć. Kiedy staram się być obojętna i nie wdać się w awanturę, oskarżają mnie o totalny wyjebalizm i traktowanie domu jak hotelu. Gdy puszczą mi nerwy, od razu jest, że chamstwo ze mnie wyłazi każdą stroną. Czasami tylko bym chciała żeby rozumieli gdy mówie do nich zostawcie mnie w spokoju i spasowali trochę.
-
Dawniej to był sport. Uwilebiałam moment kiedy wchodziła cała zgrzana do szatni, siadałam i dłonie aż drżały mi ze zmęczenia. Polecam kickboxing- można naprawdę dać upust energii
-
Wasze pytania |depresja|, czyli '' CO ZROBIć?''
mmarta odpowiedział(a) na anita27 temat w Depresja i CHAD
Ech jak bardzo chcialabym pobiegać, poćwiczyć ale jestem po operacji kolana i dlugo bede musiala czekac na to wydzielanie samoistne serotoniny. Dzisiaj pomyślałam nawet, że rusze się. Poszłam ze znajomymi do pubu, ale nie wytrzymałam. Wyszłam wcześniej i rozpłakałam się na ulicy. Kolega poszedł za mną, ale rozmowa z nim tym bardziej uświadomiła mnie w tym, że większość ludzi ( że tak powiem zdrowych) nie rozumie osób w takim stanie. Powiedziałam mu bardzo dużo co czuje, poniosło mnie na przemian krzyczałam, płakałam i wpadałam w totalne odrętwienie i obojętność. A z rozmowy z nim jedyne co wynioslam to to, że jestem egoistka pragnac śmierci i przez moje zachowanie. Wysyłam sprzeczne sygnały, że wiem, że jest ze mną źle, potrzebuję pomocy a jednak nie mam sily pojsc do lekarza. A najbardziej dla niego obuzajace i nie do zrozumienia bylo to, ze nie mam sily. Dziekuje za to co piszecie. Z jednej strony rozumiem, ze moi przyjaciele nie potrafia tego pojac, a ich proby rozmowy ze mna pogarszaja tylko moj stan. Ale z drugiej chcialoby sie miec chociaz wsrod bliskich osob wsparcie. Wesze slowa daja mi otuche, ze jednak sa tacy ktorzy zrozumieja i nie potepia. jeszcze raz dzieki -
Wasze pytania |depresja|, czyli '' CO ZROBIć?''
mmarta odpowiedział(a) na anita27 temat w Depresja i CHAD
Ech, chyba aż nikły uśmiech pojawił się u mnie. Nie sądziłam, że ludzi mogą zainteresować się innym i w tak szybkim czasie udzielać odpowiedzi. Wiesz boją się tylko jednej rzeczy, czuje jak nadchodzi znowu ten najgorszy stan i 2 tygodnie to może być zbyt długo. A może to poprostu w te bezssenne noce przychodza najgorsze chwile, a rano bedzie lepiej.