Skocz do zawartości
Nerwica.com

mmarta

Użytkownik
  • Postów

    79
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mmarta

  1. "żyć szybko, kochać mocno, umierać młodo". Liczy się też jakość życia, sex,drugs&rockandroll nie koniecznie świadczą, że czerpało się w ten pozytywny sposób pełnymi garściami.
  2. Stary dobry Kazik i pidżama. Ostatnio lubię słuchać kawałka Edyty Bartosiewicz- sen i Renaty Przemyk- zmysł powonienia.
  3. Trzymam kciuki, TYM razem może być całkiem inaczej, ba! musi :) Pozdrawiam i silnej woli życzę
  4. mmarta

    ***SNY***

    Jakiś czas temu miałam serię snów z deszczem. Jak siedzę w pokoju i pada. Siedzę w pokoju, a deszcz zaczyna przedostawać się do środka. I zawsze gdy budziłam się rano to czułam przeraźliwy smutek z tych snów. A najgłupszy sen: Miałam tasiemca, który chodził mi pod skórą. Widziałam jak porusza się mi po twarzy, przesuwało sie takie długie zgrubienie. I mówiłam o tym rodzicom, i innym, ale nikt mi nie wierzyl. W końcu babcia przyznała mi rację. Dała mi miskę gorącego mleka i kazała inhalować się oparami. Zwymiotowałam, i widziałam jak pasożyt jeden jeszcze na ziemi sie ruszał
  5. Heh coś w tym jest, zauważyliście jak ludzie reaguja na słowo choroba przy depresji, czy nerwicy? Oni traktują to zbyt lekceważąco, by uznać to za schorzenia takie jak inne.
  6. Zwiększa się liczba ludzi chorych na depresję, ponieważ wzrasta też świadomość na temat tej choroby. Poprostu dawniej wiele przypadków nie było diagnozowanych. I czasami ten artykuł będzie przyczyną wkrętu, albo zrozumieniem własnego położenia.
  7. mmarta

    Suchar na dzisiaj :)

    fakt, kekkostrawne to one nie sa. to moze taki: świeci słońce, kubuś z prosiaczkiem błogo odpoczywają w łódce na jeziorze. Czas powoli sączy się, woda wesoło pluska. Nagle Kubuś bach prosiaczka w ryjek. - Aaale, za co? pyta prosiaczek -Bo było kurwa za pieknie.
  8. mmarta

    Suchar na dzisiaj :)

    To może 2 świńskie na dobry początek dnia ( jeśli kogoś bulwersują świńskie kawały, proszę nie czytać ) Przychodzi mężczyzna do domu publicznego i pyta burdel mamę; -mam taki problem. Straszne cisnienie mnie dopadło, a mam ze sobą tylko 15 zł. -Panie, nie da rady. -Ale, proszę, ja już nie wytrzymam. -No... może się dogadamy. Idź pod 2 a tam będzie leżeć panienka. Mężczyzna wpada do pokoju i od razu rzuca się na kobietę. Po chwili słychać krzyk, wybiega z pokoju i woła: -Pomocy, pomocy tej pani coś białego leci z nosa Burdel mama: - Eeej... Zenek, trzeba wymienić trupa spod 2, już pełny. I zagadka: Co to jest czerwone i rozpływa się w ustach? ................................................................................. łechtaczka trendowatej
  9. Dobrze, że ktoś Ci pomaga. Bo z nami jednak czasami trzeba postępować jak z dużymi dziećmi Wziąść za ręke i zaprowadzić do lekarza, bo sami nie dojdziemy, wykręcić numer, znaleźć pomoc.
  10. Dzisiaj jeszcze nie wychodziłam, więc nie zaznałam słońca. Ale to nic bo ja jestem nocną, bestią a dzisiaj koncert :)
  11. mmarta

    Macie rodzeństwo ?

    jedynaczka, chyba że przyrodnie rodzeństwo można zaliczyć?
  12. Oglądałam kiedyś program o ludziach, którzy maja takie natręctwa. Powinnaś udać się jak najszybciej do lekarza, niestety ale przeważnie wraz z upływem czesu pojawia się coraz więcej takich "rytuałów" i zaczynają uniemożliwiać codzienne funkcjonowanie. Myślę, że pocieszy Cię to ale to jest uleczalne. Terapia i samozaparcie chorego jest podstawą. Ozywiście wymaga to dużo pracy, zreszta każdy to wie, że zmiana siebie i swoich zachowań to poswiecenie.
  13. mmarta

    tragedia w Halembie

    Co do zysku z reklam, to nie przekażą całej kwoty. Tak naprawdę będzie to znikomy ułamek od tego co zarobią. Polacy mają coś takiego w sobie, że przy wielkich tragediach jednoczą się, ale na codzień już nie potrafią. Czy to nie jest słomiany zapał w pomaganiu? czy zeby pomoc innym potrzebna jest tragedia
  14. Wydaj mi się, że okaleczam siebie, aby nie dokonac tego ostatecznego aktu samodestrukcji. Zawsze kiedy myśle o samobójstwie jest to podcięcie żył, dlatego chyba zaczęłam charatać sobie nadgarstek. Gdy zrobię to nie czuję żadnej ulgi, kiedy to robię nie czuję żadnych uzuć.
  15. mmarta

    Depresja objawy

    Wydaje mi się, że ludzie czasami nie chcą zauważyć, o wiele łatwiej jest żyć z klapkami na oczach. Mój tata dzisiaj to niby z ironią, pół żartem spytał się czy nie jestem na nich obrażona, a może wezwać karetke bo córka nam zaniemogła na mowę . Matka kiedy zauważyła jeszcze czerwone blizny na nadgarstku, uwierzyła, jak powiedziałam, że zachaczyłam o płot. Przyjaciele myślą, że jestem obrażona na cały świat i nic mnie nie obchodzi. Poprostu łatwiej jest nie widzieć czyjegoś niemego krzyku o pomoc...
  16. toksycznym partnerom mówmy zdecydowane nie!
  17. Heh kiedy jest ze mną bardzo, źle szczerze przyznaję -potrzebuje pomocy itp. Tylko wtedy nie jestem wstanie sobie pomóc. Lecz wystarczy tylko lekka poprawa a ja oszukuję siebię, że już nie trzeba, że może sobie tym razem poradze. I tak w koło macieju.
  18. niech koś zatrzyma ten świat, ja wysiadam
  19. Ech a miałam dzisiaj szansa sączyć w towarzystwie, nic mi sie nie chce
  20. Bliżniak, zdecydowanie rozhwiany i zmienny
  21. mmarta

    Depresja objawy

    Tak nie warto zwlekać, bo kolejki do fachowca są niemałe
  22. Rodzice to potrafią skopać jeszcze leżącego a najgorsze jest chyba to, że robią to nieświadomie. Moja matka też ciągle zrzędzi i czasami to mialabym ochotę ją uciszyć. Kiedy staram się być obojętna i nie wdać się w awanturę, oskarżają mnie o totalny wyjebalizm i traktowanie domu jak hotelu. Gdy puszczą mi nerwy, od razu jest, że chamstwo ze mnie wyłazi każdą stroną. Czasami tylko bym chciała żeby rozumieli gdy mówie do nich zostawcie mnie w spokoju i spasowali trochę.
  23. Dawniej to był sport. Uwilebiałam moment kiedy wchodziła cała zgrzana do szatni, siadałam i dłonie aż drżały mi ze zmęczenia. Polecam kickboxing- można naprawdę dać upust energii
  24. Ech jak bardzo chcialabym pobiegać, poćwiczyć ale jestem po operacji kolana i dlugo bede musiala czekac na to wydzielanie samoistne serotoniny. Dzisiaj pomyślałam nawet, że rusze się. Poszłam ze znajomymi do pubu, ale nie wytrzymałam. Wyszłam wcześniej i rozpłakałam się na ulicy. Kolega poszedł za mną, ale rozmowa z nim tym bardziej uświadomiła mnie w tym, że większość ludzi ( że tak powiem zdrowych) nie rozumie osób w takim stanie. Powiedziałam mu bardzo dużo co czuje, poniosło mnie na przemian krzyczałam, płakałam i wpadałam w totalne odrętwienie i obojętność. A z rozmowy z nim jedyne co wynioslam to to, że jestem egoistka pragnac śmierci i przez moje zachowanie. Wysyłam sprzeczne sygnały, że wiem, że jest ze mną źle, potrzebuję pomocy a jednak nie mam sily pojsc do lekarza. A najbardziej dla niego obuzajace i nie do zrozumienia bylo to, ze nie mam sily. Dziekuje za to co piszecie. Z jednej strony rozumiem, ze moi przyjaciele nie potrafia tego pojac, a ich proby rozmowy ze mna pogarszaja tylko moj stan. Ale z drugiej chcialoby sie miec chociaz wsrod bliskich osob wsparcie. Wesze slowa daja mi otuche, ze jednak sa tacy ktorzy zrozumieja i nie potepia. jeszcze raz dzieki
  25. Ech, chyba aż nikły uśmiech pojawił się u mnie. Nie sądziłam, że ludzi mogą zainteresować się innym i w tak szybkim czasie udzielać odpowiedzi. Wiesz boją się tylko jednej rzeczy, czuje jak nadchodzi znowu ten najgorszy stan i 2 tygodnie to może być zbyt długo. A może to poprostu w te bezssenne noce przychodza najgorsze chwile, a rano bedzie lepiej.
×