
buka
Użytkownik-
Postów
5 143 -
Dołączył
Treść opublikowana przez buka
-
[videoyoutube=9iLmF_2q7KA&feature=related][/videoyoutube]
-
no ja też już jestem na tym wyższym poziomie wtajemniczenia-hujenia,ciąć mi się juz poprostu nie chce
-
Monika,nie lubish mnie?
-
ciekawe jakby sie dowiedzieli że się żalisz na Forum Psychologicznym;P
-
hehe,no faktycznie zycie to bezczelność,człowiek jako bunt z gówna i ścierwa powstały;P masz jakąś strasznie zaniżoną samoocene,nie jestes ani gorsza ani lepsza niz inni,podejrzewam ze taka sama,tylko bardziej wrażliwa.Nie przepraszaj,nie bądź niewolnikiem bo jesli sama nie masz do siebie szacunku to jak mają go mieć inni do ciebie
-
Od tego trzeba zacząć zebys dostrzegła swoje dobro,a dopiero potem dobro innych ludzi.Każdy mozna powiedziec jest egoistą,to wynika z natury,nie da sie tego przeskoczyć.Każdy jest zamknietym w swoim ciele,indywidualnie odbiera świat jest to fenomen którego nie jest dostrzegany przez swa powszechność,ze każy jest indywidualnym mikrokosmosem do którego dostep z zewnątrz jest niestety ograniczony a co stanowi wielkie marzenie ludzkosci o zespoleniu-ze swiatem,z drugą istotą-a znajduje wyraz niemal we wszystkich religiach.hehe,ale pierdle,w każdym razie musisz to dostrzec że TY jesteś,przedewszystkim TY i TWÓJ świat;)
-
och,aż żal dupe ściska.. też miałem takich kumpli,wspomnienia tez mam fajne,ale jednak to huja warte wszystko było,kontakt się urwał,potem sie dowiedziałem ze tak naprawde byłem dla tych gości frajerem.Po co ci takie znajomości,tylko po to zeby sie napic?Olej to,masz kobiete,prace,jakies tam hobby.. Ja bym nie wytrzymał tak w jednym miejscu,chyba bym zwariował.A wogóle czemu piszesz na forum o nerwicy i depresji,to aż tak przygnębiające?oł men..
-
ze jest taki wątek i mozna poczytać
-
też wolę zwierzaki:) a niechęć do "bachorów" to mam chyba z dzieciństwa kiedy byłem gnębiony przez rówieśników,a dzieciak nie ma takiej świadomości ze komuś robi krzywde,a niektóre małe qrwy potrafia byc naprawde wredne,potem wyrasta na taka dużą qrwe,tylko ze tu juz wchodzi cywilizacja i pewne uwarunkowania kulturowe,zakazy,nakazy,prawo i to wszystko ogranicza naszczęście troche naszą wrodzoną złą wole i destrukcyjne instynkta
-
Oczekiwanie na bezwarunkową miłość.
buka odpowiedział(a) na regent temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
no miłość bezwarunkowa to juz szczególnie.Jak wytłumaczysz ze baba której chłop pije i ją napier.. wciąż go "kocha" i gotuje mu zupki?to chyba nie jest normalne,a romantyczne to juz napewno.. -
Oczekiwanie na bezwarunkową miłość.
buka odpowiedział(a) na regent temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
stan zakochania (i dalej miłośc) jest chorobą psychiczną,podobnie jak w przypadku depresji czy nerwic sa na nią narażone gł.osoby wrażliwe,samotne i słabe psychicznie.Zalecana psychoterapia!!!!!!!!!!!!;P -
[videoyoutube=e9RaOc-ZiDU][/videoyoutube]
-
o,siema KeFas;)
-
Korba ma głód krwi:P
-
na speedzie:P
-
Kiya a gdzie pracujesz,ciekawy jestem:P
-
przydałby się wam jakiś skandal bo kiśniecie w tym swoim sosie depresyjno-lekowym;P
-
Już sobie nie wkręcajcie;P
-
wszystko płynie jak to się mówi,kiedys wszystko przejdzie,choroba,zycie,świat;)
-
haha,inteligentny cz.zapewne tnie sie albo łyka tabletki na ból istnienia
-
tak,tylko terapia i terapia!!!nawracajcie się i wierzcie w terapie albowiem bliskie jest kurestwo!
-
nie płacz ela bo tu miejsca brak.. ale nudy:P
-
Psychoterapia dziala!Czekam na każdego posta z wasza opinia
buka odpowiedział(a) na maura temat w Psychoterapia
No to zobaczymy kto z nas dłużej wytrzyma;) Też chce mieć-jak to ująłeś-czyste sumienie wobec siebie-że próbowałem,takze jeszcze nie rzuce tego,póki jakos daje rade zwlec się w użka. Mówiąc o programie miałem na mysli taki dystans i odgrywanie ról lekarz-pacjent,książkowe pytania itd.. Cóż,tak ich uczą,ale moze są i tacy z którym można pogadać jak z człowiekiem.Choć...z większoscią ludzi trudno się porozumieć,a co dopiero z psychiatrą pozdro i tez zycze powodzenia ps.Uzależnienie od alk. to najgorsze co może być,to duża sprawa ze udało Ci się z tego wyjść -
czarne jak smoła,czerwone jak ogień..o,to mi by było do twarzy ale..nie mam sił by isc do sklepu wybrac taką..no bo..jaki model i wogóle nie chce mi sie wstawac i zycie nie ma sensu,ja nie mam czapki,to straszne,chce umrzec
-
miro,patrze w lustro i widze ze nie mam takeij czapki,chyba bede musiał to przepracowac na terapi kicikici,ja chętnie poczytam twego bloga!