buka

samotne panny sączące driny przed kompem,pozdrawiam was w imie wspólnego nieszczęścia!:)

wazelinom naturalnom oczywiscie

joo

mysle ze to jest qutasogenne,tz.potrzeba mu zaspokoic potrzebe fizjologicznom

jesli chcesz uzywać w celach leczniczych a nie rekreacyjnych to powinienes sie skonsultowac z lekarzem

w przypadku łączenia SSRI z opioidami,czyli tramalem nalezy zachować ostrożnosc ze wzgl.na mozliwość wystapienia zespołu serotoninowego inna sprawa ze mozesz sie tym poprostu uwalić

wzruszajace

na ircu pedały siedzą

kląć penis czy pochwa?

Doroto,nie smutaj,wszak juz dobrze było-nie wiem jak na ciebie ale na mnie grypa działa całkiem spox-tz.jestem nawet do zycia -- 24 wrz 2011, 21:50 -- po co,wystarczy odkładac skórki do drugiego kosza,albo prosic znajomych:D.ciekawe jakie to są śladowe ilości?czy z 5kg by wystarczyło

noo,grzyby fajna sprawa tylko to by cholera trzeba było bardziej w góry jechac,w sensie na południe

nie żal wracać?

samara się wkręca na impreze?był kiedys samochód-łada samara,tak mi sie skojarzyło

trzeba by sie wkońcu ustawić na wąchanie butaprenu

po sulpirydzie czułem sie nawet spox,to znaczy teraz to widze-po odstawieniu,ale lek ten ma tez mozliwe działania niepożądane,ze zacytuje z ulotki: --mlekotok -brak miesiączki -obrzmienie i ból piersi -zaburzenia orgazmu i impotencja

gdzies przeczytałem ze sulpiryd moze podbijac właściwości jakis tam dragów,chyba dxm moze zachowam jeden listek dla siebie;]

lepiej zebys nie doszedł

wow,dobrze wiedzieć ps.sulpiryd to shit od którego cycki rosną

Mad,admine,próbujesz wyłudzić leki bez recepty?Powiedzianow piśmie-nie będziesz wymieniał sie na forum lekami bo ban spadnie na ciebie i twe domostwo:P

nom,na lody czy też kiełbaski.zdecydowanie tak;]

zdziadziało to forum ostatnio:P

bo ludzie maja to w dupie,rzygają tym gównem.a wy je jecie,smacznego

nie pisałem ze picie to super pomysł-napisałem ze lepszy niz samobójstwo.Ja jakos czytajac o problemach innych nie czuje ulgi na serduchu i nie skacze z radochy.zawsze jest się samym tak naprawde,nawet jak otaczaja cie ludzie

krawaciarz,abrakadabra,tez tak miałem i mam chyba znowu:( ,tez uwazałem ze dam sobie jakos rade-a tu huja.mam jednak świadomość ze to dołek z którego wyjede..by pewnie potem zrowu do niego wrócić.zyje...nie wiem,siłą rozpędu-a zabic sie zawsze zdąże,pozatym mam jeszcze pare rzeczy w zyciu do odchacznia-chyva wole jednak sie zacpac lub najebac zamiast umierac pozatym wstyd mi czasem ze niektórzy mają prawdziwe problemy a ja sobie tam coś wymyslam hmm,całe zycie to trwanie lub wychodzenie z gówna-ciekawe kiedy zyć,chyba w międzyczasie ;] ps.nikt nie ma prawa do niczego,a juz napewno nie do szczęścia-samemu trzeba sobei to prawo wywalczyć,a i to niczego nie gwarantuje pozdro!