małaMI25
Użytkownik-
Postów
2 122 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez małaMI25
-
uśmiech córki po zakończonej powodzeniem imprezy urodzinowej
-
w życiu! prędzej umarłabym ze strachu. Używasz antyperspirantu ?
-
może być. Masz do czegoś sentyment ?
-
zabolik, też to kilka razy słyszałam i wiesz...że też nie wiem.
-
myślę,że da się mnie lubić.Staram się wypaść dobrze i miło przed ludźmi. Kiedy pójdziesz spać ?
-
do swojej o 5lat starszej siostry. Obraziłeś się na kogoś kiedyś i na jak najdłużej ?
-
Brak Czy pobyt z dzieckiem (półtora roku-dziecko,przebieranie go,zabawa,kontakt ze skórą)który ma ospę może mnie zarazić-jak już miałam w dzieciństwie ospę?
-
Konflikt między rodzicami - nie dają nam/mi żyć!
małaMI25 odpowiedział(a) na Keisu temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Właśnie wiem.Namawiałam moją matkę na terapię, na rozmowę z psychologiem ,a ona twierdzi że "i co to da" Ręce opadają...ale jakoś nadal chcę aby w domu było spokojnie a nie wybijanie szyb,przekleństwa itd... -
ja sama jakieś 10 tyś bedzie,bo nie wliczam tych km co jedziemy gdzieś,z kimś... Ulubiona piosenkarka?
-
Jasne..jak nigdy. Organizuję córce imprezę urodzinową. Mamy trochę przygotowań, więc oddam się w 100% pracy dla uśmiechu na twarzy córki. Na bok moje problemy,zmartwienia,natręctwa......jutro stawiam na zadowolenie mojego dziecka. Jakie masz auto ?
-
Konflikt między rodzicami - nie dają nam/mi żyć!
małaMI25 odpowiedział(a) na Keisu temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Mam podobną sytuację między rodzicami. I jak mówi Lolita, <--- to ja tak nie umiem. Pragnę aby moja rodzina była szczęśliwa....dopiero wtedy ja mam "czyste" sumienie i mogę odetchnąć. Jest mi przykro słyszeć wyzwiska między matką-ojcem a bratem. Co prawda ja tam nie mieszkam z Nimi,ale często bywam i wiem w 99% co się tam dzieje. Wiem,że jeśli nie mój facet...gdybyśmy się rozeszli to nie mogłabym wrócić ponownie do rodzinnego domu,bo szybciej wylądowałabym w "Rybniku" od zamartwiania się,myśli,godzenia ich i próbowania zrozumieć ich nieszczęścia. Eh....wiem co czujesz Keisu, Siły Ci życzę...i oby do przodu. -
Jak sobie opłacę miesięczny abonament za C.Polsat to lubię oglądać. Jaki nastrój Ci dziś towarzyszył?
-
zjadłam,miałam dziś kluski na parze z rózanym nadzieniem :) Co miałeś dziś na obiad?
-
Jeszcze nic,ale umówiłyśmy się,że zorganizuje jej przyjęcie urodzinowe jutro i może zaprosić sobie koleżanki z klasy. No więc organizacja jest w trakcie....tort,szampan.... Czy czasem brakuje Ci pytania?
-
Dzisiejszy dzień to urodzinki mojej córeczki. I to mnie cieszy że jestem przy niej a ona przy mnie
-
też liczę na to,że mi ta terapia i pobyt z dala od domu pomoże w nabraniu dystansu do siebie. Nauczy paru rzeczy,których dziś nie umiem. -- 08 maja 2011, 20:32 -- robimy zlot w Ustroniu może 22 maja.... -- 09 maja 2011, 21:16 -- Jeszcze tylko7 dni... Jakoś 2 tygodnie temu myślałam,ze będe już spakowana. Dziś zostało7 dni....a ja tylko wyciągnęłam walizkę...i stoję w miejscu. Nie wiem od czego zacząć...co zabrać Jeszcze jestem w domu,ale jak tulę się do córki to łza kręci mi się w oku,że za tydzień o tej porze będe 50km od domu.Z zupełnie obcymi ludźmi. Mam nadzieję,że szybko się z nimi zobaczę... -- 15 maja 2011, 19:28 -- no i to juz jutro... nie wiem czy tam bedzie net...jeśli nie-to napiszę na jakiejś przepustce...czy żyję... Trzymajcie kciuki,aby czas się nie zmarnował. Pozdrawiam :) Asia
-
nie bo nie pracuje. Czy moje dziecko jest dziś szczęśliwe z powodu swoich 8 urodzin ?
-
tak,mam Czy masz ochotę na świeżo wyciskany sok z marchewki ?
-
Jestem u rodziców,czyli w rodzinnym domu . Byłam rano u lekarza po środki dające chwilowy relaks;relanium. Teraz się nudzę czekając na obiad
-
szłam w kierunku technika ochrony środowiska,ale przerwałam i niemam zawodu. Kto mnie odwiedzi ?
-
Moja matka,która narzekana wszystko: na ojca,na brata,na auto,na pracę,na bałagan wdomu.... ami sie to udziela
-
tak,ale nie jem bo ...nie. Czy życie musi być takie drogie ?
-
Lady_Beznadzieja, tylko dlatego z Nim zostaje ponieważ rok szkolny jeszcze trwa.Za miesiąc będzie już u rodziców moich więc już jakiś plus.Ale czy właściwa decyzja....dowiem się w trakcie mojej nieobecności. On nie ma pomysłu czym zająć 8letnie dziecko w czasie wolnym,twierdzi "że będe musiał się z nią użerać",prawie nie spędzają czasu sam na sam.... Może panikuje i widzę wszystko w czarnych kolorach ale cóż....czas tu pokaże czy na darmo się wkurzam.
-
moją czy jego? Jego rodzice z którymi będzie moja młoda-coś nie coś będą czuwać. A moi rodzice 30km od nich.Ale na weekend młoda bedzie u moich,bo w tygodniu szkoła.