Skocz do zawartości
Nerwica.com

jansol

Użytkownik
  • Postów

    77
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jansol

  1. no ona właśnie szaleje, podejrzewam (moje przypuszczenie) że ona nie jest gotowa na nic więcej, ma Ciebie tylko i chce mieć kiedy jej jesteś potrzebny.... jeśli szukasz stałego związku to nie trać czasu to jest to co już wcześniej pisałem , Ty chcesz, ona nie - bawi się Twoimi uczuciami ..... podziękuj jej Być może w tedy kiedy zobaczy że ją zostawiasz ocknie się a jak nie ? ... to nie -- 21 maja 2011, 09:50 -- a ja kiedy czytam wątki widzę różnie najczęściej ludzkie słabości... i tylko się modlę żeby mnie to nie dopadło.... jeśli od siebie wpierw wymagamy więcej reszta wydaje się prostsza ....
  2. jak czytam nie które posty to mnie szarpie.... ale cóż tak ma być, bez szarpania - nudno każdy ma jakieś w życiu zasady bądź też nie a konsekwencje bywają różne...
  3. nichce mi się wierzyć że określony znak zodiaku ma podatność na depresję.... większość spraw zaczyna się w dzieciństwie, relacje między rodzicami i cała masa innych.... a horoskop to sidła szatana....
  4. paradoksy a łapaliliście te bąki może razem np: wiadrem
  5. shinobi prawić można wiele gdy się jest na uboczu.... gdy się jest w centrum akcji ciężko jest zrozumieć gdy ukochana osoba posuwa lub była posuwana przez kogoś innego... oczywiście wszystko zależy od tego czy tamtego ale pewnych rzeczy się nie cofnie a zapach przeszłości zawsze zostaje. Dlatego uważam nie oceniać ale rozstać się jak najszybciej.... a świadomość kryzysu w związku bądź nie świadomość to insza inszość .....
  6. wiola173 ok... Pora na mnie ... dyskusja się rozkręciła na dobre, czasem nawet wyszła po za ramy tematu - ja już podziękuję. Spokojne nocy
  7. nie jestem linka ale moim zdaniem powinna do samego końca być wierna... tak jak i na odwrót... Powód ? ... Gdzie pisze że poniżanie należy odwzajemić ? ... oko za oko ? ... nie te czasy ... są inne sposoby na odreagowanie... jakie ? - dotknij mnie a się przekonasz....
  8. w moim słowniku nie ma słowa zdrada ... jeśli ktoś oszukuje i do tego się chwali co o czym z takim człowiekiem można rozmawiać ? .. Naważyłeś naważyłaś piwa to sam se radź na mnie nie licz... niedawno się dowiedziałem poprzez znajomych - że nasz wspólny kolega z czasów dzieciństwa , zdradził żonę - konsekwencja ? rozwód, strata rodziny , dwoje dzieci....wszystko runeło - teraz podobno jest wrakiem .... Przyczyna ? - alkohol, towarzystwo alkoholowe - imponowamnie głupotą .... ja go nie osądzam ale to jego problem..... każdy odpowiada za siebie .... wiem że łatwo pisać gdy się jest zboku... zwłaszcza gdy wkoło jest tylu doradzców ale gdzie nasz rozum ? ...
  9. zagubiona28 Wybacz - ale masz chorego faceta .... masz dawa wyjścia albo dalej to kultywować albo...... - sama sobie dopowiedz... Ja mam - coprawda brat ale z jego mózgiem jest coś nie tak .... z jednej strony jest spoko idzie nawet pogadać ale w większej większości _męda, brak szacunku dla innego .... znajomi go podziwiają ale znają tylko jego jedną twarz,udaje kogo - kim nie jest naprawdę(maska).... ja znam dwie... a przede wszystkim nie zna słowa "przepraszam" ... P.S Twój mąż bawi się twoimi uczuciami... szkoda zdrowia... Pozdrawiam
  10. Vasaki Jesteś na dobrej drodze żeby ją znaleść - (tą drugą część Ciebie) , przynajmniej się starasz jak sam opisywałeś wyżej (wygląd) ... to że kobieta na Ciebie nie spojrzy to nic nie znaczy ... z mojej strony krótka rada : nic na siłę i pełen luz -swoboda ruchów,nic nie zakładać z góry i się nie nastawiać na taki czy inny scenariusz - słowem Bądź sobą i nie grać kogoś kim się nie jest .. (czym bardziej gonimy tym to bardziej od nas ucieka) ... i Do dzieła .... Powodzenia
  11. nieszepnąć wam czułego słówka na dobranoc i zapomieć o urodzinach jest bezcenne.. ;-)
  12. dokładnie.... każda sytuacja jest inna a im więcej szczegułów tym lepiej - jednak co by inni nie doradzali , ważne jak nie bardzo ważne jest poczucie własnej wartości..... zgadzam się... mmm111 pisała że jeżeli jakaś inna kobieta spojrzy na niego on odwzajemnia spojrzenie... ale też mmm111 nie pisałaś czy każde spojrzenie odwzajemnia co jeśli niby tak to i tak nie chce mi się wierzyć żeby tak było....
  13. to tylko Twoje takie wrażenie .... Spytaj go jak nie wierzysz ... bo jest inny i ma do tego prawo tak jak wszyscy.... i niewierze że ktokolwiek byłby cały czas w 100% skoncentrowany na partnerze... Ty się patrzysz przed siebie ,on wymienia spojrzenia np. Sama zdecyduj co jest słuszne ...wyżej już o tym pisaliśmy (indywidualizm) nie walcz - poprostu zmierz się z tym.... podejrzewam że wszyscy jesteśmy zazdrośni troszkę o swoich partnerów , tylko aby zbytnio nie podlewać tej zazdrości i nie myśleć przez cały czas. Sama przecież pisałaś że między wami świetnie się układa a element zazdrości to tak dla pikantności(dla balansu-tak to nazywam))) - żeby się nie nudziło ... Pozdrawiam
  14. hmmm... mi się wydaję że to Wy kobiety jesteście bardziej zależne od facetów, pokładacie w nich tyle nadziei ..
  15. szarotka60 ale zawsze są ludzie którzy z chęcią nam pomogą tylko trzeba tego mocno chcieć .... zasłanianie się chwilową niemożnością donikąd prowadzi... każdy człowiek potrzebuje drugiej bratniej duszy ... nigdy nieuwierze nikomu że wszystko i do wszystkiego sam doszedł.... poprostu kłamie w żywe oczy...
  16. poprostu odchodzę i koniec bajki jeśli uznam że to najlepsze wyjście... a alimenty ? nie stać go -to pójdzie siedzieć.... więcej wiary w siebie ... czyli taka niewola ? hmmm.... liczy na lepsze czasy które nigdy nie nadejdą .... co by było gdyby było... ?
  17. w samym spojrzeniu nie ma nic złego przecież .... a czy Ty na innych facetów nie spoglądasz ? My ze swoją panią staramy się na wszystkie tematy rozmawiać , żartować - ja bym to nazwał bardziej zdrową zazdrością... co innego jak facet się gapi i oglądał się w Twoim towarzystwie non stop - to mógłyby być jakiś kompleks albo choroba zawodowa... Bynajmniej ja jako facet w samym spojrzeniu (nie gapieniu) - nie widzę nic złego .Wszyscy się patrzymy .... Bez ufności doopka ...
  18. na odkopaniu takiego kogoś z pod gruzu własnych myśli, przekonań często często błędnych , w tym czy innym przykładzie.
  19. no myślę że to mi to doskwiera ta nadwrażliwość.... wystarczy że zobaczę jakiś szyderczy uśmieszek to zielone światło dla mnie się otwiera żeby komuś dopiec ale czy to złe ??
  20. cały dzień ... jest pod znakiem prima aprilis...
  21. skoro mówisz że nie potrafisz to samo przyciągasz ? a córkę sprowadzić do siebie ? sam płacz nie pmoże trzeba zacząć w końcu działać... co stoi teraz na przeszodzie żeby odświeżyć być może znaleść nowe kontakty.... nie macie tam polskich kościołów ?jeśli takie tam są to pewnie też są wspólnoty ...warto się rozejrzeć wkoło trochę własnej inwencji .. skoro również sama pisałaś że obecna praca nie jest aż pracochłonna że jest czas na rozmyślanie ...może warto też zatroszczyć się o siebie samą ?
  22. popatrzeć tak a nie gapić i mów za siebie a nie innych ... podobno patrzą ... czyli jaka ? no przyznam niezły rodzaj szczerości... najpierw na ulicy głowa mu w koło lata a następnie przed TV oczy wypadają, czy to już nie choroba ?
  23. jak we wszystkim wskazany jest umiar - co za dużo to nie zdrowo..
  24. bardzo dobrze Beti22 że mówicie ... uczymy się ucząc , uczymy ucząc ... wracając do tematu : na terapii podobało mi się że widać jak na dłoni że każdy z nas jest inny a za razem ten sam - wspólny cel.. w życiu doczesnym pewne granice się zacierają , rywalizacja, udawadnianie , niezdrowa zazdrość ... dlatego warto cały czas się rozwijać ,dążyć do samorealizacji... bez tego człowiek wraca do punktu wyjścia - to tak z moich obserwacji...
  25. widać taki typ - typowo wzrokowy a przy tym komentujący... a jeszcze coś innego mu się podoba - prócz pięknych kobiet ?
×