
jansol
Użytkownik-
Postów
77 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez jansol
-
czy prostytutka zasługuje na taka miłość?
jansol odpowiedział(a) na kotka21 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
zgadzam się media mają znaczący wpływ , zwłaszcza na młodych - bo co ma wspólnego w pół naga panienka wymachująca tym czy tamtymi - z miłością ? ...a wartości takie jak szacunek do innego nigdzie indziej jak z domu rodzinnego się wynosi , później otoczenie, szkoła ... P.S też nie mam TV (vivy , itp) -
wiadomo sytuacja kraju , drożejący cukier ale czy nie przypadkiem problem jest gdzie indziej ? .. może odłóżmy na chwilę problemy kraju na bok i zastanówmy się co ja mogę zrobić ? .. może zmiana zawodu , kontakty z innymi .. czasem wystarczy rozmowa z kimś znajomym a nóż lepsza praca.. może jakiś kurs ? .. poszerzanie swoich kwalifikacji ? ... nie wiem .. niech każdy znajdzie sam to co mu najlepsze...
-
czy prostytutka zasługuje na taka miłość?
jansol odpowiedział(a) na kotka21 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
popieram.. ale każdy ma do niego prawo .. -
czy prostytutka zasługuje na taka miłość?
jansol odpowiedział(a) na kotka21 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
kotka21 życzę Ci wszystkiego najlepszego - przyj do przodu i pozwolę sobie tu zacytować słowa byłego premiera Anglii , niemniej znanego - Winstona Churchilla , który swego czasu został poproszony o wygłoszenie wykładu na temat sukcesu (być może niektórzy słyszeli) ... Churchill wszedł na scenę , zapdła cisza rozejrzał się po widowni ze spokojem i powiedział : Nigdy, nigdy, nigdy, nigdy się nie poddawaj - po czym zszedł ze sceny.. Pozdrawiam To nie jest koniec, to nawet nie jest początek końca, to dopiero koniec początku. -
czy prostytutka zasługuje na taka miłość?
jansol odpowiedział(a) na kotka21 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
przyznam że czytając co po nie które posty czuje się nie posmak ... no bo jak nazwać kiedy ktoś szuka pomocy a druga strona odwraca się tyłem - przy okazji wydając ciętą ripostę .. nie dziwnota że słowa ranią skoro się nie myśli 100 razy- za nim się wypowie słowo ... tylko sieczka i sieczka z ust a moderatorzy to raczej powinni się zajmować głównym tematem a nie sprzeczkami, czyż nie ? -
czy prostytutka zasługuje na taka miłość?
jansol odpowiedział(a) na kotka21 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
no rzeczywiście, bardzo istotny szczegół opowieści miłosnej -widać co się dla autorki tematu liczy. a Ty jesteś aniołem ma się rozumieć ?? "Kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem" - słowa Jezusa powiedziane do Marii Magdaleny(dla nie wiedzących) , świetny przykład Biblijny- że każdy z ludzi ma prawo do nawrócenia. każdy z nas się myli ważne żeby w pewnym momencie - obudzić się ze snu... -
o ile się nie mylę (zbyt spory czas nie w temacie) - to na Ciołkowskiego jest ta sama ekipa co na Włościańskiej ... min. Pan Marek - świetny terapeuta ...- chociaż od efektów pracy większość zależy od nas. Też się czasem zastanawiam czy się tam nie wybrać (podładować akumulatorki ;-) .. ale terapeuci to też nieźli wariaci , niczym w sumie nie różniący od innych tylko może widzą więcej, wyrażają ;-) ... czasem może brakuje mi dogłębnych konstruktywnych analiz siebie samego ... w życiu to bywa różnie z tym doradcami , dzisiejszy świat zbyt szybko pędzi do przodu, żarty mieszają się z powagą czasem to wszystko wydaje się pokręcone... ale od czego jest nas punkt widzenia ? .. prawda o sobie samym,innych widzenie tego jakie to jest a nie nie zniekształcone... asertywność, prawo do czasu wolnego dla siebie samego , cisza , słuchanie swojego wewnętrznego głosu i bez końca można jeszcze wymieniać... Pozdrawiam
-
swoich to znaczy pozytwywnie zakręconych ?
-
czepiasz się wiary w siebie.. a ja myślałem że to od naszego nastawienia wszystko zależy ;-p mrozy idą ;-p więcej działać mniej analizować... ;-p (sprzątanie weekendowe, gotowanie,książka,rozmowa ze znajomym i cała masa, roweru nie polecam)
-
zawilinski nie dokońca się zgadzam z Tobą.. leki są tylko wtedy kiedy człowiek sam sobie nie potrafi pomóc i nikt wkoło ... miałem tylko raz kontakt psychiatrą i terapeutą i żaden mi nie proponował leków. Wszystko jak zapewne wiesz ma swój skutek i zawsze jest jakieś rozwiązanie... znam ludzi co tylko jakiś ból głowy łapie i już sięgają po tabletkę.Tabletka to jest najprostsze rozwiązanie z możliwych , zawsze byłem przeciwny i jestem- tego typu leczeniu bynajmniej jeżeli chodzi o psychikę.
-
a to ciekawe co piszesz... skoro od prochów można się uzależnić to podobnie jest z psychoterapią - a tu chodzi żeby normalnie funkcjonować bez żadnych dopalaczy, czyli jak ? zgadzam się z poprzednikiem - poukładane pewne sprawy w głowie i jakakolwiek aktywność(chodzi o ruch)- i co ważne za dużo nie dumać , na wszystko i tak nie mamy wpływu i niemożemy kontrolować jedynie nad swoimi myślami które wpływają na nasze samopoczucie. Jak najbardziej odpowiedzialność za swoje życie, bo tylko my decydujemy o swoim losie czy tego chcemy czy nie.A jeśli nie to i tak dajemy przejąć kontrole innym żeby nami kierowali ale w końcu to i tak My odpowiadamy .
-
za znęcanie się psychiczne jest paragraf... jak dostanie zawiasy to może otrzeźwieje .. walcz o swoje zdrowie i o przyszłość dziecka ... on może po drodze się obudzi ...a jak nie , to przynajmniej siebie i córkę ocalisz. Powodzenia
-
Czy jest sens walczyć?Podał warunki i sie odsunął... :(
jansol odpowiedział(a) na gomer30 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
być może zmieni swoje nastawienie do Ciebie jeśli faktycznie zaczniesz pracować nad sobą (rozmowa z psychologiem być może coś więcej) - w tej sytuacji tak naszybko zalecałbym spokój , dystans do siebie i do całej tej sytuacji - jakaś wspólna rozmowa (spokojna bez żadnych emocji ,nacisków ,swoich wyobrażeń i oczekiwań) - nie naciskanie na faceta . -
to jest niesamowite co Piszesz rutka , cieszę się że się tak sprawy układają... to prawda wizualizacja swojej przyszłości jest bardzo istotna -praca na sobą , stąd ten wątek założyłem - można sporo si ciekawych rzeczy nauczyć, przypomnieć, odświeżyć ... Pozdrawiam i zachęcam do dzielenia się swoimi przeżyciami innych - odwagi ..
-
Problem ze zrozumieniem partnerki
jansol odpowiedział(a) na solounsonador temat w Problemy w związkach i w rodzinie
solounsonador jakiś czas temu poznałem dziewczynę i podczas drugiej naszej rozmowy telefonicznej rzuciła mi tekst : śpiesz się bo jestem bardzo atrakcyjna chłopaki to do mnie do pracy nonstop przychodzą .... i to była ostatnia nasza rozmowa (na moje szczęście) ... Wiem że być dłużej z kimś w związku to jest inaczej , każdem przytrafi się póścić czy to gafę czy jakiś żarcik ostrzejszy ... ale z tego co Piszesz _Twoja kobieta za dużo powiedziała żeby dłużej z nią być - przy najmniej ja bym tak zrobił . Z tego co Pisałeś to widzę to Ona lubi mieć zawsze przy sobie koło ratunkowe (w razie czego) - Zauważ sytuacja się powtarza , kiedy się poznaliście ona już kogoś miała , ta obecna sytuacja jest podobna. Pozdrawiam -
Hej Z tym bywanie to różnie bywa... ale na pewno zmienił się punkt widzenia pewnych sytuacji itp. Jednak po samej terapii spoczełem na laurach a to się przedłożyło z pewnego rodzajem zagubieniem- (stąd ten temat żeby zobaczyć jak inni sobie radzą) .Też słyszałem o tym okresie przedrwania , słyszałem też od terapety że 5 lat trzeba żeby terapia owocowała . Zmiany jakie zachodziły i zachodzą w mim życiu prywatnym jak i zawodowym nieukrywam są burzliwe - toksyczna bratowa ;-) .. zmiana pracy (poszukiwania) - zbytnia troska o pewne rzeczy spowodowała że zrobiłem się bardziej nerwowy ale idzie ku dobremu mimo wszystko - jestem zadowolony że mimo wszelkich niedogodności, niepoddaję się i parę na przód - chociaż jak pisałem wyżej bywają różne momenty ,zniechęcenie, obojętność,wątpliwości - gdy za dużo się duma ;-) W epikryzie teraputa napisał mi zalecenia - aktywność - staram się cały czas o tym pamiętać , o czywiście tu dochodzi (moja teza) - dochądzą tu jeszcze dzisiątki rzeczy jak nasze widzenie świata, postrzeganie innych no i oczywiście samego/samej siebie - Zdrowie nasze. Jestem raczej typem samotnika stąd za pewne jest czasmi trudniej ale na otwartość to raczej nie narzekam. Nie z każdym o wszystkim można porozmawiać ale jednak dobrze mieć kogoś zaufanego komu można powiedzieć trochę więcej a z tym to bywa również. Mimo wszystko widzę świetlaną przyszłość , czego wszystkim czytającym życzę... Pozdrawiam ... Mile widziane opowieści innych o radzeniu sobie - po terapii , chociąż w sumie każdy może coś namazgrać ;-)
-
zgadzam się w 100 % - sam taki jestem .. dodam tylko tyle że wcześniej co pisałem o specjalistach - to on ukaże wam gdzie jest być może problem ale najprawdopodobną opcją jest pokazanie że każdy z nas jest inny - i tylko od nas zależy czy to akceptujemy czy nie . Jednak specjaliste polecam mimo wszystko...trzeba próbować wszystkich opcji żeby siebie lepiej poznać a przy okazji (czyt.tymbardziej)- innych. P.S to Wy kobiety - próbujecie z nas zrobić misiaków
-
należało by poznać jego historię(dorastanie,dzieciństwo,tu bym szukał powodu)) a w tym przypadku wskazany jest specjalista , są przeróżne spotkania małżeńskie,terapie małżeńskie (partnerskie) poprzez kursy rekolekcyjne.... byli normali a jednak nie są ? tak jak wyżej pisałem ,rozmowa ze specjalistą teraputa być może to on spowoduje że Twój facet się otworzy i zrozumie gdzie jest problem... często tak jest że my w oczach bliskich nie mamy w pewnych sprawach autorytetu dlatego Bóg stworzył lekarzy i tych od duszy. Pozdrawiam i życzę powodzenia
-
co to może oznaczać ? czy jest powód do niepokoju ?
jansol opublikował(a) temat w Problemy w związkach i w rodzinie
otóż czasem ciężko mi dotrzeć do kobiety .. wiem bo sama mówiła że ma problemy z okazywaniem uczuć... jak reagować kiedy mówi że niema ochoty dzisiaj na rozmowę ? .. nieukrywam że ciężko mi czasem z tym jest .. czy to jest coś w rodzaju męskiej jakini (zaszywanie się z problemem) ..? -
Witam, fajnie że Białystok tu jest .... A ja przechodziłem w 2003 terapię na Włościańskiej i przyznam że miło ją sobie wspominam... ale trochę spoczełem na laurach... więc różności powróciły .. Zgadzam się w 100% z tym - ktoś wcześniej napisał , żeby uzyskać rezultaty trzeba iść na całość, otworzyć się ,przełamać i stanąć oko w oko ze swoimi lękami obawami czy cokolwiek to jest. Miło też wspominam terapeutę Mark Dawidowicz - świetnie umiejętnie czuwa nad grupą. Też poszukuję alternatywy , zastanawiałem się już nad terapią ... na razie szukam. Leków nigdy nie brałem, uważam że to droga na skruty (niebrać tego do siebie)... Liczy się tylko determinacja ... Pozdrawiam
-
Witam, Większość z nas jest po psychoterapii, część jest w trakcie a moje pytanie - co dalej po ? .... Wiadomo podczas psychoterapii emocje nasze sięgają zenitu bynajmniej u mnie tak było , miło wspominam ten okres - czas się zatrzymał, pełna harmonia z sobą i otaczającym nas światem , słowem miodzio.. ale po wszystko jakoś jednak się zmienia tzn. dzień powszedni , człowiek nie myśli już o tym co wcześniej albo już nie tak często do tego wraca i wszystko tak jakoś odchodzi... Co polecacie - chodzi mi tu o pracę nad sobą ... może są tu jacyś specjaliści i mogli by coś doradzić .. Pozdrawiam
-
świadomość zimy i nieuchronnie zbliżającej się dużymi krokami wiosny... -- 16 lut 2011, 11:16 --
-
widzę że kolega TAO ma jedną i słuszną rację...ale tylko dla siebie.... powodzenia w budowaniu zdrowych relacji między ludzkich... Pozdrawiam P.S TAO zbyt emocjonalnie podchodzisz do sprawy...
-
oj tam ..ja aż tak nie jestem wymagającym typem... liczy się czystość schludność jednym słowem normalność w tej nie normalności... i lubię jak czasami dziewczyna lata w trampkach .. a nawet jak jest rozczochrana od czasu do czasu ..
-
praca z uzależnieniami typu anrkotyki ,alkohol jak każdy wie- to jest praca na całe życie a nie na jeden dwa dni... zakładjąc że dziewczyna się przebudziła i rzeczywiście pragnie zmiany.... ... no i kwestia przeszłości Jej... pamięci się nigdy nie wymaże...zawsze będzie ta świadomość... kwestia akceptacji (indywidualna sprawa)...i tu niema nic pomiędzy ..albo akceptuję albo nie... a pamięć ma to do siebie że lubi od czasu do czasu powracać Pozdrawiam