Skocz do zawartości
Nerwica.com

lunatic

Użytkownik
  • Postów

    5 407
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez lunatic

  1. nova_2013, A ile Ty bierzesz ten citalopram ze mozesz z cala pewnoscia stwierdzic ze nie dziala zobojetniajaco? A po drugie mała dawka = słabsze dzialanie = słabsze zobojętnienie A odnośnie dawek to w badania sugeruja ze dzialanie lekow w nizszej dawce niz minimalna lecznicza jest porownywalne z placebo Dawka lecznicza citalopramu to 20 mg, dzialanie 10 mg to albo placebo albo masz zwolniony metabolizm i dziala jak 20 albo wyjątek od reguły i rzeczywiście 10 działa na Ciebie
  2. sylvek, pisza tam ze 10mg paroksetyny dawało efekty takie jak placebo, czyli z tego wychodzi ze mniejsze dawki niz minimum terapeutyczne nie ma sensu w ogole brac
  3. Gradrec, no niestety trafiałem na takich lekarzy, że czasem sam musiałem szukać dla siebie odpowiedniego leku -- 01 sty 2014, 17:15 -- niestety to rozumiem, bo sam byłem w dokładnie takiej sytuacji, teraz tez po czesci jestem ale juz nie jest tak zle jak kiedys -- 01 sty 2014, 17:28 -- pamiętam jak kiedyś byłem taki wycieńczony atakami lęku, ze nie potrafiłem pracować, taki słaby byłem, w dodatku już byłem w trakcie uzależnienia od Xanaxu, wybrałem się do teoretycznie bardzo doswiadczonego lekarza, ordynatora oddzialu psychiatrii z dyplomem psychoterapeuty a ten stwierdzil ze moja reakcja na leki wskazuje na chorobe dwubiegunową, dał cos takiego co sia nazywa stabilizator nastroju (na napady lękowe!) i kazał dalej brać Xanax. Po prostu ręce opadają, wtedy tak zrobiłem bo nie byłem w tym w ogole zorientowany. Skonczylo sie jeszcze wiekszymi napadami, jeszcze wiekszym uzaleznieniem i kilka miesiecy mozna bylo uznac za stracone. Dopiero jakis bardziej kumaty lekarz dal paroksetyne na napady lękowe, zamienil Xanax na Relanium i zalecil stopniowe odstawienie i całkowicie odrzucil hipoteze tamtego o rzekomej chorobie dwubiegunowej. Tacy sa lekarze i wez tu sie zdaj na ich leczenie.
  4. Radol, no to na typową depresje bez jakichś stanów lękowych od escitalopramu tez sa lepsze leki, jezeli chodzi tylko o SSRI pod tym względem lepsza jest sertralina chociaż niektóre badania porównawcze mówią ze różnicy między nimi nie ma
  5. nie według mnie tylko jest to fakt a nie moja opinia, najskuteczniejszym lekiem w leczeniu stanów lękowych jest paroksetyna jak to kiedyś stwierdził lekarz jest to lek z wyboru przy atakach paniki i innych silnych stanach lękowych
  6. Katarzynka40, ja jej nie polecam, mowie tylko ze to jest wybór dla tych którym przeszkadza zobojętnienie po SSRI, tianeptyna nie powoduje zobojętnienia ale przez to po pierwsze na efekt dzialania trzeba czekac dłuzej a po drugie jest lekiem słabszym i niekoniecznie musi zadzialac
  7. Radol, jeżeli u kogoś dominują stany lękowe to daje się lek który jest w leczeniu tego najskuteczniejszy, no pomysl logicznie, jest lek który na dany objaw działa najlepiej, dlaczego lekarz nie da Ci tego leku tylko daje Ci który jest pod tym względem gorszy?skoro możesz dostać taki który jest najlepszy
  8. a jak chcecie lek który nie będzie tłumił emocji i zobojętniał i będzie działał przeciwlękowo to jest coś takiego co się nazywa tianeptyna, całkowicie inny mechanizm działania, przez co nie ma wpływu na spłycanie emocji
  9. Zwiększyć dawke albo ewentualnie zmienić na paroksetyne, dziala lepiej przeciwlękowo niż sertralina -- 01 sty 2014, 17:23 -- a najlepiej to pogadac o tym ze swoim lekarzem
  10. no przecież sam na forum o escitalopramie pisałes ze lekarz zalecił jeden dzień przerwy
  11. dołożyłem jakiś czas temu do SSRI Wellbutrin, dzialanie jego jest bardzo dziwne ale warte spróbowania, drugi raz podczas jego brania mam coś takiego, czuję się tak jakby wydobywał z głębi bardzo dawne wspomnienia i uczucia, tak jakby cofał Cię emocjonalnie do czasu sprzed choroby i wszystkich leków, nie jest to ciągłe, narazie pojawiają się chwilowe wyrywki uczuć, które towarzyszyły mi przed tym wszystkim, czuje się tak jakby przypominał mi jaki byłem wcześniej, to wszystko co wymazały u mnie SSRI czy depresja on jakby odkopuje wyrywkowo, bardzo dziwne uczucie, nie obserwowałem czegoś takiego przy zadnym innym leku
  12. a na jakim leku coś takiego było łątwiejsze?
  13. jezeli nie zwiekszy i nie zobaczy roznicy miedzy mniejsza a wieksza dawka nie bedzie wiedziala z czego sa zawroty głowy i złe samopoczucie, przerabialem to wiele razy przy paroksetynie, jak tylko pojawialy się zawroty to już wiedzialem ze dawka za mała, po zwiekszeniu zawroty mijaly
  14. khaleesi, pisze ze jest 5 tydzien juz na tej dawce a zawroty pojawily sie teraz, nie za bardzo widze co ma do tego przywykniecie organizmu do dawki, przez 5 tygodni juz dawno przywyknal -- 31 gru 2013, 18:14 -- zawroty głowy moga byc skutkiem zaburzeń lękowych, jezeli pojawiają się po takim okresie leczenie i bez modyfikacji dawki malo prawdopodobne jest zeby ich przyczyna byl skutek uboczny leku po 5 tyg.
×