Skocz do zawartości
Nerwica.com

lunatic

Użytkownik
  • Postów

    5 407
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez lunatic

  1. a to ja wiem,ciekawi mnie tylko różnica pod tym względem w wyzszych dawkach których nie brałem, bo teoretycznie w wiekszej dawce efekt aktywizacyjny mogłby byc lepszy przez większy wpływ na noradrenalinę
  2. Tojaaa, podejście do życia w danej chwili zależy w dużej mierze od aktualnego samopoczucia, jak kiedyś u mnie sertralina zadziałała cuda tez ją wychwalałem pod niebiosa i nie było wtedy rzeczy która by mnie mogła zdołować, nie było zadnych obaw przed niczym, zadnych pesymistycznych myśli, miałem siłę, motywację i chęci do rozwiązania nawet największych problemów które wcześniej wydawały się nierozwiązywalne
  3. Luki_Nerwusik, skoro tak dobrze na Ciebie działa nawet jedna wizyta u psychologa ,to po co Ci taka wysoka dawka paro w takim razie? ja na 10-15 mg byłem obojętny na wszystkie lęki, na 40 to bym chyba utracił kontakt z rzeczywistością Tojaaa, cześć:)
  4. mam bóle w klatce piersiowej po tianeptynie, czemu? ona nie ma zadnego dzialania receptorowego
  5. co za bzdura, tak jak mi ostatnio jedna chciała wmówić ze to ze antydepresant po jakimś czasie przestaje działać jak wcześniej to niemożliwe i to moje nastawienie tak działa, tak jak mi podobnie na oddziale chcieli wmówić ze ja wcale nie jestem senny od paroksetyny tylko przez to ze sie nie mam czym zająć, no ale tak to jest jak nie wiedzą co mają powiedzieć i potem wymyślają takie bajki
  6. elmopl79, szczerze mówiąc nie wiem czy miałem apatie przez paro ale czytałem sporo opinii osób które miało, albo przyczyną apatii u mnie była paroksetyna albo był to objaw depresji, ponieważ przez większosć czasu brałem tylko 10 mg, każda wyższa dawka powodowała dużą senność, dlatego jezeli chodzi o dzialanie p/depresyjne to najgorszy lek jaki brałem, antydepresant ma wyciągać z łózka i dodawać energii i motywacji a nie do niego jeszcze bardziej wciągać
  7. Dark Passenger, kiedyś jeden z lekarzy na podstawie tych objawów i jeszcze kilku innych podejrzewał urojenia i schizofrenie ale jakieś badanie to wykluczyło, jakbym miał się sam wypowiedzieć na swój temat to jako przyczynę widziałbym tu zaburzone relacje z otoczeniem od małego dziecka które w końcu zaczęły dawać coraz poważniejsze objawy
  8. elmopl79, w tej chwili jakoś nie ma to dla mnie róźnicy czy z lekami czy bez, chodzi o normalne samopoczucie, chociaż w tej chwili potrzebowałbym kopa energetycznego i jak na złosć nic tak nie chce zadziałać, jak az tak bardzo tego nie potrzebowałem to działało tak ze w miejscu usiedzieć nie mogłem i ciągle coś chciałem robić
  9. gargul, pramolan nie ma wpływu na wychwyt serotoniny -- 30 sty 2014, 17:49 -- elmopl79, w tym momencie jest taki stan zawieszenia który mnie najbardziej denerwuje bo nie wiem co dalej robić, ani się nie czuje źle ani jakoś wyjątkowo dobrze jak można się czuć po tego typu lekach
  10. aleś walnął wykład brakuje jeszcze dokładnego info w jaki sposób blokada receptora H1 przekłada się na uspokojenie i sennosć w przypadku hydroksyzyny, w przypadku GABA opisałeś kanał chlorowy, hiperpolaryzacje komórki i tym samym hamowanie aktywności neuronów,a mechanizm hydroksyzyny na takim samym poziomie dokładności?
  11. MalaMi1001, faktycznie sporo racji, po psychoterapii szpitalnej coś tam mi tłumaczyli skąd to się mogło wziąć ale ta wiedza nie przełożyla się na to ze problem zniknął i mimo tego ze cos tam wiecej wiedziałem co jest czego przyczyną to i tak nie dało się nad tym zapanować momentami
  12. nova_2013, różnica polega na innym mechaniźmie działania, bezno jest uzależniające, hydroksyzyna nie, ale nie wiem jak wygląda jej skutecznosć w napadach paniki, działa silne uspokajająco ale czy na tyle silnie przeciwlękowo zeby pomóc na ata paniki to trzebaby sprawdzic na sobie -- 30 sty 2014, 12:54 -- ja np. po benzo praktycznie nie jestem w ogóle senny a jakbym wziął hydroksyzyne to mam dzień z głowy bo mnie tak usypia silnie
  13. nie napisałem ze rozwiązują problem tylko ze pomagają w pewnym stopniu, poznanie odpowiedzi dlaczego byłoby dobre, ale emocje to chemia, tak samo mozna zadziałac na nie psychoterapią jak i lekami, oczywiście psychoterapią bezpośrednio w przyczynę, lekami nie
×