Skocz do zawartości
Nerwica.com

kasia000

Użytkownik
  • Postów

    1 010
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kasia000

  1. na lerivonie przytyłam 16 kilo-schudłam na dukanie 20 kilo plus stres związany z odstawieniem seroxatu i oczywiściew ćwiczenia! [Dodane po edycji:] ale naszczęście do niskich nie należę;-)
  2. heh powiedzmy;-)) teraz z niej schodzę-i jest różnie
  3. spokojnie- zadziała tylko dsaj lekowi konkretnemu szanse;-))
  4. ale nie powiedziane ,że musi zaniknąć-seroxat niektórzy biorą po 15 lat na zagranicznych forach..czy inne ssri-nie ma reguły.Sama brałam 6 lat. [Dodane po edycji:] tzn.biorę odstawiam...
  5. dokładnie taka to choroba,że wkońcu mijjja;-))uff ale też da nieźle popalić ,że człowiekowi sie życ odechciewa!
  6. CO RAZ BARDZIEJ WYDŁUŻASZ OKRES BEZSENNOŚCI- sorki Agnieszko ale są takie odmany depresji uwiarz mi... [Dodane po edycji:] ale przciecież Cie lubie inie będę sie z Toba spierać;-))
  7. tak-bo niekiedy bezsennością objawia sie poprzedzająca i tkwiaca gdzieś w człowieku depresja!
  8. mozesz pisać śmiało-suchość w ustach...w sumie zawsze mnie suszy;-))) nie wiem czy to po spamilanie czy taka moja natura ja biorę jeszcze inne leki...trudno powiedzieć.J amyslę ,że 5 mozesz spokojnie juz zacząc brać..
  9. wiesz co jak czytam to poprostu sie boje ,że mi sie tak stanie wiesz w końcu b\rąlam seroxat 6 lat tak jak TY!!! boję sie ,że czeka mnie teka diagnoza jak Twoja! też brałam lek tak długo-sama rozumiesz chyba moje obawy? wiesz co ale jednym się pocieszam ,że na forach zagranicznych czytałam o ludziach i nigdzie nie spatkałam takiego jak Ty przypadku-owszem , z sexem problemy tak ,ale tyle! a brali SRRI nawet po 15 lat!!! a twoje są kosmiczne-i pomyśleć ,że to przez SSRI to mi ciarki na całym ciele idą w nocy śni mi sie to ,że tracę uczucia ,że mi mózg leki uszkpdziły przez te 6 lat... jestm na 8 mg seroxatu...jakoś ciągnę-oczywiście z pomocą leków innych...ale ponoć mają pomóc mi ten seroxat odstawić skutecznie!!!oby!!! Nie mów ,że jestem rozchisteryzowana ,bo może i tak ale jak pomyśle,że 6 lat brałam seroxat-i mam dzielic Twój los---szok! [Dodane po edycji:] a mogę wiedzieć co ci było przed seroxatem-na co zachorowałas przed leczeniem? [Dodane po edycji:] brak uczuć jesczze jedno -myśle ,że diagnoza Rosia jest słuszna!poczytaj to: Depresja endogenna albo melancholia - pojęcie przynajmniej częściowo historyczne, nie przez wszystkich używane. Ma to być taki stan depresyjny, w którym kluczową rolę odgrywa szczególne rozregulowanie biologiczne, zakłócenie wielu funkcji życiowych - zwłaszcza podstawowego nastroju, tempa procesów psychicznych i ruchowych oraz rytmów biologicznych, a zwłaszcza biorytmów snu. Zmiany chorobowe tego rodzaju, które najlepiej chyba oddaje w języku polskim słowo "melancholia", stanowią swoiste "jądro depresji". Obniżenie nastroju ma często cechy raczej wygaśnięcia emocjonalnego, braku reaktywności niż rozpaczy. Napęd psychiczny i ruchowy zwalnia się wyraźnie. Sprawność intelektualna, koncentracja, pamięć są osłabione. Chory traci pewność siebie, czuje się słabszy fizycznie i psychicznie, towarzyszy mu lęk, niepokój, przeczucie, że wydarzy się coś niedobrego. Bardzo charakterystyczne jest złagodzenie lub nawet ustąpienie objawów po południu lub wieczorem oraz zaburzenia snu w drugiej połowy nocy. Zaburzenia te mogą mieć różne postacie, do których należy sen przerywany, płytki, niespokojny, nawet z lękiem lub koszmarami, z budzeniem się w nocy. Poranne obudzenie się jest typowo przedwczesne, w napięciu i niepokoju, czasem trwodze, z niemożliwością ponownego zaśnięcia. Bardzo typowym objawem jest ciągłe uczucie zmęczenia. Nasilona depresja z objawami endogennymi (melancholicznymi) niemal zawsze przebiega z przeżywaniem bezsensu swoich działań, nawet życia, z fantazjami o śmierci. Znacznie rzadziej pojawiają się rzeczywiste pragnienia samobójcze. Pojęcie depresji endogennej zwraca uwagę na obecność w obrazie chorobowym, i to w jego centrum, głębokich, biologicznie uwarunkowanych zakłóceń funkcji psychiki i ciała. Depresje tego rodzaju jednak pozostają, przynajmniej na różnych etapach rozwoju choroby, w ścisłym związku z okolicznościami środowiskowymi, rozwojem, typem osobowości i aktualnym stresem. Ich etiologia jest więc złożona i ogromne pole jest tu dla środowiskowej profilaktyki, edukacji a niejednokrotnie - psychoterapii. Stąd raczej powinno się mówić o czynnikach endogennych (przechodząc zresztą łatwo nad niejednoznacznością tego pojęcia) lub depresji o typie melancholii. Depresja o takim obrazie należy do najczęstszych. Do niej w szczególności odnosi się stwierdzenie: "depresja jest chorobą". W leczeniu takiej depresji ogromną rolę odgrywają leki przeciwdepresyjne. [Dodane po edycji:] CZYLI LEKI PRZECIWDEPRESYJNE PRZEDE WSZYSTKIM MOGA TOBIE POMÓC!!!!!!! a nie zaszkodzić!!!
  10. no zrobiło-ale przynajmniej jako tako sie żyło;-))odkrawam po kąsku tabletkę..jakos daje rade-odstawiam 1 mg na miesiac -dwa wolniej nie umię [Dodane po edycji:] pomagają mi w tym spamilan i lerivon [Dodane po edycji:] nigdy wiecej SRRI!!!-nigdy nie mów nigdy heh
  11. a ja wam powiem ,że mi lekarka przepisła raz dormicum-po czy nie zasnełam wcale i tak skończyła sie moja przygoda z dormicum raz i koniec -tabsy dałam tacie;-) [Dodane po edycji:] ja jak dobrze pamiętam od 1999 roku mam azdy ze snem...ocziwiście z róznym nasileniem..ale 12 lat to we mnie gdzieś podświadomie siedzi... [Dodane po edycji:] ja tam na chloprotixen nie narzekam -lepiej działją mniejsze dawki nasennie max do 30-50mg-JAK Agnieszko brałas 200mg mogłaś gorzej spać-nie jest powiedziane im wiecej tym lepiej.Ja po trittico nie spałam wcale po 75-150mg natomiast po 25mg zasnęłam jakoś. [Dodane po edycji:] ale jak bezsenność jesy spowodowana depresja czy nerwica lękowa-najpierw trzeba sie za depresje zabrac ja usunać to i sen wróci-chloprotixen to nie antydepresant natomiast Agnieszko lerivon TAK ,usunęłas depresję zaczęłas spać!
  12. noo ale od roku 10 mg a własciwie to 8 mg [Dodane po edycji:] biore jeszcze inne leki bo odstawienie jest trudne
  13. kasia000

    SSRI-temat ogólny

    dla każdego co innego-taka prawda
  14. hehe-raczej nerwica 3 dni brałam 2,5 mg potem juz 5 mg 2 razy dziennie to i tak mała dawka
  15. ale bezno-nieeee....przecież mozesz sie uzależnic
×