Skocz do zawartości
Nerwica.com

kasia000

Użytkownik
  • Postów

    1 010
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kasia000

  1. ja tam najpierw przytyłam na lerivnie i jeszcze go łykając pięknie schudłam-wiec nie obwinia tego leku ,że przytyłam bo pakowałam do gęby wszystko co sie dało;-(nawet obiad potrafiłam zjeść po córce która coś tam zostawiła i jeszcze patrzyłam czy mąż czegoś nie zostawi-głód głód i jeszcze raz głód czułam-potem przeszłam na dukana i zrzuciłam pięknie prawie 20 kilo-i trzymam wagę!
  2. BO WIARA CZYNI CUDA!!! UWIERZYŁAM ,ŻE SPAMILAN MI POMOZE A BYŁAM W STRASZNYM STANIE i nie wiem na ile wiara a na ile faktycznie mi pomógł ten lek! [Dodane po edycji:] a CO ONA MA TAK CIERPIEĆ-TUTAJ SĄ BEZWZGLĘDNIE KONIECZNE LEKI!!!kuźźźwa poczytajcie sobie artykuły o depresji ! [Dodane po edycji:] żygam tym nieczuciem -i nie dawaniem sobie nadzieji serio!
  3. DEPRESJA: 1. Smutek lub poczucie bezradności. 2. Uczucie napięcia i niepokoju. 3. Napady paniki 4. Huśtawka nastrojów. 5. Trwała drażliwość lub złość. 6. Brak zainteresowania codziennością oraz zmniejszone kontakty z otoczeniem. 7. Brak koncentracji. 8. Zmęczenie, znaczny spadek energii. 9. Zmiany apetytu: brak lub wzmożony. 10. Zaburzenia snu. 11. Niemożliwość kontrolowania własnych emocji. 12. Fizyczne symptomy: wrażliwość piersi, bóle głowy, mięśni, uczucie pełności. MUSISZ BRAK UCZUC leczyć tą okropną depresje!!! moze to jednak nie wina leków -tylko masz predyspozycje do tej choroby-mózg źle funkcjonuje i tyle.Każdemu sie wydaje ,że jego przypadek jest najgorszy-ale wzyscy jesteśmy w tym samym worze. Wiesz co ja odnoszę wrażenie-sorki jesli Cie uraże ale ,że Tobie już nic nie pomoze-bo TY nie chcesz sobie pomóc brałaś 30 antydepresantów-pewnie ,żadnemu nie dałaś do konca szansy choc niektóre działaja dopiero po 3 miesiacach stosowania! I juz zakładasz z góry ,że Ci nie pomoże! Za bardzo analizujesz swój stan-daj bardziej na luz -proszę cie- i uwierz,żę te leki CI POMOGĄ!!!
  4. masz depresję ciężk-moja znajoma też miała lezała w łóżku-nie jadła nie piła ..nie wstawała z łóżka nie myła sie-dostała lek raboksetynę-wyszła z tego to jest niesamowite patrząc na nią jak pracuje jak cieszy sie życiem-niebywała!! to dodaje mi nadzieji.Czytanie nagatywów nic dobrego nie wnosi! po popadamy w skrajność-trzeba siezadawać z ludzmi pozytwnie nastawionymi do świata-to wtedy sie i nam udzieli! [Dodane po edycji:] no niestety masz ciężką depresje-ja też nie wiem czy wygranie w totka by mnie uscieszyło-też po mnie wszystko spływa.
  5. przemądre słowa-z nestweeku Jak się przed tym ratować? Przede wszystkim opanować niepokój i przestać patrzeć na świat pesymistycznie. Trzeba nauczyć ciało odprężania, przez medytację lub techniki relaksacji. 20 minut dziennie w spokoju i skupieniu, z głębokim oddychaniem, stopniowo rozluźni mięśnie i da odpocząć nerwom. Dobrze jest też przenieść się myślami w jakieś miejsce, które spełniłoby rolę prywatnej oazy. Może to być samotny dom w górach z pięknym widokiem na dolinę albo kawałek plaży, piasek pod stopami, ciepło słońca, mewy w powietrzu. Taki seans pomoże w zachowaniu spokoju przez resztę dnia. Dla cierpiących na lęk i niepokój ważna jest dieta, ułożona tak, aby nie dopadał ich głód. Powinno być w niej dużo białka, a niewiele węglowodanów. Polecane są również witaminy z grupy B, zwłaszcza witamina B6. Takich wskazań i zaleceń uzdrawiających mózg i umysł można cytować wiele. Ważne jest jednak, byśmy pamiętali, że na poszczególne części naszego narządu myśli i emocji można wpływać nie tylko lekami, lecz także sposobem myślenia i stylem działania. A zatem, kto nie jest zadowolony z własnego mózgu – do dzieła. Warto poprawić, co się da. I pamiętać, że wraz z rozwojem nowych sposobów zaglądania do mózgu szanse jego naprawy są coraz większe.
  6. nie można ? hmmm ja sie zastanawiam nad spamilanem czy można jakie piffko chlapnać?
  7. brak uczuć może masz schizofrenię prostą-nie wiem..ale przecież to też się leczy-nie prawdaż?
  8. na ja tez po jedzeniu-wiecznie do lodówki zaglądałam to jest szok...ale juz to opanowałam;-))
  9. A JAKIE BYŁY CO CI SIE DZIAŁO?minęły juz?
  10. MATEUSZ -mnie BRAK UCZUC też straszyła nastraszyła-naprawde uwież mi jej przypadek mi sie po nochach śnił-że manie to też czeka itp... tez już leki biore długo seroxat itp.. I jak pomyśle ,że mam podzielic jej los...masakra!!! codziennie o tym myślę!!! [Dodane po edycji:] TOPIELICA Ty chociaż chcesz wyzdrowieć widac to gołym okiem dajesz sobie szanse wierzysz w to-zobaczysz wyzdrowiejesz!!!! [Dodane po edycji:] Brak uczuć wracaj do pracy! [Dodane po edycji:] wiesz co za bardzo skupiasz sie na sobie zabardzo myslisz o cierpieniu ,nie czuciu ,za bardzo zastanawiasz sie nad tym ja stara sieo tym nie myśleć-a stłumione uczucia też mam... POPROSTU mysle sobie taka moja natura... [Dodane po edycji:] POLECAM KSIAŻKĘ Z APTEKI: Lęk i depresja nie są jedynie stanami nieokreślonej obawy, przygnębienia czy złego nastroju, ale są to jedne z najpoważniejszych schorzeń natury psychicznej, które niełatwo rozpoznać i leczyć, choć oczywiście leczyć je można i trzeba. Zarówno lęk, jak i depresja doprowadzają często do wycofania się z życia rodzinnego i zawodowego, mogą też prowokować zachowania autodestrukcyjne lub samobójstwa i dlatego są poważnymi problemami zdrowotnymi i społecznymi, których nie można już ignorować. Zwłaszcza że występują one wśród ludzi coraz częściej – szacunki mówią, że co dziesiąty człowiek cierpi z powodu depresji, a wraz z nim jego bliscy. Do nich właśnie, choć oczywiście nie tylko, adresowana jest kolejna książka z księgarni wysyłkowej „Dbam o zdrowie”, zatytułowana po prostu „Leczenie lęków i depresji” autorstwa amerykańskich psychiatrów Daniela G. Amena i Lisy C. Routh. Autorzy przedstawili w niej własną koncepcję leczenia lęku i depresji opartą o wyrafinowaną diagnostyką obrazową mózgu chorych (SPECT mózgu, czyli tomografię emisyjną pojedynczego fotonu). Odkryli oni, że powstawanie lęków i depresji bierze swój początek w zaburzeniu funkcjonowania niektórych struktur mózgowia, co dokładnie opisali w poradniku, aby uzmysłowić czytelnikowi, że lęk i depresja „nie są wynikiem grzechu, słabej woli, wady charakteru lub po prostu zmyślenia” i że często współistnieją one ze sobą. Autorzy przedstawiają 7 kategorii zaburzeń lękowych i depresyjnych, które wyodrębnili na podstawie analizy badań SPECT mózgu u swoich pacjentów. Ponieważ badanie SPECT na razie nie jest metodą diagnostyczną szeroko stosowaną, przedstawili również kwestionariusz kliniczny typu lęku/depresji dra Amena, który ułatwia bardzo określenie typu lęku lub depresji. Autorzy dostrzegają również ważność uwarunkowań biopsychospołecznych w rozwoju lęku i depresji takich, jak: uszkodzenia mózgu, przewlekłe zmęczenie, ekspozycję na substancje toksyczne, narkotyki, czynniki psychologiczne i społeczne. W poradniku zawarli własne, niestandardowe metody terapii zaburzeń jako tzw. program naprawy mózgu obejmujący holistyczne podejście do leczenia. Powszechnie stosowana przez lekarzy farmakoterapia jest w tym programie tylko jednym z elementów leczenia i to dobieranym bardzo rozważnie. Amerykańscy psychiatrzy kładą natomiast duży nacisk na działania modyfikujące styl życia chorego. Doceniają także rolę właściwie dobranych suplementów żywieniowych w zależności od kategorii zaburzenia. Opracowali ciekawą terapię ANT i ANTidotum (automatyczne negatywne myśli – ang. Automatic Negative Thoughs), w której uwzględnili wielką siłę oddziaływania na człowieka jego myśli negatywnych lub pozytywnych. Dostrzegli również uzdrowicielską moc związków międzyludzkich i dążenia do samokontroli. Podsumowując, poradnik „Leczenie lęków i depresji” wyróżnia się od innych tego typu wydawnictw niekonwencjonalnym, ale i jednocześnie przekonywającym potraktowaniem obu schorzeń w oparciu o najnowsze zdobycze medycyny. Autorzy starali się również wzbogacać każdy rozdział książki w opisy pacjentów z ich praktyki lekarskiej, co przybliża i ułatwia czytelnikowi zrozumienie istoty lęku i depresji.
  11. cięzka depresja -nie wstawała z łóżka-a teraz pracuje cieszy sie życiem-nie do wiary co ten lek jej zrobił dobrego naprawdę!
  12. ja sie jakoś akatyzji boję-bo jak mnie stresy łapią lęki to latam jak szlona nie umie usiedzieć-teraz nie zapeszając na spamilanie jestem oazą spokoju-zobaczymy jak długo;-))
  13. ANIU Zolafren chyba nie aktywizuje? wiem ,że ludzie go biorą na bezsenność ponoć super lek
  14. znajoma bierze jest zachwycona efektami-ale ja bym go brac nie mogła bo chyba aktywizuje a ja jestem dość aktywna;-))
  15. brak uczuć -czy ty chcesz wyzdrowieć? bo już sie pogubiłam jedno i to samo---dziewczyno szukaj walcz o siebie -daj sobie szansę!!i przedewszystkim lekom i uwierz w to mocno-że teraz sie to uda!!!
  16. 10mg i koniec? takie odstawienie jest dość ryzykowne-ale może ci sie uda,co do alkoholu ja czasem i na 20 mg sobie jakieś piwko chlapnęłam i ok!ale wiem ,że nie powinno sie tak robic-ale ja poprostu chciłam normalnie żyć-jak inni nie czuć sie gorsza ,żę biorę lek..nic nie mówiełam nikomu i żyłam -poprostu.
  17. właśnie jak sie śpi na annafranilu w nocy> dobrze?
  18. ojjeju-luzik...wnoszą nie wnoszą-piszę bo lubię;-)
×