Skocz do zawartości
Nerwica.com

speedy13

Użytkownik
  • Postów

    162
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez speedy13

  1. speedy13

    Fobia szkolna

    Jestem w domu chory, i nie chodzę do szkoły. Jest chyba coraz gorzej bo zaległości się robią coraz większe i z każdym dniem coraz bardziej boję się iść do szkoły. Rozmawiałem już o indywidualnych i jak tak dalej będzie to będą chyba konieczne. Szukam teraz też jakiegoś psychologa bo ie poradzę sobie.
  2. speedy13

    zadajesz pytanie

    Nie wiem jaka dziś była u Ciebie pogoda?
  3. speedy13

    Fobia szkolna

    Chodziło mi o co innego trochę, mówiłem to do tego, że psycholog jest, ale nic nikomu nie pomoże czyli jakby go nie było.
  4. speedy13

    Fobia szkolna

    Teraz na dobrą sprawę też ich nie ma, byłem u niego i pogadał o wszystkim i o niczym, nie pomagając mi kompletnie. Nie potrafi nawet rozmawiać z uczniem, nawet nie warto iść do niego.
  5. speedy13

    zadajesz pytanie

    boso muzyka klasyczna czy techno?
  6. speedy13

    zadajesz pytanie

    normalną według mnie dzień czy noc
  7. speedy13

    Fobia szkolna

    Mi by takie coś nawet pasowała, siedzieć w małym gabineciku z komputerem i wykonywać polecenia od wyższych stansowisk. -- 18 wrz 2011, 14:55 -- No jutro idę do szkoły po tygodniowej przerwie w szkole, nie wiem czy nie lepiej byłoby być znowu chorym. Teraz czuje już strach przed jutrem. Przy tym są jeszcze dwie godziny lekcji na których nauczycielka powiedziała wprost, że jeśli będą ze mną takie cyrki jak przed rokiem to mnie wyrzuci, chodziło jej o chorowanie i indywidualne. Na indywidualnych nie byłoby tych problemów, tylko nauczycielka nie będzie pewnie przychodzić, tylko to jest jej praca.
  8. speedy13

    Fobia szkolna

    Zależy jaka to praca ma być.
  9. speedy13

    Fobia szkolna

    Chory znaczy, że jestem chory, bardziej pod grypę albo silne przeziębienie to idzie. To ma, że teraz jak jestem chory to nie ma mnie w szkole tylko w domu jestem.
  10. speedy13

    Fobia szkolna

    Można stracić dużo, chcę skończyć tą szkołę i mieć z nią spokój. Dziś zostałem zaproszony do tablicy, miałem rozwiązać coś, z nerwów kreda sama mi wypadała z rąk i nie mogłem wydusić z siebie słowa.
  11. speedy13

    Fobia szkolna

    Z nauczycielami załatwiłem co miałem załatwić. Najciekawsza rzeczą dziś jaką usłyszałem to pytanie z przekąsem nauczyciela do mnie czemu ja jeszcze w szkole i, że ja zdrowy jestem. Odpowiedziałem tylko stwierdzeniem kolega w tym roku pierwszy zachorował, zostało to tylko skwitowane złośliwym uśmiechem. Tak o to jestem już chyba obiektem żartów nawet u nauczycieli. Przykre niestety.
  12. Wydaje mi się, że cały czas mnie obgadują, zresztą w rzeczywistości tak też jest, pewnie już robią zakłady kiedy zachoruję, kiedy pójdę na indywidualne i czy w ogóle wrócę, może nawet z jakimś nauczycielem gadają o mnie. Nie mam ochoty wracać tam, ludzie potrafią się pięknie uśmiechnąć, chwilę potem zagryźć. Nie mają szacunku do ludzi i jego prywatnych spraw, dziś nawet jedna nauczycielka powiedziała, że jeśli znowu będą takie cyrki ze mną jak przed rokiem, chodziło jej o indywidualne bezpośrednio to nawet nie ma zamiaru się wysilać i mnie wyrzuci z lekcji. Czy to jednak nie jest jej praca mnie uczyć? Nie chcę tej szkoły, tata pytał się czy chcę zmienić ją, nawet zgodziłem się, ale co to da. Jeszcze zostało pół roku do zakończenia. Jeśli będą indywidualne ten czas minie o wiele szybciej i przyjemniej. Pamiętam w gimnazjum trzecią klasę, też miałem nauczanie, ale klasa była fenomenalna, nauczyciele także. Koledzy i koleżanki martwili się o mnie, dzwonili do mnie, zapraszali chcieli żebym z nimi był. Nauczyciele też wiedzieli jaka jest sytuacja. Teraz to szkoda słów. Mogę być i mogę nie być, jak bym już nigdy nie wrócił do szkoły nawet nie zauważali by tego. To są ludzie nie warci tych nerwów, ale jednak ja nie potrafię tak obojętnie na wszystko spojrzeć. Szkołę chce skończyć bardzo, potem iść na studia.
  13. speedy13

    Mdłości w nerwicy?

    Ja tak mam, ze stresu nie tylko mnie mdli, ale tez wymotuję. Wczoraj zwymiotowałem tuż przed wyjściem z domu, cały dzień też nie czułem się dobrze.
  14. speedy13

    zadajesz pytanie

    Powrót do szkoły Co to bezno?
  15. speedy13

    zadajesz pytanie

    Brak... Najbardziej nie miłe wydarzenie ostatnich dni?
  16. speedy13

    zadajesz pytanie

    Jeszcze tego nie wiem, ale bardzo chciałbym. Boisz się teraz czegoś?
  17. Mój stan nie odzwierciedla dokładnie Twojego, ale jednak jest trochę podobnie. Jestem w 3 liceum i mam klasę dokładnie taką o jakiej opowiedziałeś do której chodziło jako pierwszej. "Trafiłem na grupę ludzi, potrafiącą uprzykrzyć życie każdemu. Śmiało powiem, była to banda oszustów, gotowych wbić ci nóż w plecy, uśmiechając się przy tym." Oni obgadują mnie, śmieją się i nie wiem co jeszcze, jest to pewnie spowodowane tym bo nauczanie indywidualne miałem. Moje kontakty towarzyskie tez ograniczają się do minimum, widzę jak klasa razem gdzieś wychodzi razem, na piknik albo coś podobnego, mnie nikt nie zaprasza jestem takim odludkiem siedzącym w domu. Boję się szkoły, ich. zainteresowanie tematyką śmierci i samobójstw też mam. Nieraz myślałem czy nie lepiej byłoby skoczyć czy coś, ale na razie się trzymam. Ja nie chcę siedzieć cicho z tym, bardzo chciałbym, żeby ktoś mi pomógł tylko, że ja krzyczę w sobie szukam pomocy, ale tacie mówiłem o fobii szkolnej czy nerwicy, depresji to zdecydowanie to zbagatelizował i na tym się kończy, próbuję cały czas jakoś to wytłumaczyć, ale ciężko z tym jest. Widać też po mnie, że nie mam na nic ochoty, do szkoły idę ze łzami w oczach i chciałbym siedzieć w domu. Nie powiedziałem Ci nic odkrywczego bo ja te potrzebuję pomocy, ale tez coś powiedziałem.
  18. Witam Przepraszam za powrót do tematu, ale chciałbym się wypowiedzieć w sprawie wcześniejszych postów o nauczaniu indywidualnym. Jestem w klasie 3 liceum i mam w tym roku maturę której na prawdę się boję. Nauczanie indywidualne mam już długo. Na początku przez kilka miesięcy w 3 gimnazjum, potem 1 klasa liceum też nie całą i 2 klasa liceum, ale już cała i teraz jestem w 3 liceum normalnie. W 1 i 2 klasie zdałem praktycznie przez te indywidualne tylko. Teraz w 3 jestem ogrom nauki i boję się szkoły. Bardzo chciałbym mieć znowu te indywidualne znowu, bo wiem, że na nich mogę się więcej nauczyć. 1 osoba i 1 nauczyciel to materiał idzie o wiele szybciej. Nie wiem czy dam sobie radę z maturą jak będę chodził do szkoły, dużym problemem są moje choroby i stres możliwe, że nerwica i depresja która się pogłębia przy szkole. W 2 klasie w pierwszym półroczu do listopada miałem aż 200 godzin nieobecnych, nie pamiętam dokładnie, ale 200 co najmniej było. Teraz gdyby takie coś się zdarzyło to będę pogrążony już. Przez to mam również spore braki z przedmiotów, teraz jest w już matura i nie mogę mieć takich sytuacji, jedynie indywidualne mogą mi pomóc. Nauczycielka wczoraj nawet mi powiedziała, żebym nie uczył się tego przedmiotu bo nie dam rady i nie dopuści mnie do matury. Rozmawiam z tatą i ciągle mi mówi, żebym nie myślał źle i to najlepsze, żebym się nie bał, to nie jest proste. Na indywidualnych jestem spokojniejszy trochę bo w szkole boję się uczniów i ich reakcji, nauczycieli i całej szkoły. Co możecie powiedzieć na ten temat?
  19. speedy13

    Fobia szkolna

    Tylko czy skutki uboczne nie będą dużym problemem, czytałem trochę o tym i trochę tego jest. Problemy z koncentracją chociażby, to jest duży problem, jak mówiłem jestem w 3 liceum czyli matura. Nie potrafię sobie poradzić ze strachem czy stresem i nic nie daje rozmowa z psychologiem o szkolnym nie wspominając, tata tez chce pomóc, ale nie wiele to daje. -- 02 wrz 2011, 17:24 -- Się zaczął dzień nieciekawie bo z nerwów wymiotowałem rano i do szkoły zmierzałem ze łzami w oczach. W całości byłem bardzo zdenerwowany, bo na początku już się okazało, że nie mogę iść na fakultet z geografii bo jest za dużo ludzi już, dodatkowo nauczycielka stwierdziła, że nie dam sobie rady i lepiej niech dam sobie spokój. To mnie bardzo zmartwiło i cały dzień myślałem o tym, dyrektor mi powiedział później, że z uczestniczeniem nie będzie problemu więc już tylko lepiej, ale ta nauczycielka powiedziała mi jak to sobie nie dam rady i nie wiem co zrobić trochę, jednak pójdę na to bo wcześniej nie miałem problemów z geografią co jeszcze jest to dosyć prosty przedmiot dla mnie, nie mam ochoty chodzić do szkoły, koledzy z klasy raczej uznają mnie za powietrze i jestem na dobra sprawę sam.
  20. speedy13

    Fobia szkolna

    Nadszedł pierwszy dzień szkoły i kolejne miesiące nauki. Jestem teraz klasą maturalną czyli w sumie więcej nauki, ale na dobrą sprawę to w większości powtórka tego co się nauczyliśmy i trochę nowych rzeczy. Od ogółu do szczegóły o swoich przeprawach w szkole już opowiadałem o mojej fobii też i właśnie wraz z rozpoczęciem się września nawróciło się wszystko. Od lipca nic mi nie było, bardzo dobrze się czułem nawet nie myślałem o tym za bardzo. Wczoraj wieczorem zacząłem czuć się dziwnie zaczął mnie boleć brzuch, głowa mi się trochę zawracała i już to były oznaki nadejścia jutrzejszego dnia. Dziś rano wstałem z bólem brzucha i niesamowitym strachem, potem jeszcze miałem uczucie jak bym miał zaraz zwymiotować. W drodze do szkoły miałem ochotę wrócić do domu ze łzami w oczach, ale jakoś wytrzymałem tą jedną godzinę. Jak mówiłem dwa lata miałem praktycznie nauczanie indywidualne i z klasą się praktycznie nie znam. Czuję się tam nie za dobrze, niektórzy mnie traktują jak powietrze, gdyby mnie tam nie było, inni się patrzyli dziwnie na mnie. W takich sytuacjach nie czuję się dobrze. Jeszcze dowiedziałem się, że plotkuję o moje klasie i opowiadam jakieś rzeczy. Jest to zupełną nieprawdą, ja nawet nie mam komu takiego czegoś powiedzieć. Teraz mam jeszcze opinię w klasie taką, że obgaduję ich, co jest niestety przykra plotką, bo to nie ja ich obgaduję, lecz oni mnie. To jest krzywdzące, że jestem sam i nie mam praktycznie kolegów, boję się tego. Z objawów fobii mogę jeszcze dodać to, że znowu mam trądzik, dokładnie od kilku dni, przez całe wakacje nie miałem, teraz mam. Koniec roku pod koniec kwietnia, ledwo się zaczęło i już mnie zżera strach. U psychologa byłem i szczerze to mi nie pomógł w ogóle. Tabletki na nerwy ziołowe też nie pomagają. Loneliness Też tak mam, tylko, że ja boję się iść spać bo wiem co mnie czeka kolejnego dnia. friv Jak sytuacja się teraz ma po rozpoczęciu roku?
  21. speedy13

    Fobia szkolna

    Czy robi to celowo. Dziś to zrobił dosłownie na moich oczach, skreślił punkt, żeby już nie było oceny pozytywnej. Takich przypadków jeszcze trochę można policzyć. Wychowawca o tym wie, bo inni uczniowie zgłaszali to, ale nic z tego nie wyszło, bo wychowawczyni bardziej wierzy nauczycielowi który ma autorytet, aniżeli uczniom którym wydaje się, że nauczyciel się na nich uwziął. Zresztą nieraz musi przeczytać z książki temat, a potem nam go streszcza co równie dobrze, a nawet lepiej sami zrobić możemy.
  22. speedy13

    Fobia szkolna

    Dziś pisałem sprawdzian z historii. Był łatwy przygotowałem się na niego i uwaga uwaga dostałem piękne 1. I teraz myślę czy by nie złożyć jakiejś skargi na tego nauczyciela bo jest naprawdę dużo zastrzeżeń co do jego pracy. Ten dzisiejszy sprawdzian był na 6 punktów ogólnie. Początkowo dostałem 2,5 bo faktycznie na dwa pytania nie potrafiłem odpowiedzieć, ale na resztę bez problemu napisałem odpowiedzi. Dwa były dobre, ale w trzecim już powiedział, że mu się nie podoba sformułowanie i nie da punktu, a w kolejnym dał mi 0,5 punkta bo stwierdził, że nie podoba mu się regułka. I powiedział, że jedynkę dostałem, ale ja patrząc na punktacje 2,5/6 już widzę, że to jest chociaż dwójka. I powiedziałem to, a on sprawdził i faktycznie po czym skreślił moje 0,5 punkta za jedno zadanie i wyszła już jedyna. I co z takim czymś zrobić? Wydaje mi się, że u niego jedynie oceny to 1 i 5 bo u mnie się tak przeplatają. Mało tego każe mi samemu opracowywać tematy, a lekcje prowadzi, że tak powiem na poziomie klasy podstawowej. Uczymy się jedynie z zeszytu, książka to jedynie dodatek dla niego jak by coś zapomniał. W gimnazjum wyniosłem o wiele szerszą wiedzę z historii niż to co się uczę teraz. Co do ocen wstawia je tez nie obiektywnie co przykładem jest mój dzisiejszy sprawdzian. I co może napisać donos na niego do dyrektora?
  23. speedy13

    Fobia szkolna

    Ja się teraz boję nadchodzącego tygodnia i chyba już do końca tak zostanie. Do zakończenie roku zostało jakieś 2 miesiące, a z chemii mam 2 jedynki i półrocze tez nie zaliczone. Z matematyki to jest trochę lepiej, ale na koniec roku może być różnie. Strasznie się boję zakończenia roku, że nie zaliczę i będę musiał mieć poprawkę w sierpniu, albo co gorsze nie zdam do kolejnej klasy. Z innych przedmiotów to można powiedzieć, że już chyba będzie dobrze, bo mam sporo pozytywnych ocen, ale matematyka i chemia najgorsze. Niektórzy nauczyciele nie lubią mnie i nie chcą pomóc.
  24. speedy13

    zadajesz pytanie

    Przykleić taśmą izolacyjną proste i skuteczne, ale ogólnie to nie da się nic zrobić. Są nie najlepiej wyprofilowane i w ogóle się słabo trzymają. Najlepsze byłby słuchawki które zakłada się za ucho. Ja Ci mija dzień?
×