Skocz do zawartości
Nerwica.com

harpagan83

Użytkownik
  • Postów

    1 709
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez harpagan83

  1. jeśli nie ma to związku z zaniżoną samooceną to dla mnie jest to typowy głupek, a frajerstwo ma wiele znaczeń, ale podstawą jest niska samoocena samego siebie. Oglądaliscie taką ameryknską komedię " Frajerzy"? ci kolesie mieli niska samoocenę i dopuki sie nie przełamali doptuty byli frajerami.
  2. frajer -to osoboa która nie ma swojego zdania, nie jest asertywna, daje sobą pomiatać i manipulować, nie umie bronic swoich przekonań i racji, daje się dominować i ubliżac. Jeżeli to nie ma związku z niska samooceną własnej osoby paradoksy to ja jestem mormonem
  3. To podaj poprawną naukową definicję znaczenia frajer chętnie poczytam. -- 06 lut 2011, 19:17 -- Vi., ktoś kto donosi na policje to konfident. A frajer to ktoś kto np dostaje połowkę zamiast całęgo worka zioła
  4. Nikt nie rodzi się z etykietką frajer, po prostu daje sobie ją przypiać, przez rodzine kolegów z podwórka, nauczycieli i innych ludzi, ta etykieta z biegiem lat wrasta w nasze ciało i coraz ciężej ja z siebie sciągnąć.
  5. Troche nie ładnie pokazywać zdjęcie Pana Jezusa z napisem Ja pierdole. Cudze świętości należy szanować.
  6. w tym momencie wyzwałeś większość użytkowników tego forum od frajerów. Trudno Taka jest prawda, Ja też do tej grupy należe. Frajerami są Ci co w siebie nie wierzą dla tego nic im nie wychodzi. adna genetyka i sranie w Banie. Zamiast jęczeć jacy jesteśmy chujowi może lepiej zerwać z nażekaniem i do dzieła?
  7. Ja myślę że to w dużej mierze kwestia wychowania, ale też predyspozycje psychiczne związane z genetyką i cechami odziedziczonymi po przodkach. Na pewno 50 procent sukcesu to dobre wychowanie i przykład ze strony ojca który wychowa syna na prawdziwego mężczyznę i zaszczepi mu odpowiednie wzorce, takie jak ambicja, chęć rywalizacji, umiejętność podejmowania szybkich decyzji, oraz chęć brania na siebie odpowiedzialności. Jeśli Ojciec nie spełnia odpowiedniej roli młody chłopak szuka wzorców np na ulicy. Z dziewczynami pewnie jest inaczej bo wzorcem do naśladowania jest ich matka i sytuacja pewnie jest analogiczna. Co do bycia frajerem to chyba jest to kwestia wmówienia przez kogoś że jest sie frajerem. Zobaczcie na Marcina Najmana tego polskiego boksera co ciągle dostaje baty od innych pięściarzy i co ? W cale sie nie uważa za frajera chociaż o nim tak mówią. Albo popatrzcie na naszych hujogłowych piłkarzy ciągle dostają wpierdol od innych drużyn nawet na mistrzostwa świata sie nie zakwalifikowali i co wożą sie szlajają sie po klubach wyrywają niunie i co też nie uważają sie za frajerów. Nie można dać sobie wmówić że jest sie frajerem. frajerstwo = niska samoocena własnej osoby.
  8. Thazek, tak naprawdę to nie o wygląd tu chodzi. Liczy sie intelekt i urok osobisty, a te cechy można wyeksponować tylko po przez wiarę i pewnosć w siebie, oraz poczucie włąsnej wartości. Może to wydawać sie błache, jednak nie jest to takie proste do pokonania. Ale myślę że z pomocą dobrego terapeuty i szczerych chęci można to osiągnąć.
  9. harpagan83

    Hazard

    LitrMaślanki, to co ty robisz to gra sportowa, nie hazard -- 04 lut 2011, 19:27 -- Mój znajomy z pracy potrafił w jedną noc zarobic 6-7 tyś, a następnego dnia wszytsko przejebać. Miał konkretne problemy z hazardem, nałóg jak każdy inny pozostaje w psychice na całe życie
  10. Thazek, nie chce się wtrącać, ale ja tam jestem w stanie człowieka nerwice zrozumieć. Pewnie nie jednej kobiecie się podobał, ale jego problem polegał na tym że bał się nawiazac z nimi głębszych relacji.
  11. człowiek nerwica, no to jesteś żywym dowodem na to że nie można umrzeć z głodu seksualnego:)
  12. harpagan83

    Hazard

    tak wielki Szu miał ten sam problem co Ty. -- 04 lut 2011, 19:13 -- [videoyoutube=neU15xdzc74][/videoyoutube] -- 04 lut 2011, 19:15 -- [videoyoutube=aZemmsq3ezY&feature=related][/videoyoutube]
  13. paradoksy, wiem co to jest piramida Maslowa, i wiem ze najważniejszymi rzeczami i potrzebami są potrzeby fizjologiczne takie jak jedzenie spanie, picie, wydalanie, bez realizacji tych potrzeb byśmy sie wykończyli w szybkim czasie. Ale nikt mi nie powie że bez uprawiania seksu byśmy umarli, jeszcze nie słyszałem o takim przypadku. Ja sam zacząłem seks uprawiać w wieku 22 lat to skoro to takie ważne było to nie wiem jakim cudem dożyłem takiego wieku Seks jest ważny dla psychiki i dobrego samopoczucia człowieka, nie mówiąc juz o tym ze pełni funkcję prokreacyjną, ale nie jest najważniejszy. Są ludzie co żyją w celibacie. Więc myślę że w dużej mierze znaczenie ma tu temperament. No i jest też druga sprawa ze seks wcale nie musi być lekarstwem na zdrową psychikę, na tym forum chyba większość ma udane życie seksualne, a mimo to schorzenia i zaburzenia psychicznie nie przechodzą
  14. linka, myślę że jak ktoś boi się kontaktu z drugą osobą, nie ważne czy ten kontakt oparty jest na seksie, przyjaźni, czy relacjach służbowych, to jest to w większym lub mniejszym sensie patologia. Jesteśmy istotami stadnymi i obecność wśród innych ludzi powinna nam dawać w pewnym sensie spokój i bezpieczeństwo, a przynajmniej swobodę. Więc jeśli ktoś boi się relacji międzyludzkich, boi sie kogoś kochać, ma problemy z relacjami np. z płcią przeciwna to nie jest to stan normalny. Ale z drugiej strony jeśli ktoś jest z takim stanem rzeczy szczęśliwy, albo przynajmniej mu nie przeszkadza, to chyba problemu nie ma. Trudności pojawiają sie wtedy gdy bardzo chcemy a nam nie wychodzi
  15. linka, ok, pewnie wiesz co mówisz , W każdym bądź razie pomimo tego że wierze w niebo i piekło to też nie czynie dobra dla nagrody, po prostu mam dobry charakter. Czyniąc coś dobrego drugiej osobie nie myślę o nagrodzie. Ale też uczyniłem trochę złego i nie myślałem wtedy o piekle. Często bywa tak że nie zastanawiamy się nad tym co czynimy i po latach dopiero zaczynamy zdawać sobie sprawę że to co robiliśmy nie było do końca dobre, albo że to co nam jakiś człowiek uczynił nie było takie złe
  16. linka w Twoim przypadku czynienie dobra też nie jest bezinteresowne, czynisz dobro dla tego bo chcesz żeby jakaś inna osoba odpłaciła Ci tym samym. Starasz sie nie czynić złą z obawy ze ktoś potraktuje Cię podobnie. Nikt na świecie ie robi niczego bezinteresownie, zawsze jest jakaś motywacja. Sprawa jest taka, że po prostu można odkryć radość i satysfakcję z czynienia ludziom dobrze, albo odwrotnie można zacząć czerpać przyjemnosc z czynienia zła. -- 04 lut 2011, 18:01 -- Twój ulubiony teks
  17. W sumie to i ja sobie pozwolę na wypowiedź. A mianowicie dziwi mnie porównanie marcji potrzeb fizjologicznych typu jedzenie, picie, sikanie itp, do potrzeb wyższych takich jak bliskość i realizacja seksualna. Sory ale bez jedzenia organizm nie pociągnie mniej więcej 2 tyg. to chyba max bez picia pewnie około 5 dni ( mówię około bo na 100 to nie jestem pewien), ale niech nikt mi nie powie ze jak przez rok czasu ktoś nie będzie uprawiał seksu czy miał bliskiej osoby do przytulania to umrze. A tak to wynikało z wypowiedzi marcji która to chciała dać do zrozumienia sorow że niby gdzieś jest facet który nie je żywności, tylko czerpie energię z promieni słonecznych. Też myślę że to nie prawda z biologicznego punktu widzenia. A seks bliskość, miłość, poczucie przynależności do kogoś, albo jakiejś grupy też oczywiście jest bardzo ważna, ale nie najważniejsza. Jak widać na przykładzie sorow można żyć bez seksu i przytulania, a bez jedzenia i picia nie.
  18. harpagan83

    GaTka poza kontrolOM

    człowiek nerwica, Ja też a Ja nie pracuje w sklepie spożywczym Ja zdecydowanie wole w realu, ale kiedyś na czacie znalazłem Tylko winny się tłumaczy/ żartuje
  19. harpagan83

    Co teraz robisz?

    Czytam co teraz robicie
  20. Mnie ujebali 5 razy, a teraz jestem mistrzem kierownicy, wożę dziwki z burdelu do klijentów, spierdalam przed psami.....
  21. Teraz Ci sie tak wydaje. Co nas nie zabije to nas wzmocni.
  22. LitrMaślanki, nie ma sprawy.
  23. Litr Ja szanuje Boga jako stwórcę świata i człowieka, a Kościół jako świątynię czyli duchowy i symboliczny dom Boży. Nie szanuję KK jako instytucji, ale niestety każdy klub, organizacja, firma, czy nawet kościoły nie tylko Katolickie chcąc nie chcąc muszą też pełnić funkcję jako instytucja. Żyjemy w materialnym świecie pełnym przepisów nakazów i zakazów oraz praw ustanowionych przez rządy więc ktoś musi to ogarniać. Instytucja pełni funkcję organizacyjne i wiele innych. Wiesz ilu jest ludzi wiernych? Ja nie wyobrażam żeby religia w obecnych czasach mogła funkcjonować bez Instytucji. W czasach Chrystusa chrześcijanie byli grupką osób wtedy instytucja nie była potrzebna. Tylko pamiętaj ze nie ma wolności bez odpowiedzialności inaczej nazywa sie to samowolą i Anarchią. A nakazy i zakazy sa w trosce o bezpieczeństwo i dobro człowieka. Gdyby nie było zakazów zabijania, kradzieży to świat był by jeszcze bardziej bezwzględny i okrutny niż jest. A jeśli chodzi o karę to taka wizja mi bardzo pasuje że np Hitler teraz smaży się w piekle za krzywdy jakie wyrządził ludzkości. Kara za zło w stosunku do innego człowieka jest jak najbardziej ok. Tym bardziej jeśli ktoś nie żałuję swoich czynów.
  24. linka, Otóż wtedy kiedy morze się rozstąpiło, Jezusa nawet w Planach Bożych nie było. O ile pamiętam to Bóg rozstąpił morze na prośbę Mojżesza, gdy lud Izraela był ścigany przez Egipcjan, to było grubo przed Chrystusem. -- 03 lut 2011, 17:31 -- Pewnie że nie musisz, ale skoro tak najeżdżasz na KK i Kler to było by to czystą hipokryzją z Twojej strony chodzić do Kościoła, na msze św. No chyba ze rodzice Ci karzą i jesteś zmuszana to by tłumaczyło twoją niechęć do Kk.
  25. LitrMaślanki, pewnie że możliwe. Wierzyc w Boga mozna w najbardziej indywidualny sposób, jeżeli jest to prawdziwe. Ale tutaj była sytuacja dotycząca szacunku i zwiazku z kościołem, paradoksy dała do zrozumienia Ahmall Gamatowi że trzyma się blisko KK i posądziłą go o nadinterpretację. A ja zgadzam sie ze stwierdzeniem Ahmalla że paradoksy nie trzyma sie blisko KK, nie jednokrotnie dając temu wyraz w swoich wypowiedziach, na forum. Ty też nie trzymasz się i nie jsteś blisko z KK, prawda?
×