Prawie trzeci tydzień biorę venlectine na początku 75 teraz 225 jak to możliwe że jestem cały czas senna.Przecież te leki powinny pobudzać do życia a nie przymulać nie mam lęków tylko depresję.Co robić zmienić leki?
Przy piątce dzieci trudno wygospodarować czas a poza tym trzeba dlugo czekać na wizytę ale wiem że ona przejdzie tylko trzeba czasu.Miałam ją wcześniej i byłam w gorszym stanie miałam też próby samobójcze
Na terapię nie chodzę nie mam na to czasu biorę wellbutrin od niecałych dwóch tygodni wiem że muszę być silna bo mam dzieci.Mąż mi pomaga ale nie rozumie choroby tak bym chciała żeby leki zaczęły już działać